Witam.
Dla mnie takie dni czyli święta lub witanie nowego roku to też straszne dni,
lepsze są te zwykłe codzienne,
nie da się wymusić radości, wycisnąć jak soku z owocu,
a takowa samotność i brak radości w takie dni boli po tysiąckroć,
nie "hepi" gdy człowiek przytłoczony jest takimi strasznymi problemami,
bo dla niektórych , i dla mnie świętem czerwona kartką w kalendarzu jest dzień data w którym mniej boli.
Ale niech cieszą się Ci którzy mogą i umieją , niech korzystają jak tylko umieją ,
każdy na własny sposób , i niech mają co wspominać .....