Na odporność nam najbardziej pomógł tran i olej z czarnuszki (poczytaj u Pana Tabeltki albo u matki wariatki) - podawanie zaczyna się od kropli lub dwóch najlepiej na czymś innym (można na tranie jak dziecko daje rade, my zaczynaliśmy od łyżeczki oleju lnianego i na tym 2 krople oleju z czarnuszki). Jedyne co, to olej lniany musi stać w lodówce nawet przed otwarciem, więc ja kupuje zawsze w aptece, bo w marketach stoi na półce i zdarzyło mi się kupić zjelczaly. Olej lniany jest bardzo neutralny w smaku, właściwie nie ma smaku, tylko czuć że jest tlusty. Jeśli jest gorzki, to jest zjełczały i trzeba wylać.
A jeśli chodzi o pediatrę to mogę polecić Ci doktor Wójcicką:
https://www.pediatrakielce.comPrzyjmuje w gabinecie rónież na nfz.