Chciałabym jeszcze dobrze zrozumieć problem! Czy chodzi o to, że ten Zakład Państwowy zatrudni cię jak dostanie na Ciebie dofinansowanie jakie przysługuje dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności np. w ZPChr lub Firmach zatrudniających do 25 pracowników lub Firmach zatrudniających powyżej 25 pracowników i jednocześnie 6% niepełnosprawnych ale że ten ZP nie wie jak ma to dofinansowanie uzyskać i od kogo bo w Państwie Polskim jest Bajzel i Bezkrólewie !!!???
Hmmm... chciałam dać ci poradę uniwersalną w kategorii Filozofii i abyś się poczuła Faraonem od tego konkretnego problemu (który nie ma problemu z kapłanami!!!) i sama zaproponowała jakie powinno być prawo w tym zakresie ( niezależnie czy wogóle się zainteresujesz tym jakie to prawo w ogóle w tej chwili jest - bo trudno zebyś się bawiła w Sherlocka Holmesa jak jacyś idioci cię olewają i się z ciebie śmieją!!! ) i wydała stosowne polecenia stosownym ludziom tak jakby mieli cię słuchać własnie jak hmmm... Faraona i abyś powiedziała kogo należy ukarać, że ten problem nie jest do tej pory właściwie rozwiązane i kto ci powinien zapłacić za to, że to ty rozwiązałaś swój/i w ogóle TEN problem!
Ale w międzyczasie skojarzyłam, że w Rudzie Śląskiej w Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej ( Zakład Państwowy!?, Służba Zdrowia pod który ten Zakład podlega to chyba też Zakład Państwowy) poszukują osoby niepełnosprawnej w stopniu lekkim lub umiarkowanym na stanowisko które mnie nawet interesowało więc chyba wiedzą od kogo i jak dostać na tę osobę dofinansowanie. Nie wiem czy to, że masz I-grupę stanowi istotną różnicę, może tam uzyskasz jakąś konkretniejszą poradę i dowiesz się kto cię wprowadza w błąd, olewa i czy może stosowne prawo nie jest jeszcze uchwalone bo uchwalaniem prawa zajmują się niekompetentne osoby, które nie umieją zająć się wszystkim co istotne naraz a kasują za to spore pensje bo w katolickej Polsce popierają ich babcie chodzące się modlić do kościoła których jest więcej niz ludzi mądrych co skończyli jakieś szkoły i mają w głowie więcej niż paciorek!