Troszkę mnie tym przekopem podkręciliście, dlaczego?
Bo to nie jest nowy pomysł.
Bo warto wiedzieć, że już w XV wieku myślano o takim rozwiązaniu.
Bo ja jestem zwolennikiem takiego przekopu.
Trochę historii.
Założony na początku XIII wieku u ujścia Nogatu do Bałtyku
Elbląg, do chwili zajęcia przez Krzyżaków Gdańska był najważniejszym portem zakonnego państwa. W tym czasie Mierzeja Wiślana nie była jeszcze do końca ukształtowana. Przesmyki i cieśniny to pojawiały się, to znów znikały. Dziś trudno je nawet zlokalizować. Najprawdopodobniej kilka wieków wcześniej, gdy do Truso żeglował Wulstfan, przesmyk taki znajdował się naprzeciw dzisiejszego Tolkmicka, w okolicy wsi Skowronki lub Krynicy Morskiej. Z czasem „oddalał się” na wschód, by w latach 1510 – 1520 ustabilizować się w rejonie Piławy.
Takie oddalenie przesmyku od portu w Elblągu było i jest bardzo uciążliwe. To nie tylko wydłużenie drogi statków do portu, ale też konieczność kosztownego stałego pogłębiania pirsu na płytkim Zalewie Wiślanym. Ale głównym czynnikiem zachęcającym kolejnych władców Polski do prób przekopania Mierzei Wiślanej była przede wszystkim polityka. Od połowy XV wieku Elbląg i Bałgę oraz Piławę dzieliła granica. Władcy cieśniny wykorzystywali to, utrudniając żeglugę, wprowadzając dodatkowe opłaty i cła, a nawet zamykając ją dla statków zmierzających do Elbląga. Zdarzało się nawet, że zmuszano kapitanów do tego, by zamiast do Elbląga wpływali do portu w Królewcu.
Znana nam pierwsza próba przekopania Mierzei Wiślanej datowana jest na rok 1577. Zbuntowany Gdańsk nie uznał Stefana Batorego jako władcy Polski. Aby pokonać Gdańsk i zmusić miasto do uległości, król postanowił utworzyć flotę wojenną.
Losy potoczyły się jednak inaczej, niż zamierzano. Gdańsk uznał Batorego i kosztowana inwestycja okazała się niepotrzebną.
Są zachowane plany sporządzone podczas wojny polsko-szwedzkiej (1654-1660). Na wykreślonych przez holenderskich inżynierów mapach, na Mierzei Wiślanej w okolicy Skowronek zaznaczono ufortyfikowany przesmyk i fort o nazwie „Gród Jana Kazimierza”. Wcześniej podobny fort zbudowany został na Półwyspie Helskim.
Panowano wykonanie przekopu wielokrotnie.
Za panowania Jan II Sobieskiego w 1685 roku. Później w 1913 a współcześnie w latach 70 .
Większość prób przekopania Mierzei była motywowana względami politycznymi, a że polityka ciągle się zmieniała do przekopania nie doszło.
Ale problem nie przestał istnieć.
Jednym rozwiązaniem tego problemu dla Elbląga jest budowa kanału żeglownego w dogodnym miejscu Mierzei Wiślanej.