www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / BARIERY architektoniczne i nie tylko / Moje opowiadania (8164 - wyświetleń)
- Autor Koko-zieloneoko Dodany 2009-08-06 12:54
                                                    Wspomnienia

To były dawne czasy wspomnienia jak by za mgłą ,było sobie dziecko małe wystraszone i bardzo bardzo biedne .Było dzieckiem chorym odtrąconym przez świat ludzi zdrowych .Gdzieś tam zagubione w swoich myślach mażące o tym aby mu było lepiej aby go nie odtrącano i nie przeganiano .Żyło sobie tak w swoim  świecie .Marzyło o rodzinie o cieple o zwykłym przytuleniu o zrozumieniu .Ale to były tylko marzenia małej bezbronnej istotki .Nie bardzo wtedy mogła zrozumieć dlaczego stale jest przewożona z jednego miejsca w inne .Brak domu rodzinnego i bliskich pogłębiało tylko w niej przekonanie że jest nikomu nie potrzebna .Miała rodzinę Mamę Tatę i rodzeństwo ale gdzieś tam daleko w innym świecie  w świecie dla niej niedostępnym obcym cudzym nie jej .Jej świat był tu tu gdzie była wśród ludzi takich jak ona takich okaleczonych przez los .W nocy płakała w poduszkę i wyobrażała siebie jako zdrowa biegającą roześmianą młodą dziewczynkę .Z takimi myślami usypiała .Ale budziła się w świecie realnym który ja otaczał w którym żyła i żyć musiała. Tak mijały lata  .Czasami zabierano ją do tego innego świata na krótko  lubiła te wyjazdy mogła popatrzeć na ten inny świat z bliska dotknąć  rzeczy które widziała na co dzień z daleka  ale wiedziała że to nie jej świat że to nie jej życie .Ale los nie oszczędzał młodej dziewczyny .Nadszedł czas kiedy musiała zacząć  walczyć o siebie o swój byt o własne życie kiedy zrozumiała ze jest źle traktowana zaczęła się upominać o swoje prawa .Ale szybko jej pokazano gdzie jej miejsce i nie mogła nic w tym momencie zrobić .Pozostały jej marzenia a marzenia miała marzyło jej się lepsze życie .Życie w tym innym świecie tym dalekim obcym i nieznanym .Ale na razie to mogła tylko pomarzyć .Tak minęło kilka lat smutnych szarych  ,aż nadszedł czas kiedy została brutalnie wyrzucona z tego świata w którym żyła  przez tyle lat .Osiągnęła wiek w którym już nie było dla niej miejsca tu gdzie była  żyła  gdzie spędziła tyle lat . I nagle świat jej zawirował znalazła się w tym innym świecie o którym  marzyła i śniła po nocach  płacząc w poduszkę .Dla młodej dziewczyny był to szok  i przerażenie jak sobie poradzi w tym nowym obcym świecie świecie o którym marzyła i śniła  do którego tęskniła .

I teraz mam pytanie czy dawniej było lepiej czy dzisiaj nie jest tak samo tylko się o'tym nie mówi Bo do dziś jest tajemnica Poliszynela to że dalej dzieci chore i ułomne są nadal żle traktowane i zderzenie z rzeczywistością jest dla nich barierą nie do przeskoczenia.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-08-06 13:14
Koko jesteś przykładem tego, że można "barierę przeskoczyć". Życie nas ON nie pieści, ale dajemy radę. Nie ma porównania do dawniejszych czasów (komunistycznych). Teraz ludzie są bardziej świadomi i niepełnosprawni są bez porównania lepiej traktowani. Wiadomo, że wszędzie może się znaleźć ktoś , kto Ci "dokopie" za Twoją niepełnosprawność, ale w tej sprawie zmieniło się bardzo na plus od czasów mojego dzieciństwa.
Pokazujmy ludziom uśmiech a odpłacą nam uśmiechem. :-))))))))
Nadrzędny - Autor wilkolak Dodany 2009-08-06 20:36
ZAEAZ SIE ROZPLACZE
Nadrzędny Autor Buziaczek08 Dodany 2009-08-07 00:41
DO WILKOLAKA.
CZYZBYS UMIAL PLAKAC? TO POKAZ.
Nadrzędny - Autor Koko-zieloneoko Dodany 2009-08-07 11:52 Zmieniony 2009-08-07 11:54
       TO OGÓLNIE DO WSZYSTKICH NAJMĄDRZEJSZYCH Z MĄDRYCH.                                                                                                                                                                                  Nie gniewaj się na mnie ale powiem a właściwie napisze ci jedno zdanie" BREDZISZ jak Piekarski na Mękach " a wiesz dlaczego a dlatego że .Jest do dziś tak jak było dawniej dalej ci bardziej ułomni mają tak jak mieli dawniej a morze i jeszcze gorzej .Bo kiedys za czasów "KOMUNISRYCZNYCH" jak ty to nazywasz to była jaka taka opieka były leki hamujące rozwój pogłębiający chorobę ,trzymano te osoby w zamknięciu - zgadza sie ale to w większej części dla ich bezpieczeństwa i dla bezpieczeństwa otoczenia .Morze to ci sie nie spodobać ale TY chyba żyjesz w innym wymiarze czasu i nie masz kontaktu z rzeczywistoscia .Teraz inwalidzi są pokazywani jak potrzeba jakiś sponsorów to sie ich pokazuje w telewizji i w gazetach .Mówi sie o nich 2 lub 3 tygodnie .Sponsor zadziałał to INWALIDA idzie na bok i nikt nim sie kompletnie nie interesuje do następnego raza do następnego SZOŁ w telewizji .Ja jestem na chodzie jeszcze drepcze i nie daje sie zawsze walczyłam o swoje .Kiedyś mnie powiedziano ze walczę jak lwica o swoje dzieci i tu mieli racje .Zawsze powtarzałam i powtarzam będę że mnie nie obchodzi   "KTOŚ" mnie obchodzę JA i moje życie przez które musiałam przejść .Dziś jestem Matka Babcia i Żoną ,A to wszystko dzięki własnemu zaparciu i własnemu zaangażowaniu w Zycie które mnie otacza .Więc nie opowiadaj frazesów ze jest lepiej .Staliśmy nad przepaścią  zrobiliśmy krok naprzód.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-08-07 12:01
Koko

>Zawsze powtarzałam i powtarzam będę że mnie nie obchodzi   "KTOŚ" mnie obchodzę JA i moje życie przez które musiałam przejść <


Teraz już wiem dlaczego nie możemy się zrozumieć. Do reszty Twoich słów skierowanych do mnie w związku z tym już się nie odniosę.
Nadrzędny Autor Koko-zieloneoko Dodany 2009-08-07 12:22
Wyrywasz Zdania z całego tekstu i czepiasz się jednostek a nie całości .Ja Wyznaje Jedną Zasadę Pomagam Sobie a Dopiero Potem Myśl o INNYCH .A wiesz dlaczego .Bo Jak Ty Padniesz To Na pewno Nie Pomożesz Drugiemu .Wiec zadbaj o siebie a potem myśl o innych.
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2009-08-07 13:27
Jeny, Koko, kobieto... Na to są lekarstwa... Chociaż nie wiem, czy aby na nienawiść też...
Nadrzędny Autor Koko-zieloneoko Dodany 2009-08-07 15:55
Na co są lekarstwa na ludzka głupotę a o jakiej nienawiści mówisz .Ja tylko pisze co myślę nikogo nienawidze ja jestem tolerancyj na i nie jedne gromy juz przyjęłam na swoją głowę .Jestem szczera żyje w świecie realnym nie wymyślonym i wyobraźnie mam morze nadmiar rozwiniętą ale to tylko dlatego że dużo pisze troche bajek troche opowiadań dla dzieci .Kocham bajki bo w bajki mogę przemyćci cos z życia .A mnie juz nie trzeba leczyć bo lekarze juz tyle chorób u mnie wynaleźli ze statystycznie nie powinnam juz dawno żyć a jednak żyje i sie pyszczę to tu to tam .Taka juz jestem narwana ale nie głupia.Stąpam twardo po tym padole łez .
Nadrzędny - Autor Buziaczek08 Dodany 2009-08-07 00:50
DO KOKO-ZIELONEOKO.

INICJATYWA GODNA POPARCIA.
CYTAT:
Piszą książkę online, by wybudować dom dla informatyka

Jeden dzień - całe życie, taki tytuł ma nosić książka, którą w serwisie NaSpolke.pl napiszą internauci. Książka ma zostać wydana pod koniec roku, a dochód z jej sprzedaży zostanie w całości przeznaczony na budowę domu dla niepełnosprawnego Mirka Jeznacha. Książka powstanie w Norce stworzonej przez Mirka Jeznacha. Norki w serwisie NaSpolke to interaktywne, mobilne miejsca, w których można realizować projekty online.

Mirek jest internautą, informatykiem samoukiem, który marzy o własnym domu.

- Kilkanaście lat temu, moje życie stanęło pod znakiem zapytania. Jako dziecko w wyniku porażenia prądem straciłem obie ręce. Dzięki pracy, wytrwałości i pomocy innych ludzi udało mi się skończyć szkołę, zrobić kurs informatyczny i zdobyć pracę. Niedawno mimo niepełnosprawności opanowałem jazdę samochodem i zdałem egzamin prawa jazdy. Ten trudny wyczyn, przez wielu uważany za niemożliwy, pomógł mi w codziennym przemieszczaniu się do pracy &#8211; mówi Mirek.

Aby wziąć udział w akcji, należy napisać tekst, wejść na stronę serwisu NaSpolke i zamieścić plik w Norce Mirka Jeznacha. Najciekawsze historie znajdą się w książce. Gotowe dzieło ma trafić na rynek księgarski.

źródło: DI.com.pl
Nadrzędny Autor Koko-zieloneoko Dodany 2009-08-07 11:23
Ja mam dużo wspomnień z mojego dawnego życia mam pamiętnik z tamtych lat mogę dużo z niego przepisać kiedyś planowałam to wydać ale pierwsze pruby spełzły na niczym jeden redaktorek przeczytał kilka stron i stwierdził że to nigdzie nie przejdzie ze to jest zbyt drastyczne i nieprawdo podobne i żebym dała spokój .Czasami umieszczam jakieś fragmenty na różnych portalach ale zazwyczaj przechodzi to bez echa .Jestem zainteresowana propozycja .Mogę wkleić kilka wspomnień .Mam tego 10 zeszytów 100 kartkowych ,jest w czym wybierać .Proszę o dokładny adres gdzie to umieść to wkleję jakieś .czesci juz przepisałam na komputer i jeszcze przepisuje ale mogę troche udostępnić .
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2009-08-16 19:48
Hej kochani przyhamujcie troszkę. Dlaczego teraz wszyscy mają ochotę dokuczyć koko... Jaki to ma sens. Praktycznie to po części pisze prawdę. Skąd kto może wiedzieć ile jeszcze dzieci chowana jest po kątach byle nikt nie dowiedział się że jest ON. Czasami trzeba naprawdę przyhamować.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / BARIERY architektoniczne i nie tylko / Moje opowiadania (8164 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill