Ja ze swojego doświadczenia mogę Ci polecić oddanie sprawę do sądu.
Niestety, jest to proces dość długotrwały...
Miałem podobną sytuacje jak Ty - dostałem rentę, najpierw na dwa lata, potem przedłużono mi na rok.
Po tym okresie, na 3 komisji, mimo kilku zabiegów/operacji które w tym czasie przeszedłem - na komisji stwierdzono, że "ozdrowiałem" i odebrano mi rentę, pisząc "nie jest Pan całkowicie niezdolny do pracy".
Dalsza kolejność zdarzeń to jedno odwołanie do ZUS, potem do sądu.
Nie pamiętam już, czy ZUS się odwoływał od decyzji sądu, ale ogólnie rzecz biorąc - sprawę wygrałem
Sąd przyznał mi rentę dożywotnio, a ZUS musiał mi wyrównać za +/- 2 lata bez renty.
Dlatego walcz, bo oni teraz mają to "z automatu" odrzucać.