Czekałem pare miesięcy na termin przyjęcia na oddział kardiologi we Wrocławiu .Po 6 godzinach przyjęli mnie ale co z tego jak na drugi dzień przyszedł jakiś bufon- profesor i wypisał mnie do domu w stanie cięższym niż przyjechałem Kazali ustalić nowy termin i czeka albo dzwonic .Dzwoniłem i dalej kazali czekać mija już prawie dwa lata. Nie ufajcie lekarzą z tego oddziału niech wam dadzą na piśmie to co mówią albo jak dacie rade idźcie od razu do dyrektora albo dzwońcie do RPP. Nie dajcie się spławić bo to nie jest jeszcze prywata oni za nasze pieniądze leczą .Dzięki bogu ich też to spotka co oni robią z nami .Myślą że jak będą umierać w białej pościeli to śmierć będzie inna .Udusi ich nasza krzywda i poniżanie nas i nie starczą fortuny które zdobyli śpiąc na nocnych dyżurach