Witam.
Chylę głowę ,skłaniam sie do wypowiedzi Zygmunta.
To chyba jest trochę tak , że każdy dobry pomysł jest odrzucany za zasłona niemożności wykonania .
A trzeba sobie przypomnieć , jak na placu Pałacu Namiestnikowskiego ( dziedziniec prezydencki) powstały " biegiem" chodniki podgrzewane za 6 milionów zł.
W naszym kraju tak jest, codziennie o krzywe płytki chodnikowe i inne barykady, przewraca sie tysiące ludzi, z różnymi skutkami dla zdrowia.
Idzie zima . I znów ten sam problem nazbyt mało pieniędzy na odśnieżanie , zbiegani ludzie po śliskich drogach, utrudniona komunikacja. Ile w tym sezonie przybędzie inwalidów .
PYTANIE KTÓRE KOSZTY BĘDĄ MNIEJSZE, zadbać o stan drób czy leczyć tylu połamańców, itd...
A może najłatwiej powiedzieć , ironicznie , trzeba podnieść podatki, składki , ubezpieczenia. A ja sie założyć mogę że i to nie pomoże.
Kończę na razie , ale smutek mnie ogarnia na taką mentalność narodu, a może taka bezsilność, dlaczego ufamy kolejnym wybieranym władzom ?
W głowie zgiełk , nie przespane noce , jak żyjemy MY NIEPEŁNOSPRAWNI ?