W 2005 /51 lat/ miałam operację rak płuca lewego,Powikłania Nerw X /błędny/zatrzymanie krążenia,renta całkowita niezdolnosc do pracy przyznawana co roku. Niezdolność do pracy 29.II.2008 orzecznik ZUS zdjęła mi gr na częściową niezd.do pracy ,ale dała na 5 lat ,do r 2010. Odwołałam się do Komisji,31.III.2008  ale ta tylko przeczytała ,że utrzymuje poprzednią w mocy.Obecnie czekam na decyzję pisemną ,jak się dowiedziałam na forum to będzie 30 dni.Planuję odwołać się do Sądu.ALE  MAM PYTANIE może ktoś wie ,czy ZUS będzie wypłacał np zmniejszone świadczenia jakie mi przyznano.Czy jeszcze 30 następnych dni do sądu.  Jeszcze dodam,że orzecznik ZUS była bezinteresowna ,ale te od Komisji to wstrząs o co oni pytają same bzdety.Kto tych konowałów zatrudnia,to są ludzie bez dusz.Mnie mówili w kółko ,że nie ma przerzutów nie ma choroby ,a powikłania /przewodu pokarmowego,gastryczne/to nie choroba z tym mogę pracować.Pytali ile ,i gdzie pracowałam,ogladali czy nogi mi puchną,ciśnienie,ile razy rodziłam,i jakie mam zęby?.Rozebrali mnie do majtek i musiałam chodzic po brudnej podłodze.A do tego były głupie komentarze.To tak z grubsza.