Nie mogłam wejść do kawiarenki aby Wam podziękować i pogadać! Nie wiąże się to z niewiedzą - potrafię obsługiwać mój laptop. Dostałam się tylko tutaj, zeby coś napisać! Jak byłam w wielkim dole dodaliście mi otuchy, uwierzyłam, że sa prawdziwi ludzie. Pracowałam z nimi, znam ich.Tych złych, zachłannych i dobrych. Żucam motto na całe życie: WIERZCIE W SIEBIE, MOŻNA ZAWSZE WYGRAĆ ZE ZŁODZIEJEM MIMO, ŻE JEST USTOSUNKOWANY, BOGATY I SKĄPY!!!! NIE WAŻNE CZY TO SPRAWA W SĄDZIE Z ZUS, CZY Z PRACODAWCĄ!!! NIE REZYGNUJCIE!!! WYGRACIE, TYLKO WIERZCIE W TO I BĄDŻCIE UCZCIWI!!! NIECH SIE KTOŚ DO MNIE ODEZWIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!