Witam mam  problem z ktorym tak naprawde zostałam sama.a mianowicie ;moja 9 letnia corka zachorowała w czerwcu na cukrzyce typu1 .Złozyłam  wniosek o niepełnosprawnosc i niestety przyznali na rok.Według lekarza prowadzacego moja corka wymaga opieki mojej cały czas .a według orzeczniczki moja corka ma sama sobie wszystko robic.liczyc ,gotowac,podawac insulinę i co najgorsze co trzy godziny mierzyc poziom cukru w nocy a rano jeszcze isc do szkoły bo ja mam isc do pracy.Szczeze mowiąc mam dosc..jak 9 letnie dziecko ma sobie z tym wszystkim radzic jak ja jeszcze mam problemy..Magiczny punkt8 otrzymała a 7 nie.W tak krotkim czasie juz była 3 razy w szpitalu..bo cukry nie sa zadawalające..pomimo moich staran.Odwołałam sie ,Orzeczniczka z rejonu pytała tylko tylko  ile mamy pokoi .jak sie uczy ,jej zainteresowania i z czego sie utzymujemy.Co za kraj ..prosze pomozcie co zrobic ..Sorrki ,ale nie jestem biegła w pisaniu..