Autor turlew
Dodany 2008-11-03 14:12
Proszę o poradę dotyczącą postępowania z uciążliwym i wyjątkowo złośliwym sąsiadem, który w porze dziennej głośno słucha muzykę uniemożliwiając mi i mojej małżonce pracę w domu. Sytuacja trwa już 10 lat, po licznych interwencjach policji, zaprzestał puszczania muzyki po 22.00 lub głośnych prywatek w ogrodzie pod moimi oknami. Policja zna już na pamięć moje pretensje i prośby o interwencje. Od lat otrzymuje tą samą informację, że w dzień ma prawo. Wszystko to dzieje się za przyzwoleniem rodziców, prośby i groźby już dawno nie odnoszą skutku, odbierane są jako groźby karalne. Moje pytanie dotyczy możliwości zażądania zadośćuczynienia za notoryczne zakłócanie spokoju czy też pogorszenie się mojego stanu zdrowia z kodeksu karnego?