www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Komu pomagają Organizacje Pozarządowe ON (8764 - wyświetleń)
- Autor chris333 Dodany 2008-10-05 05:03
Szukam Organizacji - Stowarzyszenia, które mogą pomóc w konkretny i praktyczny sposób. Walczę o rentę socjalna i choruję na obustronne ropne zapalenie ucha środkowego oraz padaczkę.
Jednak co dziwne większość Stowarzyszeń nie posiada pomocy ani prawnej ani nawet specjalistycznej co do danego schorzenia, nie rzadko zaś samej wiedzy medycznej.
Jednak bardzo często spotykam, jak Stowarzyszenia wręcz w masowy sposób usiłują ON wypchnąć do pracy, robiąc nam tzw.: niedźwiedzią przysługę, bo podjęcie pracy
jest najczęściej równe z utratą renty o czym pisała Integracja. Ponadto stowarzyszenia robią kursy dla osób zdrowych, aby "pomagali i Integrowali" się z ON gdy za ten kurs
ta sama ale ON musi płacić! Uważam o za skandal i przeciwieństwo istnienia takich stowarzyszeń Moja prośba jest następująca:
1. Gdzie znajdę stowarzyszenie z pomocą prawną jak i z pomocą na temat danej choroby, np.: już w lipcu nie mogłem dostać się do neurologa by otrzymać pomoc bo choruję
na epi. a mam mieć operację ucha i będę bez EEG oraz jaki rodzaj znieczulenia mam mieć. Czy jest wogule takie stowarzyszenie w Polsce, które udziela poza spotkaniami potrzebnej mi teraz i na przyszłość pomocy?
2. Każda pomoc, informacja a nawet opinia - komentarz czy Stowarzyszenia pomagają nam czy Państwu - ZUS, w odbieraniu rent, będzie mile widziana. Z góry wielkie dzięki:-).
Nadrzędny - Autor tomek1 Dodany 2008-10-05 08:54
Witam ciebie chris nie mogę tobie pomóc ani doradzic , ale stwierdzenie ze organizacje czy stowarzyszenia promujące integracje i powrót do pracy ON to oznacza że zabieraja w praktyce rente, to bardzo złe podejście do sprawy i życia. Mogę zrozumieć Twoje rozgoryczenie związane z twoją chorobą ale oskarżania to już inna sprawa. Ja jestem ON i powiem ci że najpierw stanołem na komisje aby otrzymac zasiłek rechabilitacyjny. Lekarz orzecznik zdziwiła sie że nie staje na rente . Dał mi zasiłek i stwierdził ,że daje ją niemal że z litości ale i tak po czterech miesiącach wróce  po rentę. Jak narazie mylił się nie poszedłem na rętę tylko do pracy. Uważam że renta to jest ostatecznośc i wegetacja. Skoro chcemy być tacy sami , mówimy żeby nas traktowano jak innych to trzeba sie tak zachowywać.
Uważam że człowiek powinien starac sie być aktywnym bo wtedy żyje normalnie a nie wegetuje. Twoje schorzenie powinno byś leczone przez lekarzy i przez nich prowadzone konsultaje co do sposobu leczenia.Stowarzyszenia zajmują sie pomoca , integracją , wspomaganiem a nie leczeniem, i załatwianiem renty za chorobe taką czy taką. Myslę ze chodzisz do lekarzy i już masz ich opinie czy twoja choroba kwalifikuje ciebie do tego typu swiadczeń.  
Nadrzędny Autor chris333 Dodany 2008-10-06 12:19
Drogi Tomku. Jeszcze 7 lat temu chcąc być patriotą i nie siedzieć na garnuszku Państwa zrobiłem dokładnie jak napisałeś,
czyli poszedłem do pracy. Jakież było moje zdziwienie gdy w pracy (ZPCH) dostawałem jedynie około 100zł więcej (to też
jest wegetacja ale nie ostateczność) niż na rencie socjalnej z zasiłkiem pielęgnacyjnym ustawa ograniczająca zarobki ON.
Jednak po utracie pracy lekarz orzecznik zabrał mi rente bo przecież jestem zdolny do pracy bo pracowałem 2 lata. Tu zrobiłem
błąd zatrudniając się, jednak niesłusznie bo Sąd mi ją zwrócił. Jeśli chodzi o organizacje to ich nie oskarżam a jedynie stwierdzam
fakt przez który straciłem rentę, jednak to ja sam poszedłem do pracy a organizacja mnie nie namawiała lecz robią to teraz. Zaś
Integracja poza pracą oferuje pomoc prawnika, wycieczki i inne, więc jest ok a nawet fairplay. Miałem nie pisać ale muszę, otóż
moja przyczyna choroby to gronkowiec złocisty, który spowodował  inne choroby, a przy większym 2-3 godzinnym wysiłku
spowodowane silną infekcją (33lat!) i brakiem odporności na nią ze zmęczenia dostaję ataki padaczkowe. ZPCH miały ten
problem rozwiązać, niestety zmuszają mnie do pracy bez warunków chronionych i wymagają więcej niż od zdrowego więc w domu
potem choruję. Często po pracy domowej i działka mam ataki a co dopiero po zawodowej przez 7 godzin. Złe podejście? - raczej
praktyczne i zapobiegawcze przed utratą zdrowia i prawa do renty, nie rób ze mnie lenia bo to wina pracodawców i twórców prawa
a nie moja, że wykorzystują w Polsce ON o czy pewnie wiesz prawda?! Jak widzisz państwo zostawiło mnie na lodzie bez pracy i renty
a tak się starałem. Samą rentę miałem przez 17 lat! Teraz 19 lat! Trafiłeś chodzę do lekarzy jednak ich pozytywne dla mnie opinie, ZUS
ani pracodawcy nie interesują :-( Pozdrawiam i też uważam jak Ty szkoda że Państwo myśli inaczej.
Nadrzędny - Autor Boginka Dodany 2008-10-05 13:01
Nie mam za wiele wspólnego z organizacjami pozarządowymi dla ON, ale wydaje mi się... że od odwrotnej strony patrzysz na to, czym jest renta. Cała idea polega na tym, że osoba niepełnosprawna zyskując normalne zatrudnienie staje się niezależna od państwa. Owszem, rezygnuje z renty, ale wydaje mi się, że źle jest jeżeli czyimś szczytem ambicji jest siedzenie na garnuszku państwa za 500 zł.
Oczywiście, są przypadki wyjątkowe, w których podjęcie pracy jest bardzo trudne, ale argument, że pracując traci się rentę (a więc jest to złe) sam w sobie wydaje mi się nietrafiony. Bo z tej nieszczęsnej renty nawet trudno się utrzymać.

Jeżeli chodzi o problemy z padaczką, polecam choćby poszukać innych społeczności osób niepełnosprawnych, takich jak Internetowy Portal Osób Niepełnosprawnych, Ogólnopolskie Forum Osób Niepełnosprawnych itp. Jest szansa, że użytkownicy będą tam mieli wiedzę z pierwszej ręki, którą będą się mogli podzielić.

Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor chris333 Dodany 2008-10-06 12:39
Patrzę poprawnie, tylko pomyśl praktycznie, ustawa jest jasna: aby mieć rentę musisz być całkowicie niezdolna do jakiejkolwiek pracy. Natomiast zatrudnienie powoduje niezależnośc ale na czas zatrudnienia, a w między czasie tracisz rentę (bo w myśl ustawy stajesz się zdolna do pracy) i to na zawsze!!! Szerzej opisałem to u tomka1 lecz Tobie dodam, że praca była zawsze moim marzeniem jednak Państwo przez zabranie renty i zostawienie mnie bez niej i pracy gdy ją stracę na lodzie to chwyt poniżej pasa, i z marzenia zrobiło przekleństwo. No i dzięki za info. PS teoretycznie może i masz rację ale praktyka jest inna a dla mnie renta jest świadczeniem dla osób nie mogących żyć i pracować jak osoby zdrowe, pełną definicję podam Ci następnym razem ok, Pozdrawiam chris.
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2008-10-06 18:01
Na wstępie przepraszam, za wielokrotne postowanie - coś było nie tak, bo post się nie wysyłał, więc wysłałam kilkakrotnie, a potem wskoczyły wszystkie naraz...

To, że ustawa jest dziwaczna (i niedostosowana do aktualnych warunków) nie jest winą organizacji. O tzw. pułapce rentowej wiem, co nie zmienia faktu, że uważam, że większości niepełnosprawnych wyszłoby na zdrowie zdobycie pracy. To jest zawsze ryzyko, prawda. Przebywanie na rencie jest jednak niekoniecznie mniej ryzykowne - renta chroni tylko dopóki Państwo nie zmieni zasad gry. A jednocześnie powstrzymywanie się od zatrudnienia powoduje, że gdyby Państwo rencistę nagle wysiudało... też zostaje na lodzie i to większym.

A teraz druga - równie ważna - rzecz. Pytanie zadałeś ogólnie. Nie w odniesieni tylko do siebie. Być może w Twoim przypadku zatrudnienie rzeczywiście jest wyjątkowo trudne. Ale to jest właśnie Twój, wyjątkowy przypadek. Ja natomiast odpowiadałam ogólnie na pytanie, czy organizacje są dla ON czy dla ZUS. Moim zdaniem ogólnie są dla ON.
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2008-10-05 13:02
Nie mam za wiele wspólnego z organizacjami pozarządowymi dla ON, ale wydaje mi się... że od odwrotnej strony patrzysz na to, czym jest renta. Cała idea polega na tym, że osoba niepełnosprawna zyskując normalne zatrudnienie staje się niezależna od państwa. Owszem, rezygnuje z renty, ale wydaje mi się, że źle jest jeżeli czyimś szczytem ambicji jest siedzenie na garnuszku państwa za 500 zł.
Oczywiście, są przypadki wyjątkowe, w których podjęcie pracy jest bardzo trudne, ale argument, że pracując traci się rentę (a więc jest to złe) sam w sobie wydaje mi się nietrafiony. Bo z tej nieszczęsnej renty nawet trudno się utrzymać.

Jeżeli chodzi o problemy z padaczką, polecam choćby poszukać innych społeczności osób niepełnosprawnych, takich jak Internetowy Portal Osób Niepełnosprawnych, Ogólnopolskie Forum Osób Niepełnosprawnych itp. Jest szansa, że użytkownicy będą tam mieli wiedzę z pierwszej ręki, którą będą się mogli podzielić.

Pozdrawiam

PS. Nie jestem pracownikiem Centrum Integracji
Nadrzędny - Autor Boginka Dodany 2008-10-05 13:13
[usunięte]
Nadrzędny - Autor okularnica Dodany 2008-10-06 11:33
Post chris333 mnie zadziwił. Dlaczego dziwi cię to że organizacja nie ma prawnika? że nie zna się na wielu rzeczach? Z twojego postu wprost wynika jakbyś miał im to za złe, a z drugiej strony żądał od nich wiele. Chcesz pracować? czy żyć tylko z renty? jest wiele biur porad obywatelskich które udzielają porad prawnych, wystarczy tylko poszperać w necie.
Nadrzędny Autor tomek1 Dodany 2008-10-06 20:09
Przepraszam za wielokrotność ale jak wspomniała Boginka najpierw się pos nie wysyłał a potem widzicie jakie efekty.
Nadrzędny - Autor chris333 Dodany 2008-10-30 01:32
Nie mieć za złe organizacjom, że nie mają prawnika!? Przecież to jasno wynika z ich statusu Związkowego lub Organizacji Pozarządowej. Więc dlaczego ciągle muszę szukać prawnika, gdy im za to płacą a nie spełniają swojego zadania. Widać od razu że nie wiesz co to biuro porad obywatelskich, są to niedoszli prawnicy którzy po prostu odbywają praktykę lub staż. Teza że jeden prawnik zna wszystkie dziedziny prawa jest błędna a ich pomoc dobra jest na początek lub dla osoby niedoświadczonej. Podkreślam prawo wyraźnie mówi o pomocy prawnej dla społeczeństwa przez powyższe organizacje, które po to między innymi są tworzone a prawo dlatego też dopuszcza ich działalność. A że prawda jest nieraz odwrotna to niektórych boli. Niestety większość społeczeństwa ( razem z Tobą) uznaje to za normalne. Jasne?! Pracować!!!
Bardzo bym chciał, jednak opisując Ci, leżę w łóżku po przespanym popołudniu bo ledwo mogę się ruszać z powodu ropnej infekcji ucha i nosa powodującej nierzadko krwotoki z nosa. Pozdrawiam narka.
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2008-10-30 10:03
Krzysztofie - krótkie pytanie, boś mnie zaciekawił. W którym miejscu w przepisach napisane jest, że organizacje pozarządowe mają obowiązek mieć prawnika? Rzuciłam okiem na Ustawę o działalności pożytku publicznego i wolontariacie i takiej informacji nie znalazłam. Nie ma jej ani w definicji organizacji pożytku publicznego (Organizacjami pozarządowymi są, niebędące jednostkami sektora finansów publicznych, w rozumieniu przepisów o finansach publicznych, i niedziałające w celu osiągnięcia zysku, osoby prawne lub jednostki nieposiadające osobowości prawnej utworzone na podstawie przepisów ustaw, w tym fundacje i stowarzyszenia, z zastrzeżeniem ust. 4) ani nie ma takiego zastrzeżenie w artykule 4, który podaje całą sporoą listę zadań, którymi mogą zajmować się takie instytucje.

Żeby było jasne - nie mam związków z żadną organizacją pozarządową działającą na rzecz osób niepełnosprawnych. Zaciekawiło mnie to głównie dlatego, że powołujesz się na taki zapis w prawie.

Pozdrawiam i życzę polepszenia zdrowia (w jak największym możliwym stopniu).
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2008-10-30 14:33
Ja też poproszę, Chrisie, o wskazanie chociażby jednego i gdziekolwiek przepisu zobowiązującego WSZYSTKIE ORGANIZACJE do oferowania takiej konkretnie pomocy komukolwiek. Z przyjemnością dowiem się, dlaczego działam bezprawnie i to zmienię, jeśli trzeba.

Po uważnej lekturze muszę też stwierdzić, że Tobie kompletnie nie jest potrzebna pomoc prawnika lecz lekarza - i żadne stowarzyszenie nie ma tu nic do rzeczy. Pomyłka z założenia. Jaka służba tak zwanego zdrowia w Polsce jest - każdy widzi i takim gadaniem niewiele się zwojuje.

A co, według Ciebie, mają zrobić pozostali chorujący obywatele - z rentami czy bez - którzy codziennie słyszą w przychodniach, że na konsultację lub zabieg mogą się zapisać na 5, 6 czy 12 miesięcy...? Dlaczego uważasz, że konkretnie Ty jeden musisz to otrzymać wcześniej? Oczywiście, rozumiem, że cierpisz w jakiś tam sposób, ale takie podejście zwyczajnie niczego nie zmieni.

Dlatego zapisz się może do organizacji, która lobbuje na rzecz zmiany tego stanu rzeczy systemowo i, na własnym przykładzie, działaj gdzie się da i jak się da. Ale nie szukaj kozłów ofiarnych, bo zniechęcasz do siebie na "dzień dobry"...
Nadrzędny - Autor okularnica Dodany 2008-10-31 13:40
Wręcz przeciwnie, doskonale sie znam :-) Ale fakt faktem, niby taki cierpiący a ma czas przedstawiać swoje żądania ... Może warto abyś poszedł na prawo?  Pomógłbyś wówczas sam sobie.
Apropo pomocy prawnej organizacji... Wszystko zależy od ich statutu ;-)
Nadrzędny Autor chris333 Dodany 2008-10-31 22:49
Witaj moja droga! Po tym krótkim tekście co napisałaś poprawił mi się humor :-) . Słusznie zauważyłaś że na prawie nieco się znam. Niestety to właśnie prawo zabrania osobom chorym na padaczkę udzielać porad prawnych a tym bardziej być prawnikiem ;-( . Również od prawa właśnie zależy zapis statutu ale przestrzeganie go od zarządu, który... ja mając kurs wolontariatu i raz w tygodniu lub częściej chciałem pomagać swojej organizacji zgodnie ze statutem, który powinien opierać się na prawie ( ważne powoli zdrowieje więc podam wszystkie ważne Dz. U. będące na necie bo pisemne niewiele Wam da) zarząd odmówił mojej pomocy i stwierdził że mogę pomagać jako członek klubu. Uzasadnili to tym, iż musieli by płacić za mnie podatek co jest nie prawdą jeśli okres wolontariatu jest dłuższy niż 6 miesięcy. To jest jeden z wielu powodów dla których uważam, że organizacje powinny a wręcz muszą znać się na prawie. W przeciwnym razie krzywdzą osoby którym mają pomagać. Przez ich decyzję tracę możliwość podwyższenia stopnia w wolontariacie, a co za tym idzie niezarobkową prac ale na moje siły no i nikt mi nie powie że nic nie robię!!! Pozdrawiam Cię chris333.
Nadrzędny Autor chris333 Dodany 2008-10-31 22:58
P.S.
Słusznie stwierdzasz: Cierpiący jest ten kto pracy i ludzi nie ma, co z tego że specjalista, jeśli w zawodzie swym pracować nie mogę bo albo prawo albo lekarze mi zabraniają pracować tam gdzie chcę, by iść w górę, lecz wypychają mnie na portiera, by stoczyć sił w dół. Czyli zarobki tak jak na rencie, więc wolę siedzieć w domu niż pilnować np: komina czy płotu.
A będąc w domu i w klubie nie nudzę się.
Nadrzędny Autor barnaba24 Dodany 2008-11-03 18:45
Napisałeś - Komu pomagają Organizacje Pozarządowe ON. Wpisz to na net i poszukaj. Pomagają głównie sobie, ale nie wszystkie.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Komu pomagają Organizacje Pozarządowe ON (8764 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill