Autor L. B.
Dodany 2009-01-02 15:35
Jestem zdumiony faktem, że niepełnosprawni z tego forum liczą li tylko na jałomużnę ze strony Państwa przekazywaną nam przez monopolistę ZUS (czy wiecie, że ZUS zatrudnia w kraju ponad 50 tys. pracowników). Uczono mnie, że wiedzą i pracą ludzie się bogacą. Pomny tej maksymy skończyłem inżynierskie studia, podyplomowe studia, uzyskałem kilka licencji ministerialnych (pomimo niepełnosprawności - chodzę na protezie). Niewielka renta pozwalała mi sfinansować tzw. niezłą protezę (koszt 6-8 tys. zł przy pomocy Państwa 1200 zł raz na 3 lata). Co dwa lata muszę ją zmieniać. Przy moich zarobkach powyżej 1800 zł/mc ZUS całkowicie zabiera mi rentę. Mam już 52 lata, siły i zdrowie już nie te co dawniej. Z tych to powodów popieram i będę popierał rząd, który znosi ograniczenia ustawowe limitujące nasz zarobek ze względu na wykształcenie i pełnioną funkcję. Apeluję do Was koleżanki i koledzy w niepełnosprawności, uczcie się, zdobywajcie nowe zawody, korzystajcie z doświadczenia takich jak ja, ponieważ w moim przekonaniu nie ma innej drogi do lepszego życia i bycia. Z wypowiedzi waszych wywnioskowałem, że jest wiele grup zaliczanych do niepełnosprawnych. W moim otoczeniu znam z komisji orzekającej ZUS dwóch panów, którzy mają taką samą grupę orzeczoną jak moja: jeden z panów jest chory na padaczkę alkoholową a drugi na otyłość i wrzody żołądka. Obaj dorabiają na czarno w tym jeden z nich w prywatnej firmie pana dyrektora ZUS. Niektóre wypowiedzi są dla mnie bardzo krzywdzące, równajmy do najlepszych a nie zadowalajmy się tylko jałomużną ZUS-owską.