Aktualności

Autor lidian Dodany 2014-08-06 16:59

Zygmunt walczyłeś o to jak lew, aby nie było poruszane życie prywatne innych osób więc zwróciłam uwagę, że sam tak postępujesz.

> Ale Ty tego nie widziałaś - prawda?<

Nie możesz wiedzieć na co zwracam uwagę i co "widzę".

Autor Zygmunt Dodany 2014-08-06 17:08

Walczyłem, i straciłem cierpliwość. Tu już się nie da nic zrobić. Zniszczyliście to forum, a wciąż oskarżacie Innych.
<Nie możesz wiedzieć na co zwracam uwagę i co "widzę".>
Czytam posty to wystarczy.

Autor lidian Dodany 2014-08-06 17:12

>Czytam posty to wystarczy. <

To czytaj ze zrozumieniem.

>Zniszczyliście to forum, a wciąż oskarżacie Innych.<

Do mnie mówisz? W takim razie dlaczego w liczbie mnogiej? Czy czynisz mnie odpowiedzialną za coś? Proszę konkretnie.

Autor Kobieta A. Dodany 2014-08-06 20:41

>jest konsekwencja arogancji tego człowieka. I tak, to jest li tylko namiastka. Ale Ty tego nie widziałaś - prawda<
>Walczyłem, i straciłem cierpliwość. Tu już się nie da nic zrobić. Zniszczyliście to forum, a wciąż oskarżacie Innych.<

ZEMSTA, ZEMSTA I MŚCIWOŚĆ I NAGONKA I CO TAM JESZCZE... ZYGMUNTA :-(

Daj sobie spokój Lidzia z nim. W życiu nie dojdziesz do ładu, zawsze ktoś czemuś będzie winny,tylko on biedny pokrzywdzony, bo taki "wspaniały", uczciwy", "prawdomówny" no i w ogóle naj, naj - ludzie to u niego rozpoznali i było jak sam pisał. Nigdy nie pojmie i nie spróbuje zamilknąć aby zobaczyć, że bez niego forum będzie żyło swoim życiem tak jak do tej pory :-)

Swoimi postami potwierdza to co ja pisałam i rogal i chyba wojtek i Ty i Iota i Kiepski i wszyscy inni - nigdy nie zrozumie - winni temu są Norbert, Sonka, chyba też kryształek - jak źle pamiętam to sorry :-)

Będzie takie bzdety wypisywał, bo ja sporadycznie zaglądam i o "...Marynie" piszę, Rogal zamilkł, Kiepski też - tak na dobrą sprawę nikt nie ciągnie z nim tematu. Ktoś musi człowieka obudzić i dopiero wtedy pomagać - to nie jest złośliwość tylko doświadczenie i logika.

Autor wojtekk Dodany 2014-08-06 21:03

Sześćdziesiąta minuta i GOOOOOOOLLLLLL Kucharczyka 2:0

Autor lidian Dodany 2014-08-06 21:10

Wojtek już po 22 nie wrzeszcz tak. :-)

))))))))))))

Autor wojtekk Dodany 2014-08-06 21:17

Przepraszam, nie spojrzałem na zegarek :-)

A poza tym chciałem, żeby Rogal usłyszał.
75. minuta, wynik bez zmian.

Autor lidian Dodany 2014-08-06 21:18

Super.

Autor wojtekk Dodany 2014-08-06 21:37

Koniec meczu, wynik bez zmian .... tylko .... ciiiiiiiiiichooooo :-)

Autor lidian Dodany 2014-08-06 21:37

Autor asia025 Dodany 2014-08-06 21:40

Rogal jest zajenty Wojtusiu

Autor Iota Dodany 2014-08-07 10:25

> Warszawiacy wypowiedzcie się, ciekawa jestem Waszego zdania na ten temat.

Melduję się do odpowiedzi, proszę Pani.

Czy straż miejska jest rzeczywiście potrzebna (czy też lepiej by było przeorganizować policję z jednej i całkowicie cywilne służby inspekcji z drugiej) mam pewne wątpliwości, chociaż w zasadzie można też argumentować że nie od wszystkiego chcemy mieć policję, bo służby porządkowe o szerokich kompetencjach trzeba trzymać w stanie ostrożnej równowagi (nie za mało bo niebezpiecznie, nie za dużo bo można przesadzić i długoterminowo stworzyć ustrój policyjny).

Ale żeby to ocenić porządnie musiałabym siedzieć w sprawozdaniach dotyczących tego co strażnicy robią, ile to kosztuje i ile kosztowałoby gdyby robił to kto inny. Czyli musiałabym mieć twarde zdanie, a nie bliżej niesprecyzowane przekonanie niepoparte niczym (bo nie mam kontaktów ze środowiskiem policji czy straży). Na pewno natomiast nie jest podstawą to, że ktoś podpalił tęczę na pl. Zbawiciela a dwóch czy trzech strażników się gapiło zamiast gasić. Bo nie stał tam cały stan osobowy straży i nie da się na tej podstawie wiarygodnie ocenić ich pracy.

Zwłaszcza że, niestety, tęcza nie jest normalnym obiektem artystycznym i jakieś tam znaczenie mogły mieć poglądy strażników (nie przypominam sobie, żeby ktoś konsekwentnie chciał sfajczyć np. palmę na rondzie de Gaulle'a). Teoretycznie nie powinny na nic wpływać, ale zgadywałabym że mogły.

Autor Jola11 Dodany 2014-08-08 19:24

Czemu krytykujesz innych? Nie Wiesz jak pracuje ta pani.

Autor wojtekk Dodany 2014-08-08 19:44

Oceniam po tym co widzę. "Przybija piątkę" z zawodnikami i tyle widać.
A teraz okazuje się, że z powodu nieznajomości przepisów zmarnowano wysiłek zawodników.
Jeśli wiesz coś więcej to proszę nas oświecić.
Zaznaczam, nie jestem kibicem Legii i nie kierują mną emocje fanatyka.
Pozdrawiam i witam na forum :-)

Autor Jola11 Dodany 2014-08-08 19:48

Pozdrawiam i witam. Nie wiem nic więcej. Uważam jednak, że nie można oceniać po pozorach.

>Oceniam po tym co widzę. "Przybija piątkę" z zawodnikami i tyle widać.<

Autor wojtekk Dodany 2014-08-08 20:08

>Nie wiem nic więcej. Uważam jednak, że nie można oceniać po pozorach

Trochę mi głupio polemizować z "nową" forumowiczką ale skoro masz napisane w "CV" Prawnik to mogę liczyć, że umiesz czytać to co napisane (ze zrozumieniem) a nie to czego się domyślasz.
Ja napisałem: "kierowniczka klubu (ta blondynka) chyba bardziej nadaje się na czirliderkę niż na działaczkę". Zwróć uwagę na słowo chyba. A więc wyraziłem wątpliwość a nie wyraziłem ewidentnie oceny tej osoby. Chociaż efekt jej działania jest w konsekwencji bardzo przykry i kosztowny.

Autor Jola11 Dodany 2014-08-08 20:22

Z prawnego punktu: samo "chyba" nie ma znaczenia. Natomiast całe zdanie poddaje w wątpliwość kwalifikacje i poziom wykonywania pracy.

>mogę liczyć, że umiesz czytać to co napisane (ze zrozumieniem) a nie to czego się domyślasz.<

Prawnik to ogólne określenie. Masz rację, staramy się czytać ze zrozumieniem. W pracy zawodowej trzeba też się domyślać. :-)

Autor Kobieta A. Dodany 2014-08-12 18:22

Wychodzi na to, że Wojtek nie lubi kobiet :-(

Kogoś mi to przypomina...

Autor Nachbar Dodany 2014-08-24 15:14

>Czy świat oszalał?

Świat nie oszalał. Tak było od zawsze. Żądza władzy wyzwala inne żądze. Nie liczą się metody, ale cel, który uświęca środki. Nie zastanawia Cię, że walka toczy się na tle religijnym? Mamy XXI wiek, a w głowach ludzi nadal drzemie wizja świata według praw boskich. Przodują w tym islamiści. Strachem i siłą chcą taki ład zaprowadzić. W Polsce też trwa walka o władzę nad umysłami i "strefę wpływów" - zarówno w wymiarze duchowym, jak i finansowym. Bo każda religia ma to do siebie, że potrzebuje pieniędzy. Islamiści też są wspierani przez bogaczy.

Autor lidian Dodany 2014-08-24 16:11

>Mamy XXI wiek, a w głowach ludzi nadal drzemie wizja świata według praw boskich.<

Gdyby to była prawda, to wojen by nie było.

Autor Nachbar Dodany 2014-08-24 20:27

Lidian, polecam zapoznać się z faktami historycznymi na temat wojen religijnych. Przez 2000 lat nie zbudowano żadnego państwa według praw boskich i nigdy nie będzie zbudowane. To ludzie żądni władzy stoją za tym wszystkim, a religia jest tym narzędziem, które pozwala im manipulować masami.
Nie powiesz mi, że nie szokuje Cię ścięcie głowy dziennikarzowi przez islamistę. Uważam, że każdego powinno zaszokować, a skoro tak, to dlaczego podobne odczucie nie mamy oglądając choćby "Krzyżaków", będących ekranizacją nie tylko powieści, ale historycznych faktów. Tam też mieczami zadawano śmierć. W dodatku robili to chrześcijanie chrześcijanom.

Autor lidian Dodany 2014-08-25 07:41

Historię znam doskonale i wiem o wojnach religijnych jednak one nie są zgodne z prawami boskimi. To ludzie nie Bóg chcą wojen.

Według najnowszych doniesień głowę dziennikarzowi obciął angielski raper. Oczywiście, że mnie to szokuje, to i wiele innych rzeczy, które się teraz w naszych cywilizowanych czasach dzieją. Jednak jeszcze raz powtarzam, to nie Bóg jest tego sprawcą, a ludzie i ich niemądre wymysły.

Autor Zygmunt Dodany 2014-08-25 08:27 Zmieniony 2014-08-25 08:31

>To nie Bóg jest tego sprawcą, a ludzie i ich niemądre wymysły.<

O tym właśnie pisze Nachbar. Wszelkie religie od wieków dążą do zatarcia granicy między Bogiem, a nimi samymi. Wszystkie działania każdej z religii nie skupiają się na Bogu, a na własnej doktrynie.
Działanie ludzkie nie jest przypadkowe. Według historii wszelakie wojny toczyły się w Imię Boga. Ludzie walczący czynili z Boga narzędzie napędowe do mordowania. Żadna z religii nie skupia się w pierwszym rzędzie na Bogu i Człowieku, a na własnej doktrynie, którą nakazuje przestrzegać.
Jest ktoś, kto idzie na wojnę, u jest ktoś, kto zagrzewa do niej. Jest ktoś, kto traci, i jest ktoś, kto korzysta w ich wyniku. Czy nie czas zacząć myśleć samodzielnie i powiedzieć stop? Bóg nie ma nic wspólnego z wojnami i całym tym złem na Ziemi, lecz winni są ci, którzy wykorzystują Boga do własnych celów.
Nie sądzę, by zwykłym szarym tłumom ludzi, przyszło do głów iść na wojnę by ginąć za religię. Lecz zmanipulowanym tłumom przychodzi to bez problemu. Manipulacja myślą ludzką jest o krok od fanatyzmu. Fanatyzm zaś czyni z Człowieka maszynę do zabijania, bezwiedne ciało, które wykonuje to, co nakazuje zwierzchnik. :-)

Autor lidian Dodany 2014-08-25 08:40

Jeżeli Ty i NAchbar odpowiadacie na mój post, to przypominam, że jego treść była inna i mówicie nie na temat. Natomiast jeśli gadacie by jątrzyć przeciwko Bogu, to mnie z tego wyłączcie. Pogadajcie sobie sami ze sobą.

Autor Zygmunt Dodany 2014-08-25 10:39

Lidian, pozwól, iż przypomnę Tobie Moje słowa, i je przemyśl dokładnie.

>Bóg nie ma nic wspólnego z wojnami i całym tym złem na Ziemi, lecz winni są ci, którzy wykorzystują Boga do własnych celów.<

Wpis Nachbara, jak i Mój w żadnym wypadku nie daje nawet cienia do wysnucia wniosku, iż stajemy przeciwko Bogu. Bynajmniej. Nasze wpisy dają jasny sprzeciw przeciwko ludziom wykorzystującym Boga, do własnych brudnych interesów. Tyle i nic ponad to. :-)

Autor lidian Dodany 2014-08-25 10:47

>Lidian, pozwól, iż przypomnę Tobie Moje słowa, i je przemyśl dokładnie<

Do przemyśleń mam ważniejsze sprawy niż Twoje gadanie. To po pierwsze, a po drugie dlaczego mówisz również w imieniu Nachbara, jesteś jego przedstawicielem ?

Autor Nachbar Dodany 2014-08-25 21:04

>Do przemyśleń mam ważniejsze sprawy niż Twoje gadanie. To po pierwsze, a po drugie dlaczego mówisz również w imieniu Nachbara, jesteś jego przedstawicielem ?

Zygmunt nie jest moim przedstawicielem, ale zrozumiał, podobnie jak ja, na czym to wszystko polega. I zwróć uwagę, że nie mówimy nic przeciwko Bogu, ale instytucji, która rzekomo Go reprezentuje.
Wiesz dlaczego o tym piszę? Bo znając przesłanie Biblii nie widzę, aby było to przestrzegane. Tak obecnie jak i w przeszłości.
Nie zmienisz historii Krk i faktów, które się na nią składają. Wojna trzydziestoletnie, wyprawy krzyżowe,inkwizycja, etc. Mówi Ci to coś?

Autor wojtekk Dodany 2014-08-25 21:53

>Nie zmienisz historii i faktów.....

W życiu Kościoła widzisz tylko to co złe nie mówiąc już o częstym powracaniu do historii sprzed setek lat.
Natomiast o wpływie Twoich stryjków, wujków i innych niemieckich morderców w lasach piaśnickich na życie wielu Polaków nadal milczysz. Wiem, że jest to temat wstydliwy i kompromitujący Twoją nację ale może chociaż trochę zrównoważysz swoje opinie i zajmiesz stanowisko. Mieszkasz na tych terenach, gdzie to wszystko się odbywało. Wielu Twoich przodków brało w tym mordzie udział a Ty milczysz jakby nic się nie stało a stało się i to bardzo dużo złego.
Może zapomniałeś więc Ci przypomnę ten tekst:

Wpływ Kościoła Katolickiego na życie wszystkich obywateli. wojtekk 2014-06-20 16:36

W pierwszych miesiącach wojny na Pomorzu Gdańskim zamordowano ponad 60 tysięcy ludzi, w większości Polaków. Była to pierwsza zbrodnia ludobójstwa II wojny światowej, wcześniej skrupulatnie zaplanowana, a następnie zrealizowana z zimną krwią przez niemieckich oprawców.
Albert Forster, wysłannik Hitlera do wolnego miasta Gdańska w swoim przemówieniu w październiku 1939 roku w hotelu Prusińskich w Wejherowie powiedział między innymi:
„Musimy tych zawszonych Polaków wytępić, począwszy od kołyski, […..] w ręce wasze oddaję los Polaków, możecie robić z nimi co chcecie!” Zgromadzony na ulicy tłum słuchaczy przyjął te słowa entuzjastycznie, wznosząc okrzyki: „Niech zginą psy polskie!”, „Śmierć Polakom!”.
Już w lipcu 1939 roku powołano zbrojną jednostkę SS-Wachsturmbann Eimann kierowaną przez Kurta Eimanna. Formacja ta wsławiła się szczególnym okrucieństwem w likwidacji Polaków na Pomorzu. W gestapo utworzono specjalny referat, który zajął się sporządzeniem list Polaków przeznaczonych do aresztowania i likwidacji. W tym celu opracowano książkę „Sonderfahndungsbuch Polen”, w której umieszczono ponad 61 tysięcy nazwisk w większości polskiej inteligencji: nauczycieli, urzędników państwowych, działaczy polskich organizacji.
Hitler nie krył swojej niechęci do wiary i religii a do grona największych wrogów zaliczył polskich duchownych. Wypowiedział się w tej kwestii zdecydowanie:
„Można być albo Niemcem albo chrześcijaninem, nigdy jednym i drugim: księża będą musieli sami sobie wykopać grób” – Adolf Hitler.
Z takim „przyzwoleniem” Niemcy z terenów Polskiego Pomorza zaczęli tworzyć zbrojne grupy, z których później utworzono oddziały Selbstschutzu. Dowódcą tej paramilitarnej formacji został mianowany adiutant Reichsfuhrera-SS Hienricha Himmlera Oberfuhrer SS Ludolf Alvensleben. W ramach instrukcji udzielonej przez swego szefa miał on być panem życia i śmierci ludności Pomorza Gdańskiego. Ogrom dokonywanych przez Selbstschutz zbrodni przeszedł najśmielsze oczekiwania ich popleczników. Rainhard Heydrich, szef głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, jeden z czołowych morderców z SS, określał je jako „przeraźliwie niekontrolowane akty zemsty”.

Wpływ Kościoła Katolickiego na życie wszystkich obywateli. wojtekk 2014-06-20 08:54
belka we własnym oku mniej widoczna?
Film „W lasach Piaśnicy” i Apel IPN-u

"Masowe egzekucje w lasach w Piaśnicy trwały od października 1939 do kwietnia 1940 roku. Szacuje się, że Niemcy zamordowali tam kilkanaście tysięcy osób, głównie przedstawicieli polskiej inteligencji – nauczycieli, wojskowych, urzędników, duchownych, działaczy społecznych i politycznych z Pomorza Gdańskiego, a także cudzoziemców …"
"Mówi Ci to coś?"

Autor Jola11 Dodany 2014-08-25 22:18

To jest Twoje subiektywne spojrzenie Nachbar, ale chyba zapominasz o tym :-(

Polecam Tobie i Zygmuntowi (wszystkim innym też) film oparty na faktach "Gods Not Dead" - można z netu :-)

. Ciekawa jestem z kim Wy się utożsamiacie :-)

Zaznaczam jeszcze raz: "oparty", nie fakty :-)

Autor Nachbar Dodany 2014-08-26 20:53

>To jest Twoje subiektywne spojrzenie Nachbar, ale chyba zapominasz o tym

Subiektywne? A czy zastanowiłaś się kiedyś co by było, gdybyś tak np. urodziła się w rodzinie muzułmańskiej? Czy wówczas świadomie zmieniłabyś wiarę na katolicką?

>Ciekawa jestem z kim Wy się utożsamiacie

Czy trzeba się z kimś utożsamiać? Wystarczy samodzielnie myśleć i nie ulegać indoktrynacji, aby mieć obiektywne spojrzenie na rzeczywistość.

>Zaznaczam jeszcze raz: "oparty", nie fakty

Filmu nie obejrzałem, bo na to potrzebowałby trochę czasu. Fakty natomiast są takie, że na świecie jest wiele różnych religii i każda ma swoich wiernych, którzy uważają, że ich jest najprawdziwsza. Na tym tle dochodzi nie tylko do kłótni, ale również do morderstw. Dlaczego tak jest?

Autor wojtekk Dodany 2014-08-26 21:13

>Wystarczy samodzielnie myśleć i nie ulegać indoktrynacji

No właśnie!
Ponieważ samodzielnie myślę, więc nie ulegam Twojej indoktrynacji. To, co robisz jest najczystszej wody indoktrynacją i realizacją słów Hitlera:
„Można być albo Niemcem albo chrześcijaninem, nigdy jednym i drugim: księża będą musieli sami sobie wykopać grób”
Wiesz skąd ten cytat ale skrzętnie udajesz, że nie wiesz o co chodzi. Metoda strusia???? :-)

Autor Zygmunt Dodany 2014-08-24 17:33

Materializm, jak to się potocznie mawiało „mamona”, zawsze była priorytetem. Nikt już nie patrzy na Człowieka, jego potrzeby pozamaterialne. Człowiek stał się „namiastką” zagubioną w mnogości nic nie znaczących aspektów życia.

Autor Iota Dodany 2014-08-24 17:49

> Czy świat oszalał?

Powiem to samo co zwykle.

Nie, świat zawsze był szalony. A dokładniej, wśród milionów, a potem miliardów ludzi, zawsze były zupełnie sprzeczne cele. Lekarz wojskowy ma ratować rannych. W tym samym czasie generał decyduje o wysłaniu kolejnego oddziału do bitwy i jest oczywiste, że część z tych ludzi zginie. W tym samym czasie jeden człowiek wysyła wprawę żeby brać niewolników, a inny wydaje swoje pieniądze by niewolników wyzwalać.

Zaraz po drugiej wojnie światowej obie strony uznały że najlepszym sposobem zapewnienie pokoju jest posiadanie dużych arsenałów atomowych. Kilkanaście razy o mało nie doszło z tego powodu do katastrofy. A to samolot transportujący pocisk z głowicą jądrową przypadkiem upuścił na wpół uzbrojony ładunek na własnym terytorium, a to satelita błędne wskazał, że słońce odbijające się pod pewnym kątem od instalacji to smuga startowa pocisku wroga i pewien dowódca wojskowy miał jakieś pięć minut na podjęcie decyzji czy rozpoczynać kontruderzenie (co oznaczałoby pewnie wojnę atomową). Oba te przykłady są autentyczne (jeden ze strony USA, jeden z ZSRR). Tylko że o tym wiedzą tylko pasjonaci, bo wtedy cywilnej ludności nie powiadamiano a dzisiaj to już historia. Ot ludzie szli do pracy, a w tym czasie ważyło się to czy będziemy mieli wojnę atomową.

Do dziś mamy na świecie ok. 6-12 tysięcy pocisków z ładunkiem jądrowym, różnego zasięgu. Dla uproszczenia można uznać, że jedno takie cacko może wysadzić w powietrze miasto wielkości metropolii...

Problem z mediami działa też i w drugą stronę. Tysiące ludzi oglądają może brutalne filmiki na YouTube. Miliony (dosłownie) oglądają w tym czasie słodziutkie koty albo np. szopa pracza jedzącego winogrona. Ale to nie jest news.

Człowiek jest zaprojektowany neurologicznie tak, żeby złe wiadomości interesowały go bardziej niż dobre. Co zresztą ma pewien sens, bo wiadomość "W tamtym lesie są niedźwiedzie" jest ważna. pozwala na podjęcie konstruktywnej decyzji "Nie chodzę niepotrzebnie do lasu". Problem polega na tym, że teraz docierające do nas wiadomości o niebezpieczeństwach są sprzeczna ("X powoduje raka! X wzmacnia odporność i zapobiega powstawaniu raka!") albo poza naszą kontrolą (władze państwa na innym kontynencie rozpoczęły wojnę/budują bombę atomową/spowodowały kryzys ekonomiczny o skutkach światowych).

Autor lidian Dodany 2014-08-25 07:49

Pewnie to, że do tych wszystkich wiadomości mamy teraz większy i szybszy dostęp powoduje wrażenie, że to teraz jest najwięcej "tego szaleństwa".

Autor Iota Dodany 2014-08-25 10:22

To ma duże znaczenie. Zwłaszcza, że to nie jest tylko tak, że do wiadomości jest dostęp. One są mielone na dziesiątą stronę. A jednocześnie media nie mają tak naprawdę mocy sprawczej, żeby zmieniać rzeczywistość. Kogoś porwali? TVN go nie odbije. Ktoś spadł w przepaść w górach? Polsat go nie wskrzesi. Wiele ważnych działań w tym zakresie tak naprawdę dzieje się zakulisowo, albo na zasadzie „jak ktoś to uratuje, nic nie napiszemy” ale media muszą coś mielić, więc mielą co się da.

Ale insza inszość, że ludziom zawsze się wydawało, że świat psuje się coraz bardziej. To też jest odruch związany z wiekiem po prostu (znaleziono glinianą tabliczkę zapisaną najstarszym na świecie klinowym pismem Sumeryjskim, której autor wyrzeka na zepsucie świata i młodzieży).

Intifada, kryzys kubański, Czarne Pantery, Ku Klux Klan, zabójstwo Martina Luthera Kinga, masowe czystki w Kambodży po zdobyciu władzy przez Czerwonych Khmerów (żeby wybić dwa miliony ludzi po zajęciu miasta, jako wrogów rewolucji, a za element wskazujący uznawać np. posiadanie okularów trzeba być jednak nienormalnym), gułagi, apartheid w RPA... To nie teraz a też szalone.

Autor lidian Dodany 2014-08-25 11:24

>Ale insza inszość, że ludziom zawsze się wydawało, że świat psuje się coraz bardziej<

Przypomniały mi się słowa mojej babci: "co za czasy". :-)

Autor Iota Dodany 2014-08-25 11:28

Lubię tę anegdotkę o sumeryjskiej tabliczce (no cóż, jestem niedoszłym historykiem), bo od razu wrzuca na dystans. Zrzędliwość jest jednym z najwcześniejszych pisanych świadectw ludzkości. :-)

Tak mi się przypomina jako ostrzeżenie, jak ja (już, o zgrozo!) zaczynam np. per "A dzisiaj to studenci..."

Autor lidian Dodany 2014-08-25 17:04

)))

Autor Zygmunt Dodany 2014-08-25 11:07

>Pewnie to, że do tych wszystkich wiadomości mamy teraz większy i szybszy dostęp powoduje >wrażenie, że to >teraz jest najwięcej "tego szaleństwa".

Sądzisz, iż, gdyby informacje o rzeczywistości faktycznej były izolowane od społeczeństwa – można byłoby rzec, iż jest dzisiaj lepiej?
Wybacz, lecz to niedorzeczność.

Autor lidian Dodany 2014-08-25 11:17

Sam ją napisałeś. Źle wyciągasz wnioski, a ja nie zamierzam Ci tłumaczyć tego co napisałam.

Autor Zygmunt Dodany 2014-08-26 07:57

Uważam, iż doskonale zrozumiałem. :-)

Autor Zygmunt Dodany 2014-08-25 10:51

> Powiem to samo co zwykle. Nie, świat zawsze był szalony.<

Mam odmienne zdanie. Świat nie ma tu nic do rzeczy. świat (wyłączając ludzkie działania), toczy się własnym niezmiennym torem. To, co się działo i dzieje to konsekwencja, efekt działalności ludzkiej. Degradacja Naszej planety nie dzieje się za przyczyną Jej samej. Dzieje się tak za przyczyną ludzi, i tylko ci są temu winni.

Autor Iota Dodany 2014-08-25 11:25

Panie Zygmuncie,

Krótko. Następne zdanie tego posta brzmi: A dokładniej, wśród milionów, a potem miliardów ludzi... Ot użyłam "świata" (tak samo jak Lidia) metaforycznie. Bo jest oczywiste, że Lidia nie oskarża gepardów, żyraf, kapusty i orchidei o uczestnictwo w ludzkich wariactwach. Ja też nie.

Autor 62norbi03 Dodany 2014-08-25 11:35

Zygmunt napisał:

>To, co się działo i dzieje to konsekwencja, efekt działalności ludzkiej. Degradacja Naszej planety nie dzieje się za przyczyną Jej samej. Dzieje się tak za przyczyną ludzi, i tylko ci są temu winni. >

Tak, to ludzka działalność, chciwość i parcie po władzę są głównymi przyczynami samozniszczenia się ludzi... Ludzie prości są manipulowani przez ludzi których celem jest władza obojętnie w jakiej hierarchii... W hierarchii religijnej, dobrym przykładem jest Ks. Lemański, który ma odwagę głośno mówić o brudach w hierarchii wysokich dostojników kościoła w Polsce...