> Nie ucz mnie historii kiepściaku
> Dwa, bieda towarowa za komuny nie ma nic do dzisiejszych rozważań
> A trzy, niedługo zostanie tu tylko wzajemne klakierstwo...
> i idiotyczne gry w ostatnią literę.
>Piszac o prawoznawstwie i wskazanych pojeciach odnosilem sie do obrony koniecznej. Tego kontratypu nie da sie uregulowac tak aby uniknac watpliwosci.
>A co do poczty to pisalem ze sam fakt przeprowadzenia przetargu byl ok. I tylko tyle.
>Tak, narzekania, jęczenie i płacze, a w sklepach tłumy, na parkingach ciasno, każdy ma płaski tv, internet i kablówkę. No bieda, że szok.
>rogal to czysta ekonomia i rozsądek konsumentów. nie warto przepłacać na naprawy starych tv, lepiej kupić nowy , bardziej oszczędzający energię to samo dotyczy samochodów . a kolejki są tylko w soboty.
>Proponuję małe podsumowanie: Kto jest za mandatami liczonymi w równych procentach od statusu majątkowego? (już bez argumentów, tylko za albo przeciw)
>W przypadku obrony koniecznej musi istnieć swoboda interpretacyjna, ponieważ każdy przypadek jest inny i kazuistyka nie ma racji bytu. Decydujący jest tu zdrowy rozsądek< >prokuratorów i sędziów.<
> Większość byłaby za Waszą propozycją z dwóch powodów. Po pierwsze to tak pięknie populistyczne. Po
> drugie zgadzam się z Korwinem-Mikke, że wadą demokracji jest to, że każdy głos wrzucony do urny ma taką > samą moc bez względu na intelekt wrzucającego.
>Większość byłaby za Waszą propozycją z dwóch powodów. Po pierwsze to tak pięknie populistyczne.
>Po drugie zgadzam się z Korwinem-Mikke, że wadą demokracji jest to, że każdy głos wrzucony do urny ma taką samą moc bez względu na intelekt wrzucającego.
> Porównaj warunki i jakość życia 10 lat temu i teraz. Nie znam nikogo bezrobotnego. Mieszkam obok centrum handlowego gdzie chińszczyzny w żadnej postaci nie uświadczysz, za to tłum a i owszem. Komunikacją poruszam się wygodnie. A dobrze wszystkim nigdy nie będzie.
>Na rynku jest sporo naciągaczy, którzy nie mają żadnych skrupułów, a konsekwencje ponoszą ich klienci.
>O sprawie zrobiło się głośno kilka dni temu, kiedy media obiegły ustalenia gliwickiej prokuratury, z których wynika, że właściciel komisu w Raciborzu fałszował dokumenty i na ich podstawie sprowadził do Polski kilkaset samochodów z Niemiec. Szkopuł w tym, że każde z tych aut miało zostać zezłomowane.
>Jak to w ogóle możliwe, że auta, które miały trafić na szrot, pojawiły się w Polsce? Otóż Niemcy, chcąc uniknąć kryzysu w przemyśle samochodowym, wprowadzili system dopłat, który miał zachęcać do nabycia nowego auta. Oddając stary na złomowanie, można było sporo zyskać. Tyle że te zezłomowane auta nie trafiały na śmietnik, ale do Polski.
>Najnowszy raport GUS „Warunki życia rodzin w Polce" jest wstrząsający - informuje rp.pl. Wynika z niego wprost, że to dzieci najbardziej cierpią z powodu biedy.
>Poseł Armand Ryfiński podkreślił, że środki na ten cel rząd mógłby pozyskać likwidując katechezę w szkołach powszechnych, co pozwoliłoby zaoszczędzić w budżecie 1 mld 350 tys. zł rocznie na wynagrodzeniach dla księży i katechetów. Jego zdaniem z tych pieniędzy rząd powinien też opłacić ciepłe posiłki dla uczniów.
>- Ponawiam apel do premiera Donalda Tuska, żeby przestrzegał polskiej konstytucji i żeby edukacja w Polsce była faktycznie, a nie pozornie bezpłatna - mówił Ryfiński.
>Jak podkreślił w Polsce jest ok. 4 mln 600 tysięcy uczniów. - Koszt podręczników dla nich to około 200 milionów zł. My natomiast wydajemy pieniądze na katechezę. Za te pieniądze uczniowie mogą mieć podręczniki i ciepły posiłek - podkreślił poseł.
>Katecheza jest potrzebna.
>Zadajesz pytania.
>Na moje w innym watku nie odpowiadasz
>Zadajesz pytania. Na moje w innym watku nie odpowiadasz.
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill