Jak temat poważniejszy to namiastka odpowiedzi. Trochę to dziwi, ale widać, że tak być musi. Co poradzić Bogusiu twojej koleżance? Nie wiem czy powinienem zająć stanowisko w tak ważnej kwestii, ale skoro założyłaś ten wątek to należy znaleźć jakieś antydotum, aby WAM pomóc. W zasadzie jeśli Koleżanka do chwili obecnej zwleka z tą decyzją , to może myśli , że jej prace są jeszcze niezbyt dojrzałe do prezentacji publicznej. Ale, ale !!! A może namówisz JĄ , aby w Naszym Kąciku napisała kilka wierszy , jeśli nigdzie jeszcze nie publikowała? Myślę, że to dobry pomysł na wyjście z cienia, o ile faktycznie jest Ona nieznana?. Jeśli jednak jest już znana to może obawia się reakcji środowiska, znajomych - bo co innego pisać pod nickiem, a co innego podpisać się swoją Godnością. Reasumując myślę, że decyzja powinna należeć do Koleżanki. A to , że TY szukasz dla NIEJ pomocy świadczy o bliskiej waszej znajomości. Dobry przykład dajesz. Ja niestety nie mam żadnych pleców w wydawnictwach, a z tego co wiem, to i tam trzeba wszechwładnej protekcji. Nie wystarczy talent. Nie piszę , że wszędzie tak jest bo tego nie sprawdzałem. Życzę Ci Bogusiu wytrwałości w niesieniu pomocy Koleżance, JEJ samej wiatru w żagiel !!! . Pozdrawiam.
Dziękuje Wam za opinie,są bardzo budujące.
Paula to wrażliwiec,umie patrzeć przez pryzmat drugiego człowieka,tylko czasem nie wierzy we własne możliwości.
Obie wiemy,że pisząc kilkanaście lat udało Jej sie "stworzyć"zarówno perełki,jak też diamenty potrzebujące szlifu no i polne kamyki.Ale to chyba nie jest niedojrzałość,bo czyż Matejki każdy obraz nadawał się na wystawę lub kompozytorska nutka zaraz stała się hitem?
Czasem trzeba uwierzyć we własne możliwości.
A może sie mylę???