Kazik śpiewał "niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi".

>To teraz pomyśl o tych co są u władzy.

Lidian, nie pierwszy raz nas władza okłamała. Z pośród obecnych chętnych do władzy nie ma takich, na których można by polegać. Od 1989 roku stale te same twarze, bo z polityki można nieźle wyżyć, a i odpowiedzialność nieduża, jeżeli żadna. Nikt za nic nie został rozliczony. Ale żeby rozliczać, to nie może być tak, aby jeden kłamca rozliczał drugiego. To musi być ktoś nowy, nieuwikłany w układy. I teraz też tak będzie, bo wyborców nie powinno się pozyskiwać obietnicami. To jak łowienie ryb na wędkę. Im lepsza przynęta, tym więcej ryby biorą.
Uważam, że po tylu rozczarowaniach, społeczeństwo na tyle dorosło do tego, aby zamiast obietnic żądać od władzy rozliczenia się z dokonań. Wówczas kandydaci byli by bardziej powściągliwi w swoich obietnicach i przedstawiali realne programy wiedząc, że od nich zależy wybór i ewentualnie załapanie się na następną kadencję, jeżeli zostanie zrealizowany.
Niestety, nie mamy społeczeństwa obywatelskiego, które wie jak funkcjonuje państwo, zna swoje prawa i potrafi odróżnić fałsz od prawdy. Wykorzystują politycy wiedząc, że mogą sobie na taki surrealizm pozwolić. Nic nie stracił na aktualności cytat z Jana Kochanowskiego o Polaku, który "przed szkodą i po szkodzie głupi". I chyba będzie to aktualne przez następne stulecia, bo nie potrafimy wyciągać wniosków z przeszłości, dajemy sobą łatwo manipulować, a przede wszystkim cierpimy na zanik pamięci.
Euforia wyborcza szybko minie i po wyborach obudzimy się z ręką a nocniku.

Oj Amalian, możesz być w wielkim błędzie.

>jeżeli ktoś widzi słonia patrząc na żyrafę

Dziękuję amalian, że mi przypomniałeś!
Obiecałem wnukom zabrać ich do ZOO.
Przy okazji sprawdzę różnicę
Pozdrawiam,
Tadeusz