W odpowiedzi dla: lidian
Osobiście serdecznie współczuję. Wiem tak jak wielu tak załatwionych, jak to boli, i jak niemoc rozpiera. Ja osobiście, byłem postawiony przed totalną ignorancją – wręcz głupotą, jaka przewija się w wielu punktach służby zdrowia. Jedno jest pewne. Sytuacja jest zła, jeśli chodzi o ten temat. Jednak pewne jest również to, że wiele nieprawidłowości wynikają, w prostej linii z niekompetencji zatrudnianych tam osób. Wystarczy spojrzeć na wielu z pracowników służby zdrowia, aby dłonie opadły. Często ich zachowanie, chimeryczność, jak i zupełny brak odpowiedzialności – o wyobraźnie nie wspomnę, powoduje wiele właśnie takich historii.
Zawsze uważałem że w służbie zdrowia, jak zresztą w wielu innych dziedzinach, winni pracować ludzie do tego powołani. Jednak tak nie jest, i wszyscy o tym wiemy. To widać na co dzień. Wystarczy wejść do najbliższej poradni. Osobiście chciałbym stwierdzić, iż niegdyś również byłem cichy, spokojny i nad wyraz uprzejmy. Obecnie już nie. Dzisiaj owszem nie będąc ani chamski, ani niegrzeczny – staram się jednak być konsekwentny. Tam gdzie muszę prosić – to proszę, ale tam gdzie ma być coś załatwione z obowiązku pracownika – żądam i wymagam. Mam dość uległości. Tego nie uczy życie, bo jest ono piękne, i nie mylił bym tego z niczym. To co się wokół dzieje, to dzieło ludzi, a nie życia. To wyższość jednych nad drugimi niszczy to co powinno być. To totalna ignorancja, zaliczanie wielu spraw, aby tylko wziąć pensję – to niszczy to co powinno być. Wiem jedno, mam dość, i już nie jestem uległy. Traktuje każdego urzędnika jak równego sobie, bez względu na to, czy on jest ministrem, czy pielęgniarką. Dla czego?. Bo oni wszyscy są dla nas: Petentów, Pacjentów itd., itd. Zdaję sobie doskonale sprawę, że nie wszyscy są tak silni emocjonalnie, iż potrafią „walnąć pięścią w stół”, ale proszę wierzyć, inaczej dzisiaj się nie da. Nie ma zdjęć RTG, to ewidentna wina konkretnych pracowników. A nie sytuacji politycznej, czy czegoś tam jeszcze. Cierpią na tym li tylko najsłabsi. Jedną mam radę. Jeśli wykonuję RTG, czy inne zdjęcia – trzeba żądać na piśmie, kiedy będą wyniki. Znając sytuację w służbie zdrowia – nie godzić się na przesyłanie wyników i tyle. To nie Pacjenci winny biegać od gabinetu, do gabinetu. Lekarze również mają telefony, i niech dzwonią. To ich praca i ich obowiązek.
Pozdrawiam