Może już spóźniona odp. ale może przyda się komuś innemu. Polecam Duszniki Zdrój, szpital uzdrowiskowy "Jan Kazimierz". Szpital położony w "kotlince" o klimacie alpejskim - wspaniale się oddycha, po kilku dniach nawet nadciśnieniowcy nie muszą brać leków. Woda z kranu miękka, że nie trzeba po praniu płynu, a skóra robi się gładka, nawet u alergików. Komory solne, woda uzdrowiskowa 4 rodzaje - do popijania. Dookoła wspaniałe lasy i tlen. Powietrze ostre tak jak w Alpach. Blisko Czechy - wycieczki. Knajpki ze świeżym pstrągiem z pieca - pycha. Koncerty, m.in Szopenowskie. Sam szpital/uzdrowisko dostosowany dla niepełnosprawnych: podjazdy, windy (duże). Basen, piękna kolorowa fontanna itp. Szerokie, ładne korytarze, pokoje też ładne: lodówka, tv, tel. prysznic + umywalka. Duża szafa, stolik + szafka, sztućce, cukier, sól, talerzyki. Jedne z balkonem inne nie, pościel zmieniana na życzenie, dodatkowe poduszki też, pokój do prania i prasowania, Wi-fI. Pokoje 1, 2 i 4 os. oraz jakieś przeszklone czy coś dla NFZ. Z ZUS - jedzenie dobre i dużo, prywatnie o wiele lepiej. Prywatnie pokoje też dużo lepsze, ale kosztuje. Kilka lat temu w tym uzdrowisku nie przyjmowali ludzi z sanatorium na NFZ, nie wiem jak jest teraz. Zabiegi z ZUS i NFZ okrojone i krótko, prywatnie jak zapłacisz; jednak b. dobre, zwłaszcza borowina. Pryw. dużo Niemców. Proszę nie sugerować się opiniami w necie: tendencyjne marud, może zapłacili? Ja wyjechałam zdrowa, zadowolona, bez śladów po alergii

Jeden mankament (wg. mnie) to knajpka i dancingi w stylu disco polo