Jestem inwalidką ponad 50 lat i szlak mnie trafia jak słysze innych nieszczęsników jak się nad sobą użalają.Albo jest ze mną coś nie tak albo wszyscy po warjowali .Odkąd pamiętam inwalidzi zawsze byli drugą kategorją ludzi i to się nie zmieniło i się nie zmieni .Naprawdę po co się tak denerwować i wymyślać jakieś nowe przepisy .Przeciez to i tak nic nie zmieni .U nas zawsze inwalida był jest i pozostanie człowiekiem drugiej kategorii .Nie nie zwarjowałam ani tez nie mam doła jak by ktoś mógłby pomyśleć .W brew wszystkiemu jestem tak dla siebie szczęsliwa .Mimo że jestem inwalidką .U nas zawsze były dziwne przepisy i się na pewno nie zmienią .Odkąd pamięcia sięgam ,zawsze patrzono na inwalidę jak na monstrum nie z tego świata .Wiem bo doświadczyłam tego na własnym przykładzie nie jeden raz .Ktoś napisał ze inwalidzi są wykształceni .To prawda ale po co im to wykształcenie ,chyba dla własnej satysfakcji bo z tego wykształcenia i tak nie korzystają .Ja to dokładnie wiem .Jak szukałam pracy w kierunku skoniczonej szkoly to albo jestem za stara albo się domnie odezwa .No niestety kuleję ma mnogi po Hajne - Medina chodzę w szynie ortopedycznej niektórzy twerdzą ze to proteza kiedyś mnie się zapytano czy z tym śpie czy to na noc odkręcam .Jak mam dobry chumor to grzecznie tłumaczę od poczatku do konica .Ale jak mam chandrę to odpowiadam ze to proteza ale się na noc odkręca hi hi . A tak na poważnie ,zawsze pracowałam z małymi przerwami .Dla mnie siedzenie w domu to tragedia .Ale od dobrych 20 lat nie pracowałam w swoim zawodzie bo się do tego nie przyznaje .Poprostu zatrudniam się na sprzątanie i to mi dości dobrze wychodzi przynajmniej jestem między ludzimi .Bo do sprzątania nie trzeba mieć wykształcenia a praca zawsze się znajdzie.Tak jak jeszcze inwalida może chodzić i zamiatać szczotką lub odkurzaczem to jeszcze nie jest przegrany a jeżeli jest nie chodzącym to bieda i niestety musi wegetować na tym co mu skapnie bo za te pieniądze co dostaje od panistwa to za mało żeby życi przyzwoicie a za dużo zeby z głodu umrzeć. Dlatego powinno się stworzyć ponownie zakłady pracy chronionej i napewno by było lepij .Kiedyś były takie zakłady sama w takim na poczatku lat 70 pracowałam .Potem byłam zatrudniona w dużym zakładzie który dziś już nie istnieje tylko szkoła została .Tam pracowali inwalidzi z rużnymi schożeniami i było dobrze .Dziś tyle się mówi o inwalidach wychodzi się im podobno na pomoc tylko kto widział tą pomoc bo napewno nie inwalida .Ja kiedyś pracowałam byłam na rencie zakład pracy dokładał mnie do przed-szkola dawał za darmo wakacje moim dzieciom dostawałam zapomogi w szkole byłam zwolniona z opłat .Za leki nie placilam sprzęt ortopedyczny miałam za darmo ,wszystkie naprawy aparatów ortopedycznych miałam za darmo .A dziś za leki płace za szyny ortopedyczne płace zadnej pomocy socjalnej nie dostaje .za naprawę sprzętu ortopedycznego płace i co pozostaje tylko Zawołanie tak często ostatnio modne .KOMUNO__WRÓĆ .Bo przynajmniej opieka dla inwalidów była .No ale mamy W O L N O Ś Ć tak utęsknioną i wymażoną .Ale nie dla osób starych i schorowanych .
No mam nadzieję ze to będzie na forum albo zostanie skasowane .Jestem trochę zła dlategoto napisałam .Pozdrawiam wszystkich któży mają problemy ze znaezieniem pracy .