powiadasz  :
"   Skoro środowisko ON nic nie robi i siedzi cicho to niech nie narzeka. "

środowisko niepełnosprawnych robi wiele rzeczy interweniować też umie,
ale ciągle jest to znieważane ,a do tego powiedzmy jasno, wszyscy mają to gdzieś ,
a, tak przykładowo ,
czy środowisko np pielęgniarek nie podnosi głosu, a nawet wybierały skrajne głodowe formy protest,

i co ,,
i nic tak naprawdę to np pielęgniarki walczą od 2000r i ciągle ---obiecanki cacanki---wyskubane 50 zł-100zł podwyżki,
to mały przykład, i to właśnie środowisko-grupa , jakby nie patrzył potrzebna wszystkim, bo jest a przynajmniej kiedyś była liczniejsza grupa pielęgniarek środowiskowych-  opieka w domu nad   chorymi  ,
pielęgniarki  szczególnie dostaje również  po nosie ---i kwinta ---ciągle odpowiedź kasy nie ma ,  jak to nie ma ?
brednie właśnie osoby siedzące na krześle w Kasie Chorych --jakoś nigdy nie narzekało się im  że maja  kiepską wypłatę i do tego nie dźwiga, nie ma zawodu związanego z ewentualną pomyłką grożącą śmiercią człowieka- pacjenta
i tak po kolei ----kas chorych 16 + ministerstwo zdrowia usytuowane w dwóch budynkach =18 instytucji
w każdej po 600 (itp) pokoi w których siedzą panie średnio zorientowane co , najlepiej sprawę przełożyć kiedyś się załatwi , kilka osób w pokoju.
ja ja miałam sprawę to zapytano( mąż za  tym chodził)  ---jaka choroba ?---i tak odsyłali do innego pokoju , wnerwił się ,ale tym faktem udowodniono ile chorób tyle pokoi, i co więcej nie opiszę jak tam pracują ----ale czy ta czapa nie powinna być zdjęta ----
otóż nawet lekarze przeklinają to w właśnie , ---to był przysłowiowy gwóźdź do trumny służby zdrowia -------składka zdrowotna zabierana z podatku dochodowego--czyli odpis umniejszony dla podatnika-------a dalej ta składka nie idzie na szpitale i lecznictwo, tylko na pensje tylu administracyjnych pracowników i na pewno dla dyrektora /dyrektorów bo jest ich po kilku w szpitalach ---więc po tylu latach   --tylko deficyt i deficyt---który najlepiej teraz niby zreperować nakłaniając do prywatyzacji----totalna bzdura ----

a dalej niech mi ktoś wyjaśni ,,,szpitale i sprzęt , nawet ten ostatnio fundowany z pieniędzy Jurka Owsiaka ----a teraz niby ktoś to przejmie i powie prywatne....

ten opis jest dłuższy , ale jak inaczej ,,,na takim przykładzie ---gdzie inni jako tako zadowoleni----pielęgniarki i pacjenci NIE ZADOWOLENI  ,
jak się ów pierwsza grupa  podzieli to dla innych zostanie reszta czyli ....długi 

to tak jak w małym domku---rodzina - i niby dysponują środkami- tymczasem dzieciaki w łachmanach i głodne -a matka kupuje kolejna sukienkę z renomowanego sklepu....i 20 parę butów ...sama idzie na wystawną kolacje i udaje że  wie ,co tak naprawdę się dzieje ...

a pacjent -osoby niepełnosprawne --jeśli nawet pójdziemy tam z formą głodówki--to nikt po nas nie wspomni---a nawet zadowolą sie że jakiś odstek społeczeństwa chorego o nic już nie pyta i nie muszą sie nami ......a ksiądz w zmowie zatrze ręce bo pogrzeby się posypią .

piszesz do biura poselskiego----dziewczyno---kto na to zwraca  uwagę --a po pierwsze to biuro najczęściej jest nieczynne , był skandaliczny program w telewizji---nieobecny poseł już tam 3 miesiące drzwi zamknięte  a pieniądze na utrzymanie bierze---nikt mu nic nie zrobi---a on najzwykej to olewa ---nie ma kary --nie ma bata  --a niby kto to zrobi jak inny robi to samo---najwyższa głowa pan Tusk też ,  jak to mówią  ręce umyte ----
w naszym kraju zapanował haos, nieprawie , i aby dostać się do kryta a potem ---co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie ....

jeszcze żyje starsza grupa ludzi po 80 lat lub ich dzieci--opowiadają i mówią że teraz gorszy wyzysk jak za sanacji, wówczas też dobry był ten kto kurę miał miał na rosół, albo i tą ostatnią doktorowi dał jako zapłatę ,

albo słynny Nikodem Dyzma ---kim był ----jacy wówczas ludzie rządzili krajem ????

tak jak podkreślasz  " każdy myśli tu i teraz o sobie " ---o tak   straszny egoizm zapanował w społeczeństwie , rozbicie ,  a chciałoby   się rzec " razem jesteśmy silniejsi i mądrzejsi"

Jak człowiek który lekkim sposobem zarobił 20 000 i tak miesiąc w miesiąc , ma rozumieć meritum sprawy,
a czym sie różni od tego co tyrał na te 20 000 --a no tym że ten drugi ciężko pracował i wie jak je trudno zdobyć i inaczej będzie je szanował,i nawet inaczej będzie układał budżet -niech to będzie nawet najmniejszy taki dla przykładu budżet rodziny. 

tak samo jest w tym dużym budżecie -państwowym.

Dlaczego np Czesi --umieją tak inaczej prowadzić gospodarkę , i tam wszystko inaczej, a ten kraj w podobnych latach przechodził przeobrażenia ustrojowe, gospodarcze , ekonomiczne .  Ale tam inne głowy........

Beatag - chylę czoła:) Za głos - rozsądku z wyczuciem.
Niepełnosprawni - jako ogół - też mogą być kowalami własnego losu, ale... ciężko to idzie, ojjj ciężko... Ja, po parunastu latach syzyfowej pracy, nareszcie zaczynam rozróżniać roszczenia od chęci wniesienia jakiejś rzeczywistej zmiany w swoim życiu przez niektórych. A dlaczego tak późno? Ponieważ w 95 procentach ciągle spotykałam się wyłącznie z tą pierwszą postawą i dawałam palec a odryzano mi rękę po szyję. Nie było w ogóle z czym porównywać:) Ale się "naumiałam" i sama przestałam traktować "towarzyszy niedoli" jak pokraki życiowe. Teraz wymagam od nich i od siebie. Dziwią się, ojjj dziwią:)