Dwa lata temu wywiad Angielski (po trzydziestu latach odtajniają część zebranych danych) opublikował dane o tym ,że w 81r ruskie byli gotowi wkroczyć do Polski z zachodu z oddziałami NRD i od wschodu. Kilka naszych jednostek było gotowe z nimi walczyć. Skończyło by się jak u Węgrów.
aniechich03
godzinę temu
Oceniono 199 razy 149
Nie było chyba osoby bardziej fq...wionej wprowadzeniem stanu wojennego , aniżeli ja.
Kończylem właśnie czteromiesieczny okres szkolenia na jedny z tzw. SPR czyli szkole podchorązych rezerwy i szykowalem sie do urlopu na święta.
Postawiono nas na nogi o 3 rano.
Było - 25 stopni mrozu.
Uzbrojono mnie w sprzęt do zabijania i szykowano na wojnę.
Wszyscy pytaliśmy : z KIM ???
Oficerowie polityczni nie udzielali odpowiedzi.
Gdy przywieziono do jednostki pierwszych trzezwiejacych oficerow byla juz 7 ma rano.
My wciaz na placu.
Wbrew rozkazom zalozylismy pod hełm uszanki i dodatkowe skarpety.
Mroz jednak zrobil swoje.
Ktos kto pamieta buty wojskowe wie o czym mowie.
Co bylo dalej...?
To inna historia
Nie ufano nam jako studentom uczelni cywilnych i wycofano z lasow i pol z powrotem do jednostki, a tam odebrano ostra amunicje.
Moze dlatego, ze POWSZECHNA wsrod nas byla wiesc, że w razie wkroczenia Rosjan lub Niemców bedziemy walczyc z NIMI.
Wiedzielismy ze bylby to gest rozpaczy.
Ale mielismy bron....no i byla "wojna"
NIKT. Ie rozpatrywal wersji strzelania do Polakow.
Teraz najistotniejsze.
Rosjanie BYLI w Polsce
Ich jednostki wojskowe przemieszczaly sie wewnatrz naszego kraju w okreslonym szyku bojowym
Dodalowo na granicach Polski stały gotowe do akcji jednostki Rosji, Niemiec ( NRD) i Czechosłowacji.
Nienawidziłem wtedy generała Jaruzelskiego za stan wojenny i zdławienie tego ruchu wolnościowego.
Dzisiaj wiem, że wybrał mniejsze zło...
i uchronił kraj od krwawej wojny gorszej w skutkach dla społeczeństwa aniżeli Budapeszt 56
Zachód nie kiwnąłby palcem w naszej obronie...oprócz kilku płomiennych przemówien w ONZ i odwołaniu ambasadorów na święta do domu...
Ktoś kto twierdzi dziś inaczej...jest z PiSu lub jest 32 letnim "historykiem z IPNu"
Pozdrawiam
Pokaż odpowiedzi (5)
Odpowiedz
marek1846
godzinę temu
Oceniono 129 razy 87
Alternatywą byłoby kolejne idiotyczne powstanie narodowe, z dziesiątkami tysięcy ofiar i paroma wątpliwymi bohaterami. Te dziesiątki tysięcy to wariant bardzo optymistyczny.
W połowie lat 80-tych, Moczulski który dostał pozwolenie na leczenie w Stanach i związaną z tym przerwę w odbywaniu kary więzienia, w Głosie Ameryki mówił, że Polska odzyska niepodległość dopiero gdy zginie kilkanaście tysięcy ludzi. Minęło parę lat, nikt nie zginął, Polska ma niepodległość a Moczulski występuje jako profesor, wcale nie alternatywny.
Pokaż odpowiedzi (7)
Odpowiedz
marcowsky
godzinę temu
Oceniono 91 razy 71
Gdyby Jaruzelski oddał władzę to byłby trupem już w 1981 roku a wraz z nim kilkadziesiąt tysięcy Polaków.
Chyba że jakiś generał załatwiłby go szybko i sprawnie przed oddaniem władzy i sam ogłosiłby sie dyktatorem-a było kilku oddanych moskiewskich generałów w LWP.
Pokaż odpowiedzi (1)
Odpowiedz
pisowski_lud_wszystko_kupi
godzinę temu
Oceniono 91 razy 55
Gdyby nie Stan Wojenny, Ruscy wkroczyliby w ciągu1-2 dni. Zajęcie Gdańska z Kaliningradu miało trwać 4 godziny. Zginęłoby co najmniej 50 tys. ludzi, gwałty, rabunki, poniżenie, uaktywniłoby się mnóstwo polskich szmalcowników i kolaborantów. Stracilibyśmy szacunek dla samych siebie. Cofnęlibyśmy się cywilizacyjnie o kilkadziesiąt lat.
Pokaż odpowiedzi (3)
Odpowiedz
mineyko
godzinę temu
Oceniono 60 razy 52
Wtedy Wódz, czyli bohaterski Kaczor, wezwałby naród do walki, wieszania itp. I ruszyłby naród do boju, walcząc z Czechami, Słowakami, Enerdowcami, Kałmukami, Ukraińcami, Tadżykami, Kirgizami i oczywiście z Rosjanami.
Po wymordowaniu kilkuset tysięcy Polaków, ich Wódz zostałby pochowany na Wawelu.
A może, po podbiciu ZSRR wraz z jego satelitami, zostałby nowym Kacz-Gis-Hanem?
Odpowiedz
saint_just
2 godziny temu
Oceniono 75 razy 45
A gdyby małpom dać brzytwę?
Pokaż odpowiedzi (2)
Odpowiedz
orlos22
godzinę temu
Oceniono 63 razy 39
prawdopodobnie Rosjanie by naprostowali sprawę przy pomocy czołgów. Prawdą jest że nie chcieli interwencji w Polsce bo wiedzieli jakie jest nastawienie polaków a poza tym byli zajęci Afganistanem ale po prostu było za wcześnie na coś takie
alehistoria@wyborcza.pl