www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualne wiadomości (Strona 2) (13854 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny Autor Kropek Dodany 2021-07-21 18:05
Jestem tylko ciekaw czy oni odpowiedzą kiedyś za swoje złe decyzje?
Nadrzędny Autor Zośka Dodany 2021-05-20 19:50
Mądre słowa :-)
Nadrzędny Autor Zośka Dodany 2021-05-20 19:48
Masz rację dziewczyno :-)
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2021-05-22 20:13
Źródło: Puls Medycyny
https://pulsmedycyny.pl/w-walce-z-pandemia-potrzeby-niepelnosprawnych-przestaly-istniec-1117347

W walce z pandemią potrzeby niepełnosprawnych przestały istnieć
Nadrzędny Autor kryształek Dodany 2021-05-22 20:28
Nie tylko ON przestały istnieć, nie jesteśmy grupą wybraną. Społeczeństwo zostało podzielone ma dwie grupy: Covid i reszta :-( A ta reszta to: chorzy na raka, sercowcy, zawałowcy i wiele innych.. Nie ubolewajmy nad sobą, bo inni mogą mieć gorzej.

Więcej optymizmu :-))) ciepła i empatii....
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2021-05-23 07:24
Norbi nie przesadzaj. Nie tylko my niepełnosprawni walczymy z covidem. Ludzie z całego świata cierpią z tego powodu. Pomyśl chociaż o Trzecim Świecie. Oni woleli by naszą izolację w dobrych warunkach iż to co im los zgotował. Nie możemy myśleć tylko o własnym tyłku. Obojętne czy jest sprawny czy niesprawny.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2021-05-23 22:33
Lidian, Kryształek, przeczytałyście ten artykuł do którego dałem linka...?  Bo gdybyście poczytały, to wiedziałybyście, że nie jestem jego autorem...
A tak między nami, gdyby wszyscy mieli takie bierne podejście do różnych tematyk, to dziś mielibyśmy jeszcze epokę kamienia łupanego...
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2021-05-24 07:26
Norbi skoro podałeś link do stronki tzn , że popierasz, bo inaczej byś napisał, że się z tym nie zgadzasz.

>A tak między nami, gdyby wszyscy mieli takie bierne podejście do różnych tematyk, to dziś mielibyśmy jeszcze epokę kamienia łupanego...<


Zły przykład jeśli chcesz mówić o rozwoju ludzkości.
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2021-05-24 07:54
Norbi pod linkiem dałeś swój komentarz. Poza tym nie czytam linkowanych stron i nie muszę nikomu się z tego tłumaczyć. Gdyby nie Twój komentarz - nie byłoby mojego wpisu. Nie jesteś w stanie ocenić i tym bardziej komentować czyjejś bierności, bo nas nie znasz. Polecam Ci wykłady na YouTube Siostry Małgorzaty Chmielewskiej. Fakt, że jesteś społecznikiem niewątpliwie jest chwalebny, ale nie oczekuj ode mnie gloryfikacji.
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2021-05-25 15:57 Zmieniony 2021-05-25 16:03
>W walce z pandemią potrzeby niepełnosprawnych przestały istnieć.<
Jeśli chodzi o te zdanie, to zapewniam Cię Kryształku, że to nie jest komentarz, a tytuł linkowanego artykułu.
Zaś sama napisałaś, że nie czytasz linkowanych stron, a szkoda, bo jak dla mnie jest nie fer, gdy się komentuje rzeczy których się nie czytało. Nie potrzebuję gloryfikacji mojej działalności a jedynie cieszą mnie jej pozytywne efekty.
Zaś jeśli chodzi siostrę Małgorzatę Chmielewską znam i szanuję, choć nie jestem katolikiem, to korzystam z jej mądrości...
Nadrzędny Autor Sonka Dodany 2021-05-24 10:09

>bierne podejście <


Norbi, niepotrzebnie poczułeś się urażony, tak myślę.
Cenię Twoje zaangażowanie, Twoje akcje społeczne, które podejmowałeś i próbujesz nadal, ale jak kiedyś już napisałam, nie wszyscy mają siłę, czas, predyspozycję a czasem ochotę
walczyć o tzw. prawa. T Ty, także, staraj się to zrozumieć. Zmuszanie czy wywieranie wpływu czasami przynosi efekt odwrotny.

Większość z nas odczuwa niepełnosprawność inaczej, różnie. Uciążliwości, dolegliwości są, mamy różne.  Dla kogoś wysoki chodnik to nie problem, dla innej osoby to bariera nie do pokonania, itp.
Wniosek z tego można wyciągnąć jaki? Ja mam walczyć o to, Ty o tamto? Nie! Mamy prawo się domagać likwidacji barier. Wiele się zmieniło już, dzięki Bogu.
Pamiętasz, zapewne, czasy sprzed wielu lat, kiedy ON to wstyd, niech siedzi w domu? Dzisiaj tak nie jest. A przecież wtedy i teraz to jest ta sama osoba, z tym samym sercem.

Tak, jak napisały dziewczyny - Lidia i Kryształek, nie jesteśmy wybrańcami, jest tyle innych paskudnych chorób, które np. nie mogą czekać, bo.... :-(
A my? Jeśli to możliwe, radźmy sobie, tak jak dotychczas, bądźmy wyrozumiali, uśmiechnijmy się do siebie i otwórzmy na drugich.

Pozdrawiam ciepło, bo za oknem mam małe słońce:)
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2021-05-26 16:03 Zmieniony 2021-05-26 16:08
Krótkie podsumowanie tez artykułu, jeśli ktoś ne ma ochoty czytać całości, ale okiem rzuci:

p. Ewa Pawłowska, prezes Stowarzyszenia Integracja, wymienia następujące obszary w których osoby niepełnosprawne napotkały problemy z powodu pandemii (kolejność według pojawienia się w wywiadzie):
* Brak procedur opiekuńczych dla osób, których jedyny opiekun trafił do szpitala
* Zawieszenie procesu orzekania o niepełnosprawności na początku pandemii [co spowodowało wygaśnięcie części orzeczeń, zanim ustawa przywróciła ich ważność].
* Całkowita izolacja od kontaktów zewnętrznych ze złymi następstwami psychologicznymi. Jako problem wymienia się też, że liczba zgonów w DPS była u nas niższa niż np. we Włoszech, ale kosztem całkowitej izolacji pensjonariuszy, co część z nich rozgoryczało: „Rozgoryczeni mieszkańcy pisali nam, że są „więźniami bez wyroku”. Stawiali słuszne pytania, czy nie narusza to ich podstawowych praw człowieka.”
* Trudności związane z nauką zdalną, w tym brakiem terapeutycznego aspektu nauki stacjonarnej.
* Specyficzny problem osób głuchych, które powszechny nakaz noszenia maseczek pozbawił możliwości czytania z ust. Tutaj także kwestia niemożności udzielania telepad osobom niesłyszącym i niekomunikatywnym: „jak np. osoba głucha ma rozmawiać z lekarzem przez telefon? Jak zbadać — nawet w ramach połączenia wideo — osobę z niepełnosprawnością intelektualną, która nie mówi?”
* Ogólnie utrudniony dostęp do opieki medycznej / oddzielny ale połączony problem dot. tego, że nawet opieka z użyciem teleporad wymaga posiadania sprzętu, a niepełnosprawność członka rodziny (lub osoby samotnej) zwykle oznacza stosunkowo gorsze warunki materialne.
* „informacje z USA, a później także z Wielkiej Brytanii o „segregacji do respiratora”, czyli różnicach w dostępie do ratowania życia osób pełnosprawnych i z niepełnosprawnością intelektualną. Oczywiście, na niekorzyść tych drugich.”

I końcówka tekstu jako cytat  - stąd pochodzi tytuł tekstu:
„[...] Od początku pandemii mieliśmy wrażenie, że w kolejnych wydawanych zarządzeniach potrzeby osób z niepełnosprawnością w zasadzie nie istnieją. Trzeba było o nie dopytywać, upominać się. Jasne, że wszyscy działaliśmy w niecodziennych okolicznościach. Nie tylko w Polsce. Jak jednak wytłumaczyć choćby brak na początku pandemii tłumacza języka migowego podczas kluczowych dla wszystkich obywateli konferencji prasowych członków rządu? Jeśli więc coś nam po pandemii pozostanie pozytywnego, to być może większa świadomość potrzeb tych, którzy nie są młodzi, aktywni i w pełni sprawni.”

Mój komentarz:
Z punktu widzenia publicznej dyskusji to mieszanka bardzo różnych rzeczy. Np. z kwestią braku możliwości czytania z ruchu warg czy nawet z izolacją pensjonariuszy w DPS nie bardzo jest w ogóle co zrobić (jak miałaby wyglądać alternatywa?). Inne właściwie nie dają się przygotować na pandemię (tak, przychodnie nie mają tłumaczy języka migowego więc nie da się zdalnie udzielić porady osobie głuchej bez pomocy słyszących osób trzecich, ale też zupełnie nierealistyczna jest wizja że nagle tłumacze PJM czy SJM staliby się dużo bardziej powszechni, bo nawet gdyby była i wola polityczna i pieniądze, najpierw trzeba by było znaleźć dość chętnych do zajęcia się tym zawodowo). Podobnie jest np. z zarzutem, że nie wiadomo co ma zrobić ze sobą podopieczny osoby chorej na COVID – to prawda ale ten problem istniał i bez COVIDu, i w najlepszym przypadku jest pracą na dekady, bo system opiekuńczy jest niewydolny.

Oprócz tego jest kilka postulatów prostych, które w zasadzie łatwo wprowadzić w życie (np. tłumacz migowego na konferencjach rządu). Ale większość jest znacznie trudniejsza, a niektóre, jak np. doniesienia o „racjonowaniu respiratorów” są po prostu kwestią ludzkiej natury.

W wielu badaniach od dawna mówi się o tym, że w przypadku cięższych niepełnosprawności lekarze znacząco inaczej oceniają tzw. „jakość życia” swoich pacjentów niż sami pacjenci, co ogólnie oznacza, że medycyna jako dziedzina ma pewną skłonność do spisywania ciężej chorych „na straty” i nie wynika to nawet ze złej woli lekarzy, a z tego że oni taką osobę oceniają poprzez porównanie do „normy”, a ona sama siebie według tego co zna, a zatem np. osoba z trwałą, wrodzoną niepełnosprawnością może być znacznie bardziej zadowolona ze swojego życia i chce je kontynuować niż wynikałoby z porównania do "normy". To zjawisko psychologiczne w zasadzie niezależnie do rządów, polityków, itd., dotyczące nie tylko medyków tyle że tam najlepiej zbadane. Nie mam pojęcia co politycy czy samorządowcy mieliby zrobić np. z ogólnoludzka tendencją psychologiczną?
Nadrzędny - Autor siemaquore Dodany 2021-05-26 19:22
cytat;  W wielu badaniach od dawna mówi się o tym, że w przypadku cięższych niepełnosprawności lekarze znacząco inaczej oceniają tzw. „jakość życia” swoich pacjentów niż sami pacjenci, co ogólnie oznacza, że medycyna jako dziedzina ma pewną skłonność do spisywania ciężej chorych „na straty” i nie wynika to nawet ze złej woli lekarzy itd .....

-ale w sumie nie wiem czego chciałeś dowieść? W moim przekonaniu to nawet tu w tak poważnej gazecie biuletynie jak Niepełnosprawni sa wpadki bo aktualnie sondaż o sytuacji szczepienia pytania sa po czasie18 mln zaszczepionych a inwalidy obojętnie z jaka grupa nikt o kolejność nie pytał "ja z Krakowa  ze znacznym stopniem wielokrotnie sie dopytywałem o pomoc bez żadnego odzewu ostatnio nawet pisałem o złożeniu deklaracji na nowo o kartę parkingowa biuro MOPSU wszystko przyjęło a nic nie załatwiło po co im moje dokumenty po co zdjęcie dowód i wplata za kartę
sami tu inwalidzi sie nie pilnujemy a chcielibyśmy górnolotnie sprawy załatwiać światowe bez sensu Pani która okupywała sejm  w obronie praw swojego syna została europosłem i co ja reszta obchodzi zarabia doskonale wszystko sobie może kupić czyli ułatwić sobie zycie a my co my dalej gnuśniejemy i nic nie mamy walczymy ze sobą i przeciw sobie  tak ze ostatni cytat z Twojego wpisu bardzo mi sie podoba bo jest prawdziwy odczuwam to na kazdym kroku nie tylko z tytułu mojego pesela
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2021-05-26 20:23

> -ale w sumie nie wiem czego chciałeś dowieść?


„Dowieść” to ja nie chcę niczego. Ot, dyskutuję na „zadany temat” bo mam wolny czas wyjątkowo.

A że takie dyskusje nie wpłyną na to, czy krakowski MOPS Cię dobrze obsłuży albo czy otrzymasz szczepienie? I w ogóle w zasadzie na nic w sumie nie wpływają? Nie wpłynie na to ani post Norberta, ani mój, ani niczyj inny – czy na tym forum, czy na wielu innych. Bo tego typu sprawy są do załatwienia tylko na miejscu. Przez internet tak ogólnie to sobie można właśnie najwyżej podyskutować, powspółczuć, pośmiać się z żartów albo pogadać towarzysko - jak kto woli (ewentualnie udzielić podstawowych informacji jak ktoś ich nie zna).

Życzyłabym Ci, żeby Cię obsłużono dobrze, ale wpływu na to nie mam, bo co miałabym zrobić z tym, że urząd w zupełnie innej części Polski przyjął dokumenty i ich nie rozpatrzył / że nie ma terminu na szczepienie albo nikt Ci się na nie nie pomoże dostać, jeśli termin jest? Przecież ani nie pojadę Ci pomagać, bo nie mam jak, ani nie mam władzy "nakrzyczeć" na Twój MOPS...
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2021-05-26 21:21
Siemaquore  chciałabym dodać Ci otuchy i siły w walce o swoje prawa. Nie wiem dlaczego Twój MOPS działa tak opieszale skoro przyjął pieniądze. Nie znam sprawy, ale może "molestuj" telefonami to w końcu coś zdziałają. Ja chcąc coś załatwić najpierw pochwalę urzędnika za cierpliwość, potem poubolewam, że musi pracować w tak trudnych warunkach i w zasadzie wszystko załatwię. Dziś są naprawdę trudne czasy. Jedni boją się zarażenia (nie dziwi ,mnie to), inni zwolnienia, jeszcze inni popadają w depresję. Musimy być wyrozumiali dla siebie. Mnie wcale nie jest łatwiej ale z charakteru jestem optymistką, oczywiście mam dni totalnej załamki. Teraz np. od kilku dni nie mam pieca c.o. już załatwiłam kasę, to instalator mnie wyrolował :-)) Więc myję się w misce jak jaskiniowiec :-)) Ale jutro jest nowy dzień, będę działać dalej. I Tobie radzę głowa do góry, jeszcze będzie lepiej, czego Ci życzę z całego serca :-)

Nadrzędny Autor siemaquore Dodany 2021-05-26 23:27
macie racje oboje i Iota i Kryształek ja jestem uważany przez otoczenie za pełnego werwy faceta mimo choroby i na pewno  mam tez chwile słabości o czym w którymś wpisie pokazałem ale ogólnie trzymam sie zdrowo psychicznie. Dzięki za słowa otuchy przyda sie na przyszłość bo maski zdjęli z twarzy i można zaszaleć widząc kogo sie ma przed sobą. Pozdrawiam i życzę miłych snów
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2021-06-08 21:11
Fundacja Integracja ogłosiła konkurs stypendialny im. Piotra Pawłowskiego. Jego celem jest poszukiwanie jego następców czyli młodych ludzi z różnymi niepełnosprawnościami, którzy aktywnie działają na rzecz innych w swoim środowisku.
https://twitter.com/pgiwaniuk/status/1402182508968611841?s=20
O nie żyjących się źle nie mówi,jednak ten pan niczym się nie zasłużył na pośmiertny zaszczyt obrońcy praw osób niepełnosprawnych,a stowarzyszenie i fundacja"Integracja" zamiast walczyć o likwidację wszelakich barier utrudniających życie OzN woli szukać co roku ludzi bez barier.
A czy trzeba być członkiem Rady Nadzorczej firmy i nadzorować praktyki polegające na upadlaniu ludzi, łamaniu prawa pracowniczych i traktowaniu ludzi jak śmieci? ... i jeszcze brać za to pieniądze?
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualne wiadomości (Strona 2) (13854 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill