www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Specjalność lekarza orzecznika na komisji (7679 - wyświetleń)
- Autor Jolalala Dodany 2014-06-06 22:54
Witam. Czy lekarz orzecznik na komisji ds niepełnosprawności może posiadać inna specjalność niż schorzenie osoby składającej wniosek? Niedawno miałam komisję i badał mnie neurolog, mimo, że moja wiodąca choroba dotyczy wzroku. Dostałam stopień lekki (czasowo), ale z symbolem 10-N (choroby neurologiczne). Odwołałam się zaznaczając, że rozpatrzenie wniosku powinno obejmować przedmiotowe badanie lekarza orzecznika okulisty, jednak na komisji wojewódzkiej znowu był neurolog. Prawdę mówiąc nie bardzo rozumiem dlaczego, skoro moja dokumentacja, którą złożyłam dotyczy kwestii okulistycznych i moje schorzenia w tym obszarze są wiodące, uległy pogorszeniu od czasu ostatniego posiedzenia i nie rokują poprawy?  
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2014-06-06 23:49
Nie jestem wprawdzie specjalistą i zawodowo się tematem nie zajmuję (warto poczekać na odpowiedź CI), ale:

> Czy lekarz orzecznik na komisji ds niepełnosprawności może posiadać inna specjalność niż schorzenie osoby składającej wniosek?


Tak.

Zgodnie z przepisami lekarz orzecznik jest obecnie losowany - w dniu komisji komputer w ciemno przyporządkowuje ludzi do lekarzy. Niestety oznacza to, że wylosowany może zostać lekarz kompletnie innej specjalności. Od niego zależy czy będzie chciał przeprowadzenia dodatkowych badań lub dostarczenia dokumentacji przez lekarza, który Panią leczy.

O ile się dobrze orientuję, w przypadku takiej decyzji ZUS, którą uważa Pani za niesprawiedliwą, może Pani w tym momencie odwoływać się do sądu (konkretnie Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych za pośrednictwem oddziału ZUS, który wydał decyzję) i tyle. Jest możliwe, że sąd zechce powołać biegłych pomimo, że nie zrobił tego ZUS, ale na tym się już nie znam.
Nadrzędny - Autor małgorzata1980 Dodany 2014-06-07 09:17 Zmieniony 2014-06-07 09:20
skoro przyznano stopien lekki to nie mogla to byc komisja z ZUSu przeciez, czytaj ze zrozumieniem. Juz w pierwszym zdaniu jest, ze chodzi o komisje ds. niepelnosprawnosci
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2014-06-08 13:26 Zmieniony 2014-06-08 13:29
Dzięki za zwrócenie uwagi - rzeczywiście palnęłam głupotę.

Jeżeli chodzi o orzekanie przez zespól, procedura odwoławcza to tak samo Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Specjalizację lekarzy w komisji reguluje, o ile mi wiadomo, rozporządzenie ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z dnia 15 lipca 2003 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności (klik), które stanowi tak:

§ 19. 1. Przewodniczący powiatowego zespołu oraz wojewódzkiego zespołu wyznaczają skład orzekający, w tym przewodniczącego [...]

§ 19. 2. Przewodniczącym składu orzekającego jest lekarz specjalista w dziedzinie odpowiedniej do choroby zasadniczej dziecka lub osoby zainteresowanej.

Z czego wynikałoby, że w składzie powinien być minimum jeden lekarz (przewodniczący komisji), znający się na Pani zasadniczej chorobie. Nie potrafię ocenić czemu był tam neurolog, bo ani nie znam sprawy, ani nie jestem specjalistą (jak już psiałam, warto poczekać na odpowiedź CI)
Nadrzędny - Autor Jolalala Dodany 2014-06-08 18:58
Sprawa ogólnie wygląda tak, że ja owszem mam przeszłość neurologiczną (wodogłowie, torbiel pajęczynówki uciskająca na przysadkę, byłam operowana 18 lat temu z tego powodu, miałam robioną endoskopową wentrykulostomię - nie miałam wstawianej zastawki), ale na komisji zawsze jak stawałam to mi mówili, że to mnie nie kwalifikuje do żadnego stopnia, a moim głównym problemem są sprawy okulistyczne - jestem jednooczna, a w widzącym oku mam Zespół Axenfelda - Riegera, który spowodował u mnie jaskrę wrodzoną, mam oczopląs rotacyjny, krótkowzroczność, ubytek w tęczówce i zrosty rogówkowo - tęczówkowe. Do tej pory zawsze na komisji badał mnie lekarz okulista orzecznik, a tym razem było inaczej, dlatego właśnie mnie zastanawia jak to jest z tą specjalnością lekarza orzecznika.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2014-06-08 21:03
Zgadywałabym, że w takiej sytuacji można wybronić i neurologa i okulistę...
Nadrzędny Autor anulciao Dodany 2014-07-03 18:11
Witam mam 28 lat jestem po ciezkiim wypadku komunikacyjnym w ktory doznalam wiele obrazen min polamane zebra, zlamany odcinek ledzwiowy kregoslupa, zwichniete biodro, uraz glowy, krwawienie podpajeczynkowe, uszkodzenie pnia mozgu z czego wyniklo porazenie nerwu VI, anizokoria podwojne widzenie zez porazenny brak odwodzenia galek ocznych . Bylam na komisji i dostalam stopien umiarkowany. odwolalam sie i jeszcze raz badal mnie okulista ale on sie wahal czy to jego dzialka bo niby zez .. ale uszkodzenie pnia mozgu i sprawa neurologa .. czyli bede musiala stannac jeszcze raz? Czy mam szanse na stopien znaczny??
Nadrzędny - Autor Jolalala Dodany 2014-07-04 20:37
No i dziś przyszła w końcu decyzja (data wydania 17.05, a data wysyłki 30.06!). Wojewódzki Zespół utrzymał w mocy postanowienie Powiatowego. Zastanawiam się czy jest sens odwoływać się do sądu opierając się na argumencie nie zbadania mnie przez lekarza orzecznika okulistę i w związku z tym pominięcie w orzeczeniu tej kwestii (bądź co bądź najistotniejszej). Ogólnie ta cała sytuacja od początku była dla mnie niezrozumiała. Gdy 5 lat temu stawałam na komisji badał mnie okulista, ale na komisji zwracano też uwagę na inne schorzenia i powiedziano mi jasno, że moje sprawy neurologiczne były bardzo dawno temu (operacje wentrykulostomii i endoskopowej fenestracji torbieli pajęczynówki miałam w 1996r.) i teraz nie mają znaczenia i do niczego mnie nie kwalifikują. Składając wniosek teraz moja dokumentacja z 5 lat dotyczyła wzroku, we wniosku było jasno napisane, że moja choroba uległa pogorszeniu i nie rokuje poprawy (wystawione przez krajowego konsultanta ds okulistyki!). To wszystko jest jakieś nienormalne dla mnie i niezrozumiałe:/
Nadrzędny - Autor anulciao Dodany 2014-07-06 11:14
U mnie na komisji tez byl okulista bo jestem po wypadku komunikacyjnym doznalam uszkoddzenia pnia mozgu,zez porazenny, porazenie nerwu VI, brak odwodzenia oczu .. podwojne widzenie..zawroty glowy, oczywiscie z reszty w miare mnie wykurowali ;-)) okulista troszke mnie pobadal .. i sam sie zastanawial co ze mna zrobic .. bo niby zez nalezy do okulisty ale akurat ten jak i reszta chorob do neurologa ... i sama nie wiem co ze mna zrobią. Odwolalam sie bo dali mi stopien umiarkowany do wojewódzkiego na stopień znaczny .. w tym tygodniu ma przyjsc decyzja jaka podjeli . A jezeli nie beda wstanie podjac to zostane jeszcze raz wezwana na komisje do neurologa .. zobaczymy ...
Nadrzędny - Autor Żaneta Koman Dodany 2014-07-14 21:08
Witam ja mam syna do tej pory miał orzeczenie z punktem siódmym ma niedowidzenie i teraz dostał orzeczenie ale bez punktu siódmego pisaliśmy odwołanie i wojewódzki też uznał że nie potrzebuje punktu siódmego i mam zamiar pisać odwołanie do sądu bo przez jego lekarza okulistę jest napisane że potrzebuje koniecznej i stałej opieki !!! czy ktoś już pisał takie odwołanie itp pozdrawiam serdecznie :-)
Nadrzędny Autor anulciao Dodany 2014-08-04 18:47
Nie dali mi stopnia znacznego ... niestety!
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Specjalność lekarza orzecznika na komisji (7679 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill