www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Praca / Czy tylko ja tam mam? (6124 - wyświetleń)
- Autor marci24 Dodany 2014-07-13 10:33
Witam. Od dłuższego już czasu szukam w swoim 19 tys. mieście jakiejkolwiek pracy. Może z rok czasu to trwa. Pierw szukałem czegoś nie będąc zarejestrowanym w PUP jako poszukujący pracy. Dawałem do lokalnej pracy ogłoszenia, jedynie co się odzywało to jako ochrona do pilnowania jakiś tartaków, działek. itp bądź akwizycja (ubezpieczenia), Od razu odmówiłem. Kursów też nie ma zbyt żadnych, większość jak była organizowana to wymagania działalność rolnicza bądź zarejestrowany w PUP, przez co też się nie kwalifikowałem na te kursy.
W tym roku postanowiłem zarejestrować się w PUP jako poszukujący i myślałem, że coś będzie lepiej. NIC! W PUP traktują człowieka jak śmiecia, wszystko sam sobie załatw, znajdź a oni tylko "papier dadzą do podpisania". Próbowalem przez PUP szukać pracy, ale nie mają nic. Staże to tylko tyle, żebym samemu coś znalazł. Chodziłem po mieście, pytałem w firmach, instytucjach, to kończyło się na "proszę złożyć CV". Niestety nic z tego nie wyszło ani staży, ani pracy. Czy Wy też spotkaliście się z czymś podobnym? Jeśli tak, to jak rozwiązać ten problem, co zrobić?
Nadrzędny - Autor jaryba Dodany 2014-07-14 11:19
Witam,

Trochę się pomądrzę :-)
To, że Urzędy Pracy są niezbyt potrzebne to wiadomo od dawna. Nie rozumiem tylko Twojego zdziwienia, że praca nie znajduje się sama.
Tak to już jest, że trzeba ją znaleźć.
Jeśli nie możesz w Twoim mieście - spróbuj w mieście sąsiednim lub innym.
Jeśli nie możesz dojeżdżać - spróbuj telepracy.
Nikt nie chce Cię zatrudnić - spróbuj podnieść kwalifikacje. Tylko sensownie. Nie ma co chodzić na słabe szkolenia z nie wiadomo czego. Tylko zniechęcają do dalszej aktywności. Poszukaj ofert telepracy i spróbuj dostosować kwalifikacje. Można to zrobić przez Internet.
Jeśli nie masz chęci - no to masz problem :-)

powodzenia
Nadrzędny Autor marci24 Dodany 2014-07-21 03:30
@jaryba: jeśli chodzi o pracę winnym mieście sąsiednim, to wszędzie tak samo raczej ze znalezieniem pracy. Co do podnoszenia kwalifikacji, to jak najbardziej, zamierzam robić niebawem kursy.
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2014-07-14 19:56
Może najpierw napisz jakie masz schorzenie - ograniczenia do wykonywania pracy. Czemu praca w ochronie Ci nie odpowiada?
Nadrzędny - Autor kkjj Dodany 2014-07-17 12:45
No tak, w Polsce tak to jest, że trzeba pracę samemu znaleźć. Nie to co w Anglii. Odwiedzasz biura pracy zostawiasz telefon i po kilku dniach masz telefoniczne propozycje ofert pracy. W Polsce urzędy pracy są jak widać nie od tego...

Praca w ochronie to jedna z lepszych prac. Oczywiście zależy na jakim obiekcie, portiernia, czy teren zamknięty albo sklep (raczej najgorsza opcja, bo ciągle stoisz). Jakie warunki w miejscu pracy, typu łóżko, telewizor, kuchnia (są szczęśliwcy mający takie obiekty do ochrony).

Niektórzy ochroniarze praktycznie nic nie robią, siedzą na necie, albo rozwiązują krzyżówki albo śpią. Wracają do domu wypoczęci i robią coś pożytecznego. Albo idą do "prawdziwej" pracy (znam takich, którzy pracują na dwóch etatach, bo na ochronie śpią). Wszystko zależy jaką ochronę byś dostał. Bo bywa też i nieciekawie...
Nadrzędny Autor Kobieta A. Dodany 2014-07-17 19:14
Z czego to info wyssałeś?
Pisałeś, że pracy w Twoim mieście nie ma, a wychodzi, że szukasz takiej gdzie się wyspać możesz :-(
Jedź do "Anglii" zobaczymy co będziesz pisał, zwłaszcza jak jesteś o.n.
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2014-07-18 10:28
Matko, ludzie (chłopy), co wy wypisujecie....?

A co w tym niezwykłego i odrażającego, że PRACĘ TRZEBA SOBIE SAMEMU ZNALEŹĆ...??????
Tak, skoro to ma być Twoja praca - to Ty masz ją sobie znaleźć. A jeżeli nie jesteś w stanie tego przyswoić to jest to wyłącznie Twój problem. I dopóki nie postarasz się zrozumieć, że po prostu należy zmienić nastawienie zapomnij o dobrym samopoczuciu.

Kurczę, matko boska... Można sobie pewne postawy tłumaczyć pozostałościami postkomunistycznymi, ale większość tak durnych wypowiedzi pada jednak z ust ludzi już jednak młodych, wychowanych w innym świecie, bardzie współczesnym. Skąd w ogóle zdziwienie, że cokolwiek zależy od nich samych, że mogą coś sami zrobić dla siebie, że tak w ogóle będzie dla wszystkich (dla nich przede wszystkim) najlepiej...?
Skąd?

Marcin, no sorry - ale czego Ty oczekujesz ze swoim wykształceniem, umiejętnościami i talentami? Potrafisz to określić? A może po prostu spójrz na rzeczywistość bardziej realnie a mniej aspiracyjnie...?
Nadrzędny Autor WERBENA Dodany 2014-07-18 12:45

>marci24
>Od dłuższego już czasu szukam w swoim 19 tys. mieście jakiejkolwiek pracy.


małe miasteczko, pierwsza bariera, mało pracy, pełna zgoda że trudność masz.Ktoś powie, dojedź, dobre, lecz dostosować należy do zrównoważenia: ile pensja netto, z tego odjąć dojazd, z tego odjąć czy masz na tyle zdrowia by nie pogłębić choroby ? żeby na leki dodatkowo nie wydać
Duże miasta jest tam trudno, lecz łatwiej niż w małych miejscowościach miasteczkach. Niestety, na wynajem do obcego miasta wszyscy wyjeżdżać nie mogą, nie muszą chcieć.
Żadne to myślenie wpis poprzedni blueangel , że kiedyś to pracodawcy sami pracę dawali, również do pracownika należało znalezienie pracy. Boli i nie boli niektórych fakt, że pracy i zakładów pracy było więcej. Demokracja przyniosła nowy wymiar czasów, prywatne zakłady firmy działają pod presją  wysokie  obłożenia podatkami do Skarbu państwa, w tym podatkami od nieruchomości,  ZUS-em itp... Gospodarczy kryzys ma znaczący wpływ na stan zatrudnienia pracowników w zakładach, modne cięcia kosztów.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Praca / Czy tylko ja tam mam? (6124 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill