> ON nigdy nie byly rozumiane przez soby sprawne
Oj, będę niepopularna bo powiem, że jak zaczynamy rozmawiać o takich tematach, to zamiast słowa ON warto używać np. "tacy jak ja". Do tego drugiego nie sposób się przyczepić, a do tego pierwszego jak najbardziej.
Tak z perspektywy osoby niepełnosprawnej od urodzenia (nie straszliwie ciężko) - rehabilitowali, byt zapewniali i otaczali mnie opieką rodzice, czyli "sprawni". Jednym z moich wzorów jest moje rodzeństwo - też "sprawne". Mam wspaniałe wspomnienia z wakacji spędzanych u kuzynostwa - także "sprawnego". We wczesnym dzieciństwie podbijaliśmy okolicę wspólnie z pewnym kolegą - również "sprawnym" - któremu wiele zawdzięczam w zakresie poruszania się bez asysty rodziny. Oddzielnie na tej liście powinni się znaleźć koleżanki i koledzy ze szkoły podstawowej i liceum (tak, chodziłam doi szkoły masowej, a więc mówię o "sprawnych"). Dziś studiuję, popijam herbatę lub piwo i dyskutuję głównie z otoczeniu sprawnych studentów, z których przynajmniej część mogłabym zapewne poprosić o dość daleko idącą pomoc. I śmiem twierdzić... że większość z tych ludzi mnie "rozumie" na tyle, na ile jest to możliwe z punktu widzenia relacji jakie mamy i różnic jakie nas dzielą.
Jasne, że my tutaj mówimy o różnych losach, o różnych kategoriach ludzi. Spora część ludzi nie rodzi się, a zostaje niepełnosprawnymi w którymś momencie życia. Części z nich choroba dotyka w znacznie większym stopniu niż mnie. Od części odwraca się rodzina, uciekają znajomi. Rozumiem (na tyle na ile może być dane komuś, kto ma zupełnie inny los) że wtedy można pomstować i jest nawet o co. Ale nieśmiało proszę, żeby to robić w swoim imieniu, a nie wszystkich niepełnosprawnych - losy osób niepełnosprawnych są naprawdę bardzo różne i ściąganie ich do wspólnego mianownika jest w zasadzie niemożliwe.
Urzędy to w ogóle jeszcze inna bajka. To jak działają ma niewiele wspólnego ze społeczeństwem. Bo one muszą działać w ramach formularzy, świstków, paragrafów itd i chyba nie warto do dyskusji o nich mieszać reszty społeczeństwa.
Pozdrawiam