www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Zakolegowałam z Alzheimerem? (Strona 2) (30271 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2012-09-11 18:46
Z jedną małą uwagą, tytuł wątku był w przenośni. Poczytajcie pierwszy wpis autorki. Tak ja to zrozumiałam.
Nadrzędny - Autor Ella. Dodany 2012-09-11 19:24
No i ja też się zgadzam bo sklerozę można zaliczyć do tego wątku. Co do podwórka nie mam już koleżanki alw ze szkolnej ławy mam i to niejedną(ego)
Znów za późno tu jestem.
Miłej nocki. Mam jeszcze troszkę pracy.
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-09-12 17:44
A znasz kogoś, czyjąś matkę, ojca z tą chorobą? Zwykła "skleroza" to fajna i śmieszna sprawa, choroba już nie :-(
Nadrzędny - Autor Ella. Dodany 2012-09-12 17:54
REA trudne pytanie bo nie zastanawiałam się nad tym. To e moc ludyi o cyzmđ yapomina chobz o kupnie đmietanz jest to chzba normalne. Wiele osb widy chodyczch po marketach z kartkami. Nie robię tego sama, ale i nie dziwię się innym
A czy znam? Nie wiem. Nie pytam i nie zapytam ale mogę wyręczyć.
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-09-12 18:06
W przypadku tej choroby nie trzeba pytać, to widać. Jak nie widać to chory i tak nie wie, że jest chory i na pewno nie odpowie Ci twierdząco.
Z "kartką" chodzi też moja koleżanka - pracuje w U.S. i jest cholernie inteligentna. Robi to dlatego żeby za dużo kasy nie wydać :-)
Wiem Elu, że wyręczysz i pomożesz i chwała Ci za to :-)
Pozdrawiam i dobranoc - za szybko ten czas leci :-)
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-09-14 19:23
Jeśli ktoś koleguje się z Alzheimerem to   o z n a c z a   tylko jedno że jest to żartobliwa opowieść!. Nie zapomniałem gdzie zostawiłem procenty. Doskonale pamiętam że w banku,a  tylko zapomniałem w którym . REA, coś ci ten " szacunek" się zbyt" rozchorował"
Nadrzędny - Autor Jovita001 Dodany 2012-09-14 21:38
Mówią iż należy codziennie jeść jedno jabłko ze względu na żelazo i jednego banana ze względu na potas.
I też jedną pomarańczę na wit. C i pół melona żeby poprawić trawienie, oraz filiżankę zielonej herbaty bez cukru, aby zapobiegać cukrzycy.
Każdego dnia należy pić dwa litry wody (tak, a potem je wysiusiać na co schodzi dwukrotnie więcej czasu niż na wypicie)
Codziennie należy pić Activię lub inny jogurt, żeby mieć L. Casei Defensis, i choć nikt nie wie co to za g.. jest, wygląda na to że jeśli codziennie
nie zjesz półtora miliona, zaczynasz widzieć ludzi niewyraźnych.

Codziennie jedną aspirynę żeby zapobiegać zawałowi i lampkę czerwonego wina w tym samym celu,
plus jeszcze jedną białego na układ nerwowy. I jedno piwo już nie pamiętam na co.
Jeśli wypijesz to wszystko razem, to nawet jeśli od razu dostaniesz wylewu,
to nie masz się co przejmować, bo nawet się nie zorientujesz.
Codziennie trzeba jeść błonnik. Dużo, ogromne ilości błonnika.
Należy przyjmować między sześcioma, a ośmioma posiłkami dziennie,
lekkimi, oczywiście nie zapominając o dokładnym pogryzieniu sto razy każdego kęsa.
Robiąc małe obliczonko już na samo jedzenie zejdzie z pięć godzinek.
A, po każdym posiłku należy umyć zęby, to znaczy po Activii i błonniku zęby, po jabłku zęby, po bananie zęby...
i tak dokąd starczy zębów. Lepiej powiększ łazienkę i wstaw sprzęt audio, ponieważ między wodą, błonnikiem i zębami spędzisz tam dziennie wiele godzin.
Trzeba spać osiem godzin i pracować kolejne osiem, plus pięć jakie potrzebujemy na jedzenie = 21.
Jeśli nie spotka Cię coś niespodziewanego zostają trzy. Wg statystyk oglądamy telewizję trzy godziny dziennie.
No dobrze, już nie możesz, bo codziennie trzeba spacerować, co najmniej pół godziny
(dane z doświadczenia - lepiej po 15 minutach wracaj, bo inaczej z pól godziny zrobi Ci się godzina)

Należy dbać o przyjaźnie, gdyż są jak rośliny, należy je podlewać codziennie, i jak jedziesz na wakacje, to jak sądzę również.
Ponadto należy być dobrze poinformowanym,więc trzeba czytać co najmniej dwa dzienniki i jeden artykuł z czasopisma, żeby porównać informacje.
A! trzeba uprawiać seks każdego dnia, ale bez popadania w rutynę, trzeba być innowacyjnym, kreatywnym, odnowić uczucie pożądania.
To wymaga swojego czasu. A co dopiero jeśli ma to być seks tantryczny!
(celem przypomnienia: po każdym posiłku myjemy zęby!)
Na koniec z moich obliczeń wychodzi mi jakieś 29 godzin dziennie.
Jedyne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy, to robienie kilku rzeczy na raz, na przykład:
bierzesz prysznic w zimnej wodzie i z otwartymi ustami, w ten sposób połykasz 2 litry wody.

Wychodząc z łazienki ze szczoteczką do zębów w ustach, uprawiasz seks (tantryczny ) ze swoim partnerem,
który w międzyczasie ogląda telewizję, i opowiada Ci co się dzieje na ekranie.
W czasie gdy szczotkujesz zęby, masz jeszcze jedną wolną rękę?
Zadzwoń do przyjaciół!! I do rodziców!! Wypij wino (po telefonie do rodziców przyda się).

Uff.. Jeśli zostały Ci jeszcze dwie minuty, to prześlij to dalej do przyjaciół (których trzeba podlewać jak rośliny).
A teraz już Cię zostawiam, bo z jogurtem, połową melona, piwem, pierwszym litrem wody i trzecim posiłkiem z błonnikiem, nie wiem już co zrobić, ale pilnie potrzebuję ubikacji.
A! Po drodze wezmę szczoteczkę do zębów..

Jeśli już wcześniej to pisałam, to wybaczcie, to pewnie Alzheimer, którego mimo tylu środków zapobiegawczych nie uniknęłam...
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2012-09-15 07:16
Już nie mówię jak to wykonać, ale jak to wszystko zapamiętać ? :-))))))))))))))))
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-09-15 15:55
Bardzo trafne spostrzeżenie :-) Za komuny podobno masło powodowało sklerozę :-) Ja nie dowcipnie powiem, że NASZ ORGANIZM SAM MÓWI CZEGO POTRZEBUJE I CO JEŚĆ, WYSTARCZY GO SŁUCHAĆ :-)
Nadrzędny Autor Jovita001 Dodany 2012-09-15 19:53
Znalezione w wątku "Uśmiechnij się" autor Mila

***************
P.: Ta amnezja ogranicza całkowicie Pana zdolność do zapamiętywania?
O: Tak.
P.: W jaki sposób się ona objawia?
O: Ja zapominam.
P.: Pan zapomina. Może nam Pan podać jakiś przykład czegoś, co Pan zapomniał?

***************
P.: Ile lat ma Pani syn, ten, który z Panią mieszka?
O: 38 albo 35, stale mi się myli.
P.: Jak długo on już z Panią mieszka
O: Jakieś 45 lat...

***************
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-06 19:36
Ja z moim przyjacielem "niemcem " byłem na piwie. Spoko gość. Zostawił mi wizytówkę . On Alzheimer . Mówiłem do niego Al bo On to mi nie pasowało. Nie wiem dlaczego ale nie mogę sobie przypomnieć czy wypiliśmy to piwo a może to była cocacola.
Na wszelki wypadek go pozdrowię . Cześć Al ( bo nie pamiętam czy On tu mieszka czy tylko pisze).
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2012-12-06 20:51
Walpoz nie wiem kiedy żartujesz a kiedy piszesz cos "na prawde",ale bardzo mi sie spodobal ten post o panu Al,ja mojego towarzysza nazywam pan R i czasem sie na niego wkurzam i mu nawrzucam,a czasem stwierdzam,ze jest nawet OK.
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-06 20:55
Żartuję tylko jak mnie coś takiego dopada :-) - co prawda nie jest to zdiagnozowane ale tak to wygląda :-)
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2012-12-06 20:59
No tak,kazdy ma CZASEM wiecej chorób niz lekarz jest w stanie zdiagnozowac.:-))
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-06 21:59
Bo trzeba unikać drzwi z napisem psychiatra :-)) i jest ok. Ja tylko wchodzę do gabinetu gdzie pisze pokój pielęgniarek.
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-06 22:04
AA TO MOWISZ ZE VALKIRII POTRZEBNY PSYCHIATRA???NOO MOZE?!
Nadrzędny Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-06 22:07
WAL ZNACZY VAL TEZ CI NIE PASI?
Nadrzędny Autor walpoz Dodany 2012-12-06 22:12
Staruszka nie rób wojny tam gdzie jej nie ma.

>NOO MOZE?!


co może , sugerujesz że ja tak powiedziałem. Następna intrygantka?
Nadrzędny Autor Valkiria Dodany 2012-12-07 17:52
Staruszko,Walpozowi nie chodziło o dosłowność-to juz powinnas zauwazyc,ze używa czasem przenośni,metafor i językowych dwuznacznosci.Tak czy inaczej nie poczułam sie urazona,nawet jesli uwaza tak jak ty myslisz.
Nadrzędny - Autor Ella. Dodany 2012-12-06 20:56
Do walpoz
No to nie pomyliłam się.
To coś to trunek czy marycha?
Nadrzędny Autor walpoz Dodany 2012-12-06 21:03
To Marysia . Marycha to pokojówka.
Nadrzędny - Autor Ella. Dodany 2012-12-06 21:10
Nie, nie Marysia. Marycha - marihuana-narkotyk niedozwolony w Polsce i w wielu innych krajach.
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-06 21:45
O kurcze . Będę musiał zmienić pokojówkę :-(
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-06 21:55
WAL JA TAM NIE WIEM DOKŁADNIE ALE PONOC MARYCHY SIE ŁYZKAMI NIE JE ANI HERBATY Z NIEJ NIE ROBI.
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-06 21:57
Zaparzyłem pokojówkę? Ale z tą łyżką to może być interesujące :-)
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-06 21:58
WSADZ SE JA W OKO.
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-06 22:01
Masz przy tym org...org... origami ? :-) nie napiszę dosłownie może jakieś  dzieci nie śpią i czytają, (Basienko śpisz?)
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-06 22:02
A TY WIESZ CO TO ZNACZY,MIAŁES KIEDYS?
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-06 22:03
AHA,ALE NIE PYTAM CZY SAM ZE SOBA ALBO PATRZAC NA DMUCHANA LALE TYLKO NORMALNIE.
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-06 22:05
Chcesz czy jesteś w tej chwili ordynarna?
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-06 22:06
TYLKO PYTAM,SKOROS TAKI DO PRZODU.
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-06 22:09
Odpowiadam tylko wylosowanym osobom. Rzucam monetę.
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-06 22:09
JAK PAN DOMU????
Nadrzędny Autor walpoz Dodany 2012-12-06 22:17
Jak ryzykant, znaczy się hazardzista ;-). Czasami trafia się na pysznie wyglądające jabłko a w środku .... robal.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Zakolegowałam z Alzheimerem? (Strona 2) (30271 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill