a ja pamiętam gdy u mnie w rejonie ZUS, skarbowy był w ciasnym nieco budynku, wszyscy byli załatwieni , pomimo ciaśniejszych pomieszczeń, i nawet pojawiał sie uśmiech urzędnika,
a wiecie składka dla osoby prowadzącej działalność w roku 1991( taki przykład ) była w wysokości takiej jakby 3,5 zasiłku rodzinnego na dziecko , czyli dzisiaj byłoby to około 150-200zł, ( a teraz jest ponad 700zł),
PFRON nie było ale inwalidzi mieli większą pomoc, taką konkretną , i nie krzyczano im inwalido jak ci mało to se dorób
a dzisiaj w szpitalu ( np i w 1999, 2000. 2005 )lekarz przynosi receptę do łóżka szpitalnego i mówi po prostu bo szpital nie ma , a na co idzie ta zabierana z podatku składka zdrowotna co rok podwyższana ,
itd,
a w szpitalach ostatnio , nie wiem czy wiecie jest problem bo autoklawy są za stare, i nie wyjaławiają należycie , czyli ustawi temperaturę 220stopni, ale na pewno tyle nie osiągnie stąd tyle gronkowca, i szerząca się niepozornie grzybica ,....
u znajomej w pracy, mieli podstawową opiekę medyczną, pracownicy byli zadowoleni, bo blisko było nawet podstawowe badanie zrobić, lekarz blisko czy nawet gdy coś zaskwirzyło w zdrowiu, ale teraz w grudniu dowiedzieli się ,że z wypłaty grudniowej pobrany będzie ryczałt w wysokości 150 zł, czyli dodatkowo pomimo odciąganej składki zdrowotnej z pensji, pracownik nie został poinformowany na początku roku , to nowość tego roku, wszyscy stoją przed faktem dokonanym, i już, pensja będzie mniejsza, i co ? i nic to kolejny haczyk.
Co oni cała ta elita rządząca z nami jeszcze zrobi?