> A JAK GO ZLEKCEWAŻYŁAŚ TO TERAZ MUSISZ CIERPIEC
Daleko idące wnioski stawiasz.
> CO ZNACZY BOGINKA LUB CZAROWNICA
Pseudonim pochodzi z bardzo dawnych lat, jako osobie "zamieszanej w język" zawsze podobała mi się jego dwuznaczność (bo może zarówno określać osobę pozytywną jak i negatywną, a ja - jak wszyscy - bywam i taka i taka, por. wyjaśnienie w podpisie, w który, zupełnie świadomie używam słowa "wiedźma" - jak wredna kobieta - a nie "czarownica"). Ponadto w tym akurat słowie zdrobnienie ma kolosalne znaczenie (tak jak w bomba - bombka). Dla jasności, nie ma nic wspólnego z okultyzmem czy innymi podobnymi rzeczami (nie zajmuję się tym i nie mam zamiaru). Pozostał, bo w czasach kiedy przyszłam na to forum, uznawałam zasadę, że pseudonim powinien przypominać imię o tyle, że jest konsekwentnie stosowany w wielu miejscach. Ma już co najmniej 7 lat i wprawdzie zdążyłam z niego w międzyczasie "wyrosnąć" (bo większości ludzi który nie są filologiami kojarzy się na różne niezbyt pozytywne sposoby albo jest uznawany za pretensjonalny, z zupełnym pominięciem ironii). Tutaj się ostał, bo nie bardzo widzę możliwość zmiany pseudonimu bez zmieniania konta - a tożsamość chciałabym mieć jednak jedną. Tym niemniej, mogę popytać administrację, czy nie zrobili by mi uprzejmości i nie przemianowali mnie wedle mojego obecnie powszechniejszego pseudonimu (którym posługuję się na innych forach, na poczcie etc i który, w przeciwieństwie do tego nie jest pospolitym rzeczownikiem, więc nie ma raczej szans być interpretowany niezależnie od moich intencji).
> POLAŃSKIEGO DOPADLI PO TYLU LATACH A CO DOPIERO ZWYKŁEGO CZŁOWIEKA
Zaraz zaraz, bo nie jarzę. Kto mam mnie łapać? Najwyższy zawsze może i nie będzie mu do tego potrzebna ani Szwajcaria ani międzynarodowy list gończy. A policja amerykańska chyba nie ma za co.
> MOJA PROPOZYCJA BEGINKA
Erm.. tak się akurat składa, że o ile "boginkę" można jeszcze interpretować np. jako niegroźną rusałkę z dziecięcej bajki... to beginka to członkini konkretnego zgromadzenia powstałego w XII wieku. Z tego co mi wiadomo, ich ruch był związany z herezjami uderzającymi w Kościół katolicki (choć różne źródła różnie oceniają, czy potępieni zostali jako heretycy wszyscy begardzi i beginki, czy też tylko niektórzy). Może jednak za taką propozycję podziękuję.
Przy okazji - myśl z podpisu nie jest moja, jest to lekka przeróbka aforyzmu ks. Twardowskiego i miała właśnie "łagodzić" wydźwięk mojego pseudonimu w stosunku do tych osób, którym może się on nieodpowiednio kojarzyć.
Postscriptum: mail do administracji wysłany - zobaczmy czy jest technicznie możliwe zmienienie pseudonimu bez zakładania nowego konta.