Drogi Tomku. Jeszcze 7 lat temu chcąc być patriotą i nie siedzieć na garnuszku Państwa zrobiłem dokładnie jak napisałeś,
czyli poszedłem do pracy. Jakież było moje zdziwienie gdy w pracy (ZPCH) dostawałem jedynie około 100zł więcej (to też
jest wegetacja ale nie ostateczność) niż na rencie socjalnej z zasiłkiem pielęgnacyjnym ustawa ograniczająca zarobki ON.
Jednak po utracie pracy lekarz orzecznik zabrał mi rente bo przecież jestem zdolny do pracy bo pracowałem 2 lata. Tu zrobiłem
błąd zatrudniając się, jednak niesłusznie bo Sąd mi ją zwrócił. Jeśli chodzi o organizacje to ich nie oskarżam a jedynie stwierdzam
fakt przez który straciłem rentę, jednak to ja sam poszedłem do pracy a organizacja mnie nie namawiała lecz robią to teraz. Zaś
Integracja poza pracą oferuje pomoc prawnika, wycieczki i inne, więc jest ok a nawet fairplay. Miałem nie pisać ale muszę, otóż
moja przyczyna choroby to gronkowiec złocisty, który spowodował inne choroby, a przy większym 2-3 godzinnym wysiłku
spowodowane silną infekcją (33lat!) i brakiem odporności na nią ze zmęczenia dostaję ataki padaczkowe. ZPCH miały ten
problem rozwiązać, niestety zmuszają mnie do pracy bez warunków chronionych i wymagają więcej niż od zdrowego więc w domu
potem choruję. Często po pracy domowej i działka mam ataki a co dopiero po zawodowej przez 7 godzin. Złe podejście? - raczej
praktyczne i zapobiegawcze przed utratą zdrowia i prawa do renty, nie rób ze mnie lenia bo to wina pracodawców i twórców prawa
a nie moja, że wykorzystują w Polsce ON o czy pewnie wiesz prawda?! Jak widzisz państwo zostawiło mnie na lodzie bez pracy i renty
a tak się starałem. Samą rentę miałem przez 17 lat! Teraz 19 lat! Trafiłeś chodzę do lekarzy jednak ich pozytywne dla mnie opinie, ZUS
ani pracodawcy nie interesują
Pozdrawiam i też uważam jak Ty szkoda że Państwo myśli inaczej.