www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / O Zakładach Pracy Chronionej. (3960 - wyświetleń)
- Autor Arkadiusz.T Dodany 2007-10-23 10:17
Witam wszystkich. Od dawna chciałem poruszyć na forum jeden temat. Otóż do niedawna do końca września przez ponad sześć lat pracowałem w ZPCH i nie mówię że było tam źle czy wyzysk, ale problem jest inny i to na pewno w niemal we wszystkich ZPCH. Jestem z Umiarkowanym stopniem i nie mam renty ani nic dodatkowo poza pracą. Dlaczego te zakłady płacą głównie najniższe pensje, przecież ci ludzie pracując zarabiają na te zakłady i na swoje wynagrodzenie i pomimo tylu dofinansowań z PFRON dla ZPCH do wypłat, ZUS i inne to mogli by ci pracodawcy dać chociaż w połowie większe wynagrodzenia, bo to bzdura że ci ludzie są dużo mniej wydajni, pracodawcy zawsze w swoim zakładzie mają stanowiska na których jest lżejsza praca na którą i tak musieli by mieć kogoś chociażby sprawnego, który więcej nie zrobi niż niepełnosprawny. Tak więc raczej nie tracą na niepełnosprawności niepełnosprawnych. Pół biedy jeśli ci ludzie mają renty z ZUS to dobre dorabianie,(oczywiście do rencistów nic nie mam, bo wielu z nich mając rodziny nie utrzymają ich z głodowej renty). Ale ludzie bez tych rent? i posiadający rodzinę jak Ja (urodziło mi się trzecie dziecko), to mają mniej niż osoby z rentą. Mam 31 lat i stwierdziłem że aby więcej zarobić trzeba szukać zakład nie mający statusu ZPCH, bo jeszcze w tych można dostać coś więcej. W każdym takim zakładzie jest wiele stanowisk pracy w których niepełnosprawni by sobie radzili bardzo dobrze, bo obecnie pracuję w takim i dodatkowo jest bliżej domu niż poprzedni (tam 35 km a teraz 10 km).Chociaż zauważyłem że ci pracodawcy nie zdają sobie z wielu rzeczy sprawy, głównie z korzyści zatrudnienia, wiem to po sobie, ale trzeba do nich iść i im uzmysłowić. Radzę sobie bardzo dobrze w tej pracy, a i pensja dużo wższa na wet na okresie próbnym. Wyraźcie opinię na mój temat co o tym myślicie. Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor Ivet Dodany 2007-10-23 11:25
Witam.Ja pracuję w ZPCH i wręcz przeciwnie na zarobki nie mogę narzekać.To jest praca akordowa więc każdy ma motywację gdyż ile zrobi tyle zarobi.Jestem w tym samym wieku co pan, czyli 31 lat, lecz mój stopień jest niższy- czyli lekki.Jestem dopiero na okresie próbnym ale praca jest zgodna z rodzajem mojej niepełnosprawności.Jest akord i stawka godzinowa która uzależniona jest od stopnia niepełnosprawności (czym wyższy stopień tym wyższe wynagrodzenie).Do pracy tam było mi się bardzo ciężko dostać gdyż zarobki są tam wyższe niż na wolnym rynku pracy w tym rejonie.Nie mam renty gdyż z ZUS mam dożywotnio dawną trzecią grupę bez świadczenia(po wypadku w szkole średniej).Przez kilka lat miałam umiarkowany stopień lecz na ostatniej komisji lekarz ustalił u mnie lekki stopień mimo tego że mój stan zdrowia się pogorszył.MÓj błąd ,że nie odwołałam się.Duże było w ogóle moje zaskoczenie gdy zobaczyłam tego lekarza jak przewodniczącego komisji, gdyż jakiś czas temu został wydalony z pracy w szpitalu za nadużywanie alkoholu w miejscu zatrudnienia i to nie jeden raz bo zdarzyło mu się nawet w stanie nietrzeźwym operować pacjenta,lecz czego znajomości w tym kraju nie załatwią?????????Został po jakimś czasie ordynatorem w sąsiednim szpitalu i dostał etat w komisjach!!Przepraszam ,że odbiegam od tematu. W ZPCH zobaczyłam prawdziwą prawdę.Lekki stopień który posiadam pracownicy potraktowali jak etykietę:jestem zdrowa. Padały pytania na co załatwiłam sobie "grupę"? U kogo miałam komisję? Gdy powiedziałam ,że u doktora X, usłyszałam ale ci się trafiło ,a ile wziął od ciebie bo ode mnie XXyy.Jestem po ciężkim wypadku samochodowym i jeśli 4 osoby zginęły na miejscu to nie można go nie nazwać tragicznym. Cztery operacje na nogi ,jeszcze dwie w najbliższym roku ,zakaz biegania ,skakania ,dłuższego stania ,chodzenie o kulach,zwyrodnienie stawu biodrowego i źle wygojone złamanie ze skróceniem kończyny. Czy można tu mówić o załatwieniu czego kolwiek. Nie narzekam bo cieszę się tą pracą nie jest ciężka i zarobić też się da, lecz wyższe zarobki doprowadziły do tego że 70% pracowników to osoby podszywające się pod niepełnosprawnych.Zdarzyło mi się zapytać jednej pani półżartem która powiedziała że załatwiła sobie stopień  , "czy ładnie udawać niepełnosprawnego?" Odpowiedziała :Przecież ja renty nie załatwiłam tylko stopień żeby  tu pracować. A dla mnie to jeszcze gorsze bo to że są przekręty w ZUS to wiedziałam ,ale to że stopień można załatwić zwal mnie z nóg.To chyba jeszcze gorsze!! Gdyż w dobie kiedy pracy dla zdrowych przybywa  oni zabierają  ją osobom niepełnosprawnym.I jak można nie wpaść w kompleksy jeżeli w takim zakładzie ludzie potrafią naśmiać się z osoby na kulach,kulejącej, niesłyszące,głucho-niemej lub z depresją???? Proszę zwrócić uwagę ,że osoby naprawdę chore nigdy nie robiły by żartów z tzw. niemowy i innych, bo wiedzą co to niepełnosprawność ,ból i cierpienie. A może są ZPCH gdzie jest inaczej?? Ja wierzę że tak....
Nadrzędny Autor Arkadiusz.T Dodany 2007-10-24 17:06
Zgadzam się z tym jakby kupowaniem grupy inwalidzkiej. Co do mojego starego zakładu ZPCH to tam byli prawdziwi niepełnosprawni i to z bardzo różnymi i każdy był wobec innych tolerancyjny i rozumieliśmy się, nawet kilku zdrowych co pracowało nie wytykali na niesprawnych. Byli w porządku.To jedyne dobre rzeczy w tamtym zakładzie no i praca pod kątem niepełnosprawności ale bez akordu.
Nadrzędny - Autor Arkadiusz.T Dodany 2007-10-24 17:07
Odnoście pierwszego zdania mam na myśli "IVET" i zgadzam się z nią.
Nadrzędny Autor Ivet Dodany 2007-10-25 10:32
Dzięki!! Przywróciłeś mi wiarę w ludzi.Może to tylko ewenement małych miasteczek gdzie każdy wykorzystuje wszystkie znajomości z lokalną władzą i lekarzami. Cóż, komuna tak naprawdę nie została całkowicie obalona, he,he..
Nadrzędny Autor WERBENA Dodany 2007-10-25 14:23
Spotkałam się z faktem że  ZPCH chce niepełnosprawnych ale tych mniej chorych. Osoba na wózku jest niezbyt chętnie postrzegana,  a z tego co zrozumiałam to głownie dla takich osób stworzono tą formę pracy. Ostatnio dowiedziałam się że przyjęto do pracy młodego, zdrowego syna po maturze, oczywiście po znajomości.
Naprawdę tego nie przyswajam i coś mnie skręca gdy takie rzeczy słyszę .
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / O Zakładach Pracy Chronionej. (3960 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill