www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 262) (3717097 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2016-11-17 18:29
WzK, komuna to już jest jak-gdyby :-( Ceny nawet w marnej Biedronce z kosmosu :-( Intermarche ma lepsze i promocje też :-)
"Polskie towary" strasznie drogie :-(

PREZES to kpina i śmiech na sali tak jak i jego posłowie i ministrowie :-( Jednak jak nie patrzeć nawet moja fryzjerka chwali PIS bo te 500 + sporo jej pomogło. Jak zmienią wiek emerytalny to będzie o.k. Ty nie pracujesz, ale pomyśl o innych - masakra - zapier... do 80 :-(
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-11-17 19:08
Prognoza rocznego wzrostu PKB w UE – jesień 2016: 1,8% (źródło)

Średni wzrost PKB w Polsce z ostatnich III kwartałów: I kwartał: 3%, II kwartał: 3,1%, III kwartał: 2,5% (źródło)
Średnio: 2,8%

Różnica między średnim wzrostem PKB UE a wzrostem PKB w Polsce: aktualnie +1% dla Polski.

Dla porównania – rok 2013
Roczny wzrost PKB w UE: 0,5% (źródło)
Roczny wzrost PKB w Polsce: 1,7% (źródło)

Różnica:  +1,2% na korzyść Polski.

Jak było 1,2% powyżej średniej europejskiej to sukces, a jak jest 1,0% powyżej średniej europejskiej to już zwała, widmo komuny i represjonowania przedsiębiorców?

Oczywiście może jeszcze spadnie wynik w IV kwartale - nie jestem ekonomistą, nie znam się i tylko cyferki czytam. Ale nawet gdyby, musiałoby zlecieć na mordę, żebyśmy byli poniżej średniej UE. Oczywiście można narzekać na rząd, że zbyt optymistyczne założenia miał. Na Kaczyńskiego indywidualnie też - nie znam treści cytatu, ale załóżmy, że jest reprezentatywny. Ale od wielkiej żenady i biedy to nam jeszcze "trochę" zostało.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-17 19:21
Ponoć "Nadwiślański Geniusz",  zwany przez klakierów "Naczelnikiem Państwa" a wzorujący się chyba na "Geniuszu Karpat" ( rumuńskim) już dostał odpowiedź na swoje insynuacje:

"BCC, Krajowa Izba Gospodarcza oraz Konfederacje Lewiatan i Pracodawców RP uważają, że poglądy prezentowane przez Jarosława Kaczyńskiego, szefa PiS odnośnie polskich przedsiębiorców i ich braku zaangażowania są absurdalne."
Źródło :

>http://www.pb.pl/4648401,73914,przedsiebiorcy-odpowiadaja-prezesowi-pis<

Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-11-17 19:45
I mają prawo tak uważać. Nie ma problemu.

Problem polega (dla mnie) tylko na twierdzeniu, że z powodu spowolnienia wzrostu PKB (nie spadku PKB jako takiego), aktualnie do poziomu kiedy mamy jeszcze +1% względem średniej UE, jest już tragedia i nad polską ekonomią należy odegrać marsz żałobny (a jak było 1,2% to sukces - bo nie PiS był u władzy).

Nie chodzi o to, czy ktoś krytykuje rząd. Tylko o to, jak.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-17 20:05

>Nie chodzi o to, czy ktoś krytykuje rząd. Tylko o to, jak. <


Odpowiem Ci w ten sposób:
Nie chodzi o to czy cyferka trochę urosła czy spadła ale o to co pani premier mówiła w expose, co nam obiecała a co faktycznie dokonała. I teraz gdy "Szydło wyszło z worka" używa się hipokryzji do tłumaczenia własnych błędów. Myślę, że ludzie nie zwrócili by szczególnej uwagi na to ( miejmy nadzieję) wahnięcie koniunktury gdyby temu nie towarzyszyła ta właśnie hipokryzja.
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2016-11-17 20:34

> Myślę, że ludzie nie zwrócili by szczególnej uwagi na to ( miejmy nadzieję) wahnięcie koniunktury gdyby temu nie towarzyszyła ta właśnie hipokryzja.


Ekonomiści zwróciliby tak czy siak - takie ich zadanie. Media również - zwłaszcza te, które nie lubią rządu (wolno im - zaznaczam, że po prostu z każdego takiego newsa żyją). A czy "ludzie" by zwrócili, to już od indywidualnych ludzi zależy.

Pamiętasz, jak rozmawialiśmy o tym, że Donald Tusk (będąc jeszcze premierem) zapowiadał, że reformy emerytalnej nie będzie, a potem natychmiast ją wdrożył? Pamiętasz, jak powiedziałam, że mi się nie podoba nie reforma jako taka, a sposób (nie)prowadzenia o niej debaty publicznej? Przeczytałeś jego wypowiedź, stwierdziłeś, że Twoim zdaniem problemu nie ma - zachował się właściwie. Rozmowa odbyła się tutaj.

Oceny typu "hipokryzja" są subiektywne (jak pokazuje ten przykład). Nic do nich nie mam. Ja zwracam tylko uwagę, że recesji jednak nie ma. Prześladowań przedsiębiorców i komuny też nie. Tylko i aż tyle.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-17 20:14
Wskaż proszę składowe tego "lepszego otoczenia makroekonomicznego".
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-17 20:26

>"lepszego otoczenia makroekonomicznego".<


Aby daleko nie szukać to znacznie tańsze surowce w tym chyba najważniejszy - ropa. Brak od dawna nowych sankcji handlowych nakładanych na nas przez Rosję. Wreszcie uspokojenie się sytuacji w Grecji i Hiszpani. Także Brexit okazał się czymś sztucznie nadmuchanym.
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2016-11-17 22:52
Brak nowych, ale stare. Główni partnerzy handlowi w stagnacji, presja płacowa,  niestabilny złoty.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2016-11-17 20:23
Iota. Nie tak. Mi nie  chodzi o sam spadek wzrostu, ale o jego przyczyny i obecne szukanie winnego nie tam, gdzie trzeba, czyli u siebie.
Jeśli się słyszy, że w razie się komuś coś nie spodoba i przedsiębiorca będzie podejrzany o kanty, to zanim mu się coś udowodni, można mu zabrać firmę, to głupi zacznie inwestować w obliczu niepewnych przepisów itp. Dla Prezesa to jest opozycja, a nie wina chaosu, uchwalania prawa na kolanie i po nocach, bez dyskusji społecznej. No chyba, że odzywki pani Pawłowicz na komisjach to dyskusja.
Kto nie z nami - z automatu przeciw nam - nie komuna?
Jeśli cała Europa i nasze uczelnie mówią, że Konstytucja została złamana, a Pis mówi co mówi, to jest jak za komuny. Mówiono, co dla propagandy było dobre, a nie prawdziwe.
"Zmuszanie ludzi do płacenia za usługę, której nie chcą, albo z której nie korzystają... Komuna. " - to za Cejrowskim ;-)
Samorządy zadłużone nie inwestują, też na złość, jak już dziś  czytałam.
Ludzie muszą mieć klasowego wroga - czy nie jak za komuny? Kto im go wskazuje jak na dłoni? Guru oczywista oczywistość. Jak I sekretarz onegdaj.
A wyzwiska od sortów, komunistów i złodziei i inne epitety? Brzmi prawie  jak zaplute karły reakcji??? :-)
Ośmiorniczki wołały o pomstę do nieba, 400 tys. na bibę wiadomą w jeden wieczór - nie ma sprawy. Ciekawe, kto sobie kryształowa wannę sprawi jak Gierek? :-)
No i tyle dla uzasadnienia, że komuna wróciła.
A, jeszcze wierni partii dostają stanowiska bez względu na brak kompetencji. Za komuny tez dyrektorzy robili matury, albo potem studia na WUML-u. Niektórzy tacy zdolni, że w try miga to załatwiali.
Tak więc trochę się podobieństw zebrało.
Już tu kiedyś pisałam, a wcześniej często, gęsto PO krytykowałam, Rogal bronił zawzięcie.
Dziś powiem o Pisie: są rzeczy, które popieram: ściąganie podatków z szarej strefy, nieprzyjmowanie imigrantów, 500+ choć z zastrzeżeniami, ale jak widzę głupie gadanie o przyczynach niepowodzeń, to nie moja wina, że mi się komuna przypomina. Co starałam się udowodnić. :-)
Też dobrze wspominam tamte dyskusje - przykład rozmów bez agresji. Pozdrawiam.:-)
p.s.
A spadek wzrostu? Jak ludzie ruszą po prezenty, to będzie taki wzrost PKB, że pani Szydło z radości będzie fruwać, nie powiem, że jak gołębica, nie, nie.;-) Ale.... Będzie to oczywiście zasługa rządu.:-)))))
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-11-17 20:58

> Kto nie z nami - z automatu przeciw nam - nie komuna?


Nie. Nie komuna. Są jeszcze inna słowa w słowniku. :-)
Poważnie - komuna to nie jest propaganda sukcesu. To nie jest samo myślenie czarno białe. To jest konkretny ustrój - jego całość. Nie mamy komuny tak samo, jak nie mamy monarchii.

Aktualnie nie ma też "wroga klasowego" - to nie jest tak, że jak Jarosław Kaczyński coś w jakichś mediach powiedział, to wszyscy mu w pięć minut wierzą. Sam fakt, że są inne media o czymś mówi - o ile mi wiadomo, w porządnej, głębokiej komunie publiczna krytyka PZPR, na zasadzie że imć I-szy sekretarz bzdury chrzani - byłaby nie do pomyślenia. I bardzo dobrze, że dzisiaj - jak ktoś chce - może rząd krytykować. Ale na tym właśnie, między innymi, polega różnica.

> A wyzwiska od sortów, komunistów i złodziei i inne epitety? Brzmi prawie  jak zaplute karły reakcji???


Nie. Nie brzmi. Bo z drugiej strony masz wyzywanie od ciemnogrodu, moherów i od zabierania babci dowodu, Kaczafiego, kaczystów i PiSuary.

Jak ktoś się odpowiednio rozkręci, to też z tego zrobi "podobieństwo do komuny" tylko odwrotnej opcji. Mnie się to obustronnie nie podoba, ale to nie jest tak, że teraz nastała "komuna".

A zwracam na to wszystko uwagę wcale nie z miłości do rządu, tylko po prostu dlatego, że takie nakręcanie się jest... niepoważne (ładnie mówiąc). Jak przyjdzie prawdziwy, porządny zamordyzm kiedyś to się okaże, że już nie ma na niego żadnych słów (bo wszystkie zostały już użyte - w demokratycznym kraju).
Nadrzędny Autor W z K Dodany 2016-11-17 21:10

>że takie nakręcanie się jest... niepoważne (ładnie mówiąc)>


Hi hi hi :-) Jakie to zabawne...... Bo cytat ten pochodzi akurat z postu w którym Iota się najzwyczajniej "nakręciła"........
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2016-11-17 21:57 Zmieniony 2016-11-17 22:01
Nie mieliśmy też komuny w ścisłym znaczeniu. Język potoczny nazywał to komuną i tak ja to nazwałam, bo przecież nie czas i pora na akademickie podejście do tematu. Tak było kiedyś, jak dziś. Rząd co innego, ludzie wiedzieli swoje. Część ludzi rządowi wierzyła. Wroga klasowego teraz nie ma? A KOD? (Tak przy okazji-Kijowski jest bez charyzmy). Któż tam w tym Kodzie już nie chodził wg Pisu.
Przezwiska, wyzwiska..tak, wiem od moherów się może zaczęło, ale w zabarwieniu i bezceremonialności prowadzi prawica. Pewnie prawica widzi to inaczej. Nie ma szans na pojednanie, przynajmniej na tę kadencję. Gospodarczo są słabi jak mopsy, a chcą wiele, więc powinni szukać sojuszników. Reforma oświaty. Jestem za od dawien dawna, ale nie tak się to robi, że jedna osoba wie wszystko najlepiej i nikogo nie słucha. Nie było tak kiedyś? Komitet wiedział lepiej. Nie widzisz podobieństw, Iota? Teraz też rząd chce dobrze, tylko ten naród...ups opozycja (bo naród to tylko Pis) mu przeszkadza. Swoją drogą opozycja naiwna jak dzieci we mgle chwilami.
Zobaczymy, co będzie. Jak na razie wszędzie czystki, czasem bardzo osobiste, czasem uprawnione, czasem śmieszne.
I pogarda dla wszystkich, którzy w opozycji, pogarda z domieszką nieukrywanej jadowitej satysfakcji w sejmie. Natomiast w obozie władzy trwa produkcja wazeliny, kult wodza.
Jeszcze trzy lata. Potem jakaś marchewka, albo po małej dla każdego i następne cztery lata? :-) Grecję ratowano, ale czasy się zmieniły i kto wie, jak będzie z nami. Oby było dobrze, bo gdy będzie, nie będzie co oponować.
I tym z marzeniem, bo nie z przekonaniem - mówię "do zaś".
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-11-17 22:55 Zmieniony 2016-11-17 22:58

> Nie ma szans na pojednanie, przynajmniej na tę kadencję.


Opcja na "pojednanie" jest zawsze - między konkretnymi ludźmi. Między obozami politycznymi w zasadzie nie, bo na tym robią "karierę" w demokracji, że się od siebie różnią. Ale nie trzeba im w tym bonusowo pomagać.

Obserwuję, jak sobie co bardziej zagorzali zwolennicy obu głównych opcji przywalają zamiast choćby próbować ze sobą rozmawiać po ludzku. I co, z tego ma być "pojednanie" za trzy lata? Załóżmy, że skład sejmu się zmieni - bo pewnie tak. Ale to, co obie strony na siebie nawzajem w międzyczasie nakrzyczą, to zostanie. Jest to o tyle ciekawe, że jakby np. Jarosław Kaczyński nawet mnie osobiście z telewizji nawyzywał, to nie zrobiłoby to na mnie wrażenia (bo go nie oglądam i tyle).

Można spokojnie punktować. Wtedy jest po prostu większa szansa na dialog. Jedni odrzucą, inni przyjmą. Ale ja obie strony krzyczą (jedna że "złodzieje i zdrajcy", a druga, że "zamordyzm i dyktatura/komuna"), to się nie pogada.
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2016-11-18 12:14
Zaraz,  zaraz  Iota  napisałaś

> Obserwuję, jak sobie co bardziej zagorzali zwolennicy obu głównych opcji przywalają zamiast choćby próbować ze sobą rozmawiać po ludzku.


a wcześniej  pisałaś że nie oglądasz telewizji ??? 
Co prawda niżej piszesz ,że jakby Cię JK nawyzywał w tv to

> nie zrobiłoby to na mnie wrażenia (bo go nie oglądam i tyle)


Czyli konkluzja
Iota jest jak Kaczyński bo nie oglądają telewizji i dlatego nie wiedzą czy ich ktoś zwyzywał ;-) z mała różnicą - on występuje w telewizji a Iota nie .

No a teraz odniesienie do ostatniego zdania bo te jest istotą(podobno) wypowiedzi i zrozumienia.
Jak wszyscy już na siebie odpowiednio nakrzyczą to jest większa szansa na dialog gdy się wypunktują? . Tylko kto odrzuci a kto przyjmie i co ,szansę czy dialog?

edit
Iota idź Ty jutro na tą Wielką Galę a na identyfikatorze napisz Iota i wreszcie coś zaobserwujesz na żywo ;-) może ktoś Cię rozpozna, porozmawia i będziesz mogła na tym forum opowiedzieć swoje wrażenia które będą na pewno trafne i interesujące.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-11-18 17:16

> a wcześniej  pisałaś że nie oglądasz telewizji ???


Bo nie oglądam telewizji.

Obserwuję wymiany zdań "w Internetach" (w których bywam), rozmowy "na żywo". Interesują mnie bardziej niż politycy. Czasem kogoś podpuszczam, żeby mi poopowiadał, co myśli o polityce, bez ujawniania która strona jest podobno "moja". Są oczywiście osoby o umiarkowanych poglądach (tu powinnam wstawić serdeczne pozdrowienia dla wszystkich moich bliskich znajomych, gdyby czytali to forum :-)). Ale są też tacy, obustronnie, którzy natychmiast albo właśnie "Arabia Saudyjska i Korea Północna" albo "Zdrada Ojczyzny". A jak popytam dlaczego ta Arabia saudyjska i dlaczego Zdrada Ojczyzny to wychodzi, że "z telewizora". Nie że im osobiście jest źle, ale że kupili taką wizję świata, w której ich sąsiad z bloku może być [tu wstawić inwektywę] bo odwrotnie głosował, niż "należy"., Kaczyński coś nagadał - a jak Kaczyński nagadał, to oczywiście się trzeba obrazić - itd.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-18 17:50

>Bo nie oglądam telewizji.<


Wiem.... Pisałaś o tym, kiedy obecna woda w Wiśle zastanawiała się czy na powierzchnie w ogóle wypłynąć. :-)  Swoją drogą zastanawiam się nad aspektem "niemienia" komórki. Może byłoby fajniej ? A przecież fakt bycia "beztelewizornym" nie jest ułomnością. Tym nie mniej (pomijając internety) skądś  zasilasz kaganek swojego oglądu rzeczywistości. Przecież nie z intuicji czy chiromacji..... Samo obserwowanie czy podpytywanie znajomych to jednak mało. Papierowe gazety, ( czy jednej opcji ?)

>Obserwuję wymiany zdań "w Internetach"<


Ale w tym układzie mając jako punkt odniesienia wyłącznie własną wizję (zgodną z krzyżykiem "urnowym") to nie uważasz, że Twój "ogląd" jest wypaczony ?
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-11-18 20:00

> Wiem....


Odpowiadam wielokropkowi, że nie ma sprzeczności między "obserwuję" a "nie mam telewizji" (co chyba sugerował). Tyle.

> Może byłoby fajniej?


Zakładając, że pytasz na poważnie, a nie sobie żarty robisz: telewizor mi niepotrzebny do pracy. Komórka tak, bo mi się klienci nie dodzwonią. Narzędzi pracy jednak nie należy się pozbywać, bo nie byłoby wtedy "fajniej".

> Papierowe gazety, ( czy jednej opcji ?)


Właściwie nie wiem, czemu pytasz, ale skoro Cię to ciekawi:

Internetowe wersje artykułów z różnych gazet - Gość Niedzielny, i Rzeczpospolita, i Wprost i Wyborcza - zależy kto napisał coś, co mnie interesuje. Jak Krytyka Polityczna coś ciekawego napisze to równie dobrze też. Gdybym za to musiała płacić, nie byłoby mnie na taki rozrzut stać, ale dostęp za darmo jest więc nie ma problemu. Z dodatkiem źródeł anglojęzycznych, bo mogę. Zwykle nie na takiej zasadzie, że np. czytam codzienne/cotygodniowe wydanie, tylko na takiej, że jakiś temat mnie zainteresuje, to sobie o nim czytam, w miarę możliwości z różnych stron. Jak coś ciekawego się znajdzie gdzieś indziej w internetach, na jakichś stronach specjalistycznych albo blogach, to też. I jest jeszcze taki fajny bonus, że informacje czerpane z prasy mają dłuższy "termin przydatności do spożycia" - jeśli coś mnie zainteresuje, mogę poszukać wstecz, jakie były wcześniejsze informacje. Znacznie łatwiej, niż szukać np. materiałów telewizyjnych sprzed 4 lat, na przykład.

> to nie uważasz, że Twój "ogląd" jest wypaczony ?


Po pierwsze, nie wiem dlaczego "w Internetach" miałabym się ograniczać do czytania tylko zgodnie z własną wizją. Jest jakiś nakaz?
Po drugie - nie ma człowieka, który może sam o swoim poglądzie powiedzieć z pewnością, że nie jest wypaczony. Ja też nie. To jest tak oczywiste, że aż mi to głupio pisać.

Pytanie nie polega a tym, czy mogę sobie wyobrazić, że nie mam racji. Tylko, czy argumenty mnie przekonają. Jeśli nie, siłą rzeczy nie zmienię poglądu po to, żeby komuś innemu było fajnie (że się zgadzam). Ale to działa też w drugą stronę - od nikogo nie wymagam, żeby się ze mną zgadzał, jeśli nie jest do czegoś przekonany. Ty to zresztą powinieneś wiedzieć, bo ileś razy rozmowa nam się na tym kończyła, że szliśmy swoją drogą i tyle.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-18 20:29

> że szliśmy swoją drogą i tyle. <


To w zasadzie dobrze, bo świadczy o wolności wyboru, z drugiej strony udowadnia, że przekonanej/nego się nie przekona.....

> Tylko, czy argumenty mnie przekonają. Jeśli nie, siłą rzeczy nie zmienię poglądu po to, żeby komuś innemu było fajnie (że się zgadzam). <


Drugie zdanie cytatu jest , cytując klasyka "oczywistą oczywistością". Z pierwszego wynika, że siła/waga argumentów jest zbyt niska. Tak dla jasności: To wina stawiających te argumenty a być może w pewnej mierze zatwardziałości/zindoktrynowaniu osoby do której one nie trafiają? Bądź jedno i drugie. Tym nie mniej z doświadczenia wiem, że poglądy ewoluują, na co skrycie liczę :-).
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-11-18 20:55

> To wina stawiających te argumenty a być może w pewnej mierze zatwardziałości/zindoktrynowaniu osoby do której one nie trafiają?


Ja się staram formułować argumenty w oparciu o możliwie neutralne źródła (np. w przypadku naszej rozmowy: statystyki PKB), najlepiej jak umiem. Tego samego oczekuję od drugiej strony, jeśli ktoś mnie chce do czegoś przekonać - najwyżej jakości argumentów (na jakie tę osobę stać), popartych źródłami, bez dużych dawek emocji.

Przesada działa na mnie dokładnie odwrotnie. Pamiętam np, czyjąś wypowiedź na tym forum, że demokratyczne wybory to tylko głosowanie przez niewolnika na pana - rozumiem sentyment (że wyborcy niewiele mogą), ale z niewolnictwem (tym prawdziwym, historycznym) ma to jednak dokładnie zero wspólnego, bo poziom wolności - nawet szarego Kowalskiego - jest zupełnie inny, niż gdyby był spartańskim helotą. Tak sformułowany argument nie ma u mnie szans, bo mnie śmieszy, a nie budzi szacunek.

[Ta osoba akurat nie uczestniczy teraz w tym wątku - to nie jest aluzja do nikogo]

Ale są inni ludzie, na których przesada działa wręcz wzorowo. Ba, oczekują jej - bo jak tu się nie emocjonować? Ten sam argument jednego rozmówcę śmieszy, a drugiego zadowala. I to nie jest niczyja "wina" tylko kwestia tego, jak się "zgrają": bardzo różne czynniki.

Dobrego wieczoru.
Nadrzędny Autor W z K Dodany 2016-11-19 10:32

> (np. w przypadku naszej rozmowy: statystyki PKB), <


Kończąc ten "wątek PKB" należy się teraz zająć obserwacją tego jaki wynik będzie w IV kwartale br. Niestety dopiero wiosną go poznamy. Jak na razie warunki pogodowe są bardzo korzystne. To się zawsze przekładało na świetny wynik budowlanki, także tej drogowej. Ponadto zbliżające się święta, dodatkowo zasilone gotówką z 500+ powinny przynieść wyśmienity wynik handlu i producentów artykułów nie tylko spożywczych. Jeżeli te sprzyjające warunki nie przełożą się na powrót wzrostu PKB do 3 % to niestety ale będzie to zapowiedzią zbliżającej się recesji. Tyle moich uwag.....
Nadrzędny Autor wielokropek Dodany 2016-11-23 20:17

> Odpowiadam wielokropkowi, że nie ma sprzeczności między "obserwuję" a "nie mam telewizji" (co chyba sugerował). Tyle.


Według mnie jest.
Iota
Obserwować można na bardzo małym podwórku, ulicy może dzielnicy ale skoro nie ma telewizji to jest to bardzo ograniczony "ogląd" i nieobejmujący całkowicie sprawy,tematu.
Traktując wybiórczo tematy do czytania w internetach też ogranicza się temat do tego jak ja to widzę /(chcę widzieć).
Pełniejsze ogarnięcie wymaga poznania  "czegoś" z wielu źródeł.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-17 22:57
Jak zauważył Wzk bronię Po gdy rządziła.  Bronię czasami i tych. Dlaczego.  Bo ludzie wyrabiają sobie zdanie na podstawie polprawdami z mediów.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-18 09:22

>Jak zauważył Wzk bronię Po gdy rządziła. <


Wyssałeś to z palucha. Nigdy tego nie zauważyłem/napisałem. Po za tym świadczyłoby to o twoim koniunkturalizmie co z pewnością bym napiętnował.
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2016-11-18 10:10
"Już tu kiedyś pisałam, a wcześniej często, gęsto PO krytykowałam, Rogal bronił zawzięcie"
A to czyje słowa?
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-18 10:11
O sorry, to W-zetka, zwracam honor.
Podobne nicki:)
Nadrzędny Autor wielokropek Dodany 2016-11-18 12:16
Faktycznie, ;-) niezwykłe podobieństwo.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-17 22:54
Chłopie.  Gdy będą liczyć wzrost rok do roku lub kwartał do kwartału efekt świąt będzie bez znaczenia.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-11-19 13:27
A tam PKB, wzrost, obniżka... Ja kupiłam sobie zajebiste kozaczki bo mi kolor się strasznie spodobał: czerwonego ciemnego wina, skórka, za kolano, mięciutkie jak rękawiczka :-) Z podeszwą anty poślizgową firmy Unisa. Zabuliłaaaam.... Mam już podobne, ale czarne, sporo za kolano Ryłki. Teraz żałuję, że sprzedałam kurtkę puchową w tym samym kolorze. No nic, muszę dokupić rękawiczki i będzie o.k. :-)
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-19 14:52

>kupiłam sobie zajebiste kozaczki <


To Jola kwitniesz :-) Strojenie się zaczęło........ Będę bardzo niedyskretny gdy zapytam czy to dla kogoś konkretnego ? Niezależnie od odpowiedzi - tak trzymaj :-).
Nadrzędny Autor W z K Dodany 2016-11-19 17:29
Dzisiaj w 100licy belfry z uczniami
protestują pod wspólnymi flagami.
Władzę nie interesuje żaków rozterka,
że nauczycielom trafi się poniewierka.

Co teraz  stanie się z gimnazjalistami ?
bo już przegrali z PiS- u decydentami.
Przyjdzie tajne komplety reaktywować
by Polską młodzież godnie wychować!
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2016-11-22 16:19
Z tym "strojeniem" to jest tak: kobiety robią to żeby inne kobiety im zazdrościły ;-)
Czy dla "konkretnego"? Jest 2 zainteresowanych :-) Ja? To trochę trudne - chyba nie poczuję tego co do męża :-( Ale ogólnie lubię jak mnie przystojni faceci obcinają - typowo babskie ;-)
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-19 20:31
Ja tak impulsywnie kupuję w Vistuli:)
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-21 09:27
Chętnych do pracy jako moja asystentka/mój asystent na pół etatu w Warszawie proszę o kontakt na priv. Konieczny angielski. Budynek niedostosowany do wózków
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-21 15:08
Minister Macierewicz chce Polskie dzieci ( z OT) przeciwstawić Rosyjskim komandosom ze "Specnazu". Zgroza!!!!!!!!! Jak łatwo ten pan szafuje czyjąś krwią...........

>http://wiadomosci.onet.pl/kraj/antoni-macierewicz-obrona-terytorialna-stawi-czola-specnazowi/nflvqr<

Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-21 16:17
A to do OT będą dzieci przyjmować?
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-21 18:56
Nastolatków uważam za dzieci. Przecież do tej OT głównie oni się garną.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-21 20:03
18latkowie to też dzieci?
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2016-11-21 20:58
Jak się ma prawie sto lat to i trzydziestolatek jest dzieckiem. Tak samo to działa w drugą stronę. Pamiętasz na kogo we wczesnej młodości mówiłeś stary? :-))))))
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-22 11:20

>18latkowie to też dzieci? <


Rogal ! To ,że ktoś przed chwilą dostał dowód osobisty jeszcze nie czyni go dorosłym. Pamiętaj, że według przepisów do czynnej służby wojskowej ogłaszano pobór osób mających minimum 19 lat. Polecam też przepisy o kandydowaniu na stanowiska państwowe. A tak po za kwestiami prawnymi wszyscy jesteśmy dziećmi. Przynajmniej tak długo jak żyją nasi rodzice. Czego wszystkim szczerze życzę.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-22 11:57
Rozwiązać wojsko:)
Człowieku, w Powstaniu Warszawskim walczyli 15-latkowie. Nie  decyduj arbitralnie kto kim jest w jakim wieku bo kim jesteś aby to robić.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-22 13:33

>w Powstaniu Warszawskim walczyli 15-latkowie<


I czy to dobrze ? Czy rolą i zadaniem tych dzieci było ginięcie w walce ? Tu się bardzo różnimy ba ja otoczyłbym te dzieci opieką i "uczyć kazał" a ty się podniecasz tym, że często ginęli. Doprawdy miejsce takich dzieci jest w szkole przy zeszytach a nie w walce z Rosyjskimi komandosami......
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-22 14:01
Ja się niczym nie podniecam. A oceniać Powstanie łatwo gdy zna się finał sprawy. 18-latkowie do zeszytów? Widzę, że masz ostre parcie na decydowanie kto ma co robić.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-22 15:59

>Widzę, że masz ostre parcie na decydowanie kto ma co robić. <


Hi hi hi :-) Widzisz bo ja to jestem "facet z jajami" :-) W tym bezmiarze nieudolności ktoś musi być sternikiem.
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2016-11-22 17:37
Dla mnie jesteś pajacem z ego przerosnietym jak u mnie.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-11-22 16:44

>kim jesteś aby to robić.<


Ojcem! Tak myślę.
Puknij się w czoło i zastanów co piszesz rogal :-(
W tym temacie WzK ma 100% racji.

Nie umniejszając znaczenia porywu  patriotycznego młodzieży, która ginęła w powstaniu, dla mnie to było zwykłe zbiorowe morderstwo! Nie, nie w wykonaniu hitlerowców, ale naszych "głów", które bezpiecznie żarły owsiankę w Londynie :-( Z perspektywy wiadomo, że powstanie nie miało sensu i nic nie dało, a wiele dzieciaków zginęło, wiele talentów zginęło. Po wojnie "naznaczeni" przedwcześnie zmarli :-(

Wg. Ciebie inny 18 latek nie ma prawa do nauki? OT - o.k. ale powinna być ustalona dolna granica wieku np. 22 l.

Przy okazji: ciesz się rogal skończy się kwota wolna od podatku, Skończy się finansowanie pierdół przez organizacje pozarządowe he, he. Rząd kładzie łapę na naszej kasie i rozda tak jak mu się zachce. Ci na kolanach pod sutanną coś dostaną co zapierniczą innym. Kto da choć zeta w takiej sytuacji? Ja nie.

Kaski jak widać brakło, wali się: winni przedsiębiorcy, winne samorządy, winne organizacje pozarządowe i on bo za darmo dostają... Komuś nasiliła się choroba ps.

Jeszcze jedno: jak widać, słychać i można przeczytać (ang.) miałam rację co do Trumpa. Ktoś tutaj się oburzał ;-) Przypomnijcie sobie jak Elvis był dla Amerykanów Bogiem i Jezusem w jednym :-) Na Hitlera też liczono i przyjmowały go arystokratyczne domy w Polsce, Anglii i Niemczech. Co prawda naszego nie przyjmą, ale podobieństwo zostaje  :-(
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-11-22 17:36
A dlaczego nie 21 lub 23?
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-11-22 18:42

>A dlaczego nie 21 lub 23? <


A. Macierewicza się zapytaj dlaczego nie wprowadza ograniczeń wiekowych ? Bo powinien ale zapewne obawia się, że ci dojrzalsi by go zignorowali. A dla dzieci to jakaś odskocznia - od strzelanek komputerowych.
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2016-11-22 20:13
Może i Ciebie trafi zabłąkana kula, uważaj na piaskownice:)
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2016-11-22 19:16
Ciekawa dyskusja!
Ale w sprawie wieku szkolonych to raczej mało poważna.
Po pierwsze to nie ma mowy o MOBILIZACJI - więc nikt "dzieci" nie wysyła na wojnę!
A po drugie to pamiętam jak w szkole średniej miałem PRZYSPOSOBIENIE OBRONNE włącznie ze strzelaniem i nikt się nie oburzał.
Życzę dalszej miłej wymiany poglądów :-)
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 262) (3717097 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill