Moja koleżanka , piękna , czysta dziewczyna. Pracownica Szpitala. Leżała w centrum miasta przed wielkim sklepem i błagała, by ktoś podał jej rękę , bo nie mogła się podnieść. Wszyscy ją omijali mówiąc , że jest pijaczką. Oczywiście jest chora , a jej choroby nie widać "gołym okiem". To jak sądzisz, jak potraktują bezdomnego?