Pewnie,to spotkanie w realu może być trudne ( ja mam najbliżej do Biedronki
)) . Nie wszędzie Real wybudował swoje placówki handlowe
.To nie jest kryptoreklama !
Nie macie na zbyciu granatów ? Mogą być obronne (jestem człowiekiem asertywnym ,więc zaczepne mi nie są potrzebne . A i pole rażenia mniejsze
) .
To na sąsiada,ktory cały miesiąc już kłuje i kłuje,w mieszkaniu . Mnie zaś to kłucie doprowadza do szału i dekiel mi dzwiga,żeby sobie i jemu zaoszczędzić czasu na jalowe pogawędki,dwa granaty by wystarczyły
( .Miłego dnia i cichych sąsiadów - życzę
. Pamietajcie o realu
).Pozdrawiam .