www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Kij w mrowisko...... (5476 - wyświetleń)
- Autor W z K Dodany 2016-04-09 07:07
Zakładam temat o prowokującym brzmieniu i mam nadzieję, że taką też treścią będzie się wypełniał.....
Oczywiście po za tym, że będziemy pisać o bulwersujących sprawach to liczę na polemiki szanujące swoich adwersarzy.

          Czas na pierwszy wątek: Już jutro kolejna rocznica katastrofy smoleńskiej. Minie szósty rok od wypadku a wciąż nie ma winnych/ukaranych.
Co prawda komisja pana Laska wskazała (moim zdaniem słusznie) kilka przyczyn, które na nią się złożyły. Ale próżno szukać w niej jakiegoś konkretnego nazwiska. Zatem przyjrzyjmy się temu co do katastrofy doprowadziło a jeszcze bardziej czyje postępowania lub ich brak(to ważne!) do niej się przyczyniły.
W związku z tym należy zadać sobie szereg pytań.
- Czy gdyby prezydent Kaczyński tak bardzo nie spóźnił się na odlot, to samolot (podobnie jak wcześniej lądujący JAK) miałby szanse na bezpieczne lądowanie ?
         W samolocie głównodowodzącym jest jego kapitan. Na pewno jest tak w liniach cywilnych. Lecz tu był lot nietypowy, bo szereg generałów ( w tym dowódca lotnictwa) a dodatkowo sam zwierzchnik sił zbrojnych (prezydent) na pokładzie. Czyli w zasadzie możemy wskazać aż trzy osoby które były władne podejmować decyzje.
         Pan kapitan z pewnością czuł tę presję psychiczną. Moim zdaniem udowadnia to prośba do dyr. Kazany aby skontaktował się z prezydentem w celu podjęcia decyzji o lądowaniu. Niestety jak wiemy z nagrań w kokpicie, nie słychać aby pan Kazana wrócił i wyraźnie określił decyzję prezydenta. Zatem można zadać kolejne pytanie:
- Czy pan prezydent  brakiem decyzji nie przyczynił się do błędnej decyzji kapitana? To był decydujący moment lotu. Gdyby prezydent zdecydował o lądowaniu na lotnisku zapasowym to przecież wszyscy by żyli.
-Czy nie mamy do czynienia z grzechem zaniechania ?
      Kolejne pytanie:
-Czy brak takich wskazań (lądowisko zapasowe) ze strony gen. Błasika  nie zadziałał identycznie jak brak decyzji prezydenta?
     To są moje przemyślenia dotyczące tej sprawy i oczywiście nikt nie musi się z nimi zgadzać. Ale byłbym ciekawy innych, także polemicznych opinii.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-04-09 13:04
        Już kilka godzin ten temat "wisi" i brak jakiegokolwiek odzewu. Po za odwiedzaniem tej strony.
Przypuszczam, że jest to odzwierciedlenie tego, że Polacy mają już "powyżej uszu" wiadomości o tej sprawie. Po prostu są tym zmęczeni.
A telewizja TVP PiS  już zaczyna na każdym kroku zadręczać nas tym wypadkiem lotniczym.
Co to dopiero będzie jutro ? :-(
Nadrzędny - Autor Kobietka Dodany 2016-04-11 11:26
Każdy psycholog wie i potwierdzi,ze tam gdzie są bliźniacy choć niezawsze,często występuje rywalizacja,które lepsze,bardziej przebojowe,ma większy posłuch na swoim podwórku.W momencie,gdy jedno z nich jest bardziej z boku,ma mniej kolegów,nie jest tak bardzo lubiane przez rówieśników budzi się zazdrość,zawiść,czasem próbuje zająć miejsce brata(siostry),lub co najgorsze,czasem pragnie wyeliminowac tegoż.

Takie tylko psychologiczne skojarzenie z wczorajszym dniem.;-)
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-04-12 15:35

>Jak dowiadujemy się z materiału "Czarno na białym", załoga poinformowała dyrektora protokołu dyplomatycznego, że spróbują podejść do lądowania, ale to może się nie udać. - Będziemy próbować do skutku - odpowiedział. Dyrektor protokołu poinformował też, że "na razie nie ma decyzji prezydenta co robimy".<


To niezwykle cenna informacja, stawiająca sytuację w nowym świetle. Ciekawe jak do tego faktu podejdzie A. Macierewicz?? Ale właściwie po co ja się pytam ??
Wszak nowa komisja jeszcze na dobre nie zaczęła działać a już ma ustalenia o rozsypaniu się samolotu w powietrzu.  :-(
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2016-04-12 17:37
O tym było.
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2016-05-10 21:42
Kiedyś to Iota lubiła taki zwrot "kij w mrowisko" chociaż unikała takich wymian słownych bez poparcia konkretnych informacji uzyskanych w necie i jak ognia unikała kiedyś wypowiedzenia swojego prywatnego zdania.

to ja też spróbuje "kija"
Nigdy nie rozumiałem takiego zachowania. Posłużę się wypowiedziami z dnia dzisiejszego.
Lidian napisała

> Tylko chciałabym wiedzieć kogo on się ma bać. :-)


> Zalewa nas bezmyślność zmanipulowanych przez opozycję i związane z nią media ludzi. Tylko czego i > kogo oni bronią? Chciałabym, aby na forum wywiązała się prawdziwa dyskusja. Przeciwnicy władzy > powiedzcie co takiego dobrego da Wam to, że na stołki wrócą poprzednicy? Na czym osobiście > skorzystacie?


Powtórzę "Chciałabym, aby na forum wywiązała się prawdziwa dyskusja. a za chwilę pisze w odpowiedzi na wpis WzK

>     >nie prowadzi się dyskusji z osobami, które posuwają się do kłamstw i oszczerstw.<


i w odpowiedzi pisze

> Oczywiście, dlatego z Tobą już nie dyskutuję.


Lidian nie widzisz sprzeczności w swoich wypowiedziach?. I tworzy siękolejna Twoja wypowiedź z zastosowaniem powtórzenia części wypowiedzi a wychodzi oskarżenie ,ze to WzK kłamie i jest kolejny wpis pogłębiający konflikt.
Wspomnę tylko ,że powstały spór dotyczy niefortunnego wcześniejszego  wpisu a może bardziej złego sformułowania i zbyt dosłownego potraktowania go przez WzK,które można by już dawno wyjaśnić.

Tak samo prowadzisz dyskusję po swojemu z inną forumowiczką , a rzecz dotyczy miejsca zamieszkania.
Czy Ty piszesz jakieś kłamstwa że tak bardzo się obawiasz podania tak nieistotnego szczegółu?
Czy to ma znaczenie ,czy piszesz z Gorzowa czy z Chorzowa? Myślisz ,ze wszyscy ludzie czytają to forum?
Skoro się obawiasz tego napisać to napisz to jasno z jakiego powodu i skończy się powracanie do tematu.Choć druga strona nie powinna tak nalegać na odpowiedź skoro widać ,że nie masz ochoty udzielić odpowiedzi.

Podobało mi się dzisiejsze stwierdzenie Rogala

> ....zawsze powtarzałem, że wyniki gospodarcze jeśli dobre, to są zawsze pomimo rządu (bez względu na polityczną flagę), a nie dzięki niemu.


też tak myślę "Polak potrafi" dostosować się nawet do bardzo niekorzystnej sytuacji i jakoś przeżyć.
Ale sposób prowadzenia "dyskusji" z WzK przypomina mi podobne wcześniejsze spieranie Rogala z Norbim ;-)

No wystarczy już tego mieszania "kijem"
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-05-11 16:30
Jeszcze Ci się chce?
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2016-05-13 12:15
Nie chce mi się ale jak wchodzę raz na jakiś czas to warto zostawić info ,że się przeczytało co wpisują Ci którzy tu jeszcze zostawiają słowo od czasu do czasu. Oraz ocenić według mnie co wydaje mi się dobre a co złe. Nie oznacza ,to że się nie mylę. Oznacza to jedno: tak mi się wydaje!
Nadrzędny Autor konik22 Dodany 2016-05-15 08:22
Warto tam wejść?
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2016-09-17 12:12
Czy to możne być bulwersujące i spowodować polemikę ?

Pamięta ktoś Nasze spory co do określania używanego na osoby które nie są zdrowe?
Czy właściwe określenie to :
niepełnosprawny czy inwalida
Jak powiedzieć :
kulawy czy z krótszą nogą

Biorąc pod uwagę olimpiadę to:
jest olimpijczyk i jest paraolimpijczyk

to jak ma być określany Nasz  status w społeczeństwie
zdrowy i parazdrowy a może my powinniśmy używać określeń niekulawy tak jak jednoznaczne jest określenie z nie owłosioną głową czyli łysy.
Gadajcie,piszcie paraosoby!
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2016-09-17 16:36
Dobre pytanie...
Na fb napisałem:
Szczyci mnie fakt, że nasi wspaniali paraolimpijczycy pokazali lepszą klasę niż nasi olimpijczycy zarówno pod względem ilości zdobytych medali, jak i pod względem zerowego stosowania środków dopingowych, a tym poszczycić się nie mogą nasi feralni sztangiści...
Jestem dumny z tego faktu, że jestem, jak to określił wielokropek: Parazdrowy, czyli inaczej parasprawny... :-)
Nadrzędny Autor W z K Dodany 2016-09-17 19:39

>Szczyci mnie fakt, że nasi wspaniali paraolimpijczycy pokazali lepszą klasę niż nasi olimpijczycy ......<


Święta racja.........Oglądając w TV dokonania naszych (naszych- jak to mile brzmi) sportowców wciąż nie mogę  wyjść z podziwu dla ich dokonań.
Teraz odniosę się do:

> Parazdrowy, czyli inaczej parasprawny... :-)<


Otóż każda/y z nas odczuwa to na swój własny indywidualny sposób. Już dawno przestałem się tym przejmować i po prostu żyję tak jakby nic się nie stało. Mam takie same problemy, pragnienia czy potrzeby jak każdy inny bez rozdzielania na para to czy tamto. Czego w zasadzie wszystkim życzę. :-))))))))))
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Kij w mrowisko...... (5476 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill