www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / BARIERY architektoniczne i nie tylko / Prosze o pomoc w sprawie EKSMISJI (2834 - wyświetleń)
- Autor Monika07 Dodany 2009-03-26 16:56
Brdzo proszę o konkretną pomoc w sprawioe mieszkania.Mieszkam w lokalu komunalnym,jestem tutaj zameldowana na satłe,ale Urzad Gminy chce mnie pozbawić tego mieszkania,gdyż moi rodzice zmarli,a ja zameldowałam się tak nieszczęśliwie,ze mam zmarła nagle,a tato po 3 tygodniach.Oboje rodzice byli chorzy w ostatnim czasie i ja w sumie bardziej im pomagałam niz oni mnie.Jestem inwalidką drugiej grupy,Mam poważne problemy z poruszaniem.Od 3,5 roku jestem po rozwodzie.Z rodzicami mieszkałam już wcześniej,ale nie miałam satłego zameldowania.Teraz mija drugi rok odka rodzice nie żyją i dopiero drugi rok mam stały meldunek.Po śmierci rodziców mam same problemy,gdzyz bardzo podu[padłam na zdrowiu i nie mam dosłownie siły chodzić.Co utrudnia mi załatwianie wielu spraw.Gmina podała mnie do Sądu o eksmisję i ja w pierwszej instancji przegrała.Myślałam,ze to koniec kłopotów,ale złożyli odwołanie bez mojej wiedzy,gdyż wszystkie dokumenty otrzymał mój pełnomocnik i je zataił.Nie miał takiego prawa,gdyż juz mnie z nim umowa nie wiązała,ale wysmiał mnie.nie mam siły opisywać tego co się stało potem.Pod moja nieobecność zapadł wyrok o eksmisji,Wtedy ja podałam Gminę do Sądu o uznanie mnie głownym najemcą mieszkania,ale Sąd mnie ignorował i moich świadków,a wyrok na moją niekorzyść wydał na podstawie wyroku Sądu IIinstancji,ze tam sąsiedzi zeznali przecuiwko mnie.Tyle,ze tam nie było żadnych sąsiadów,gdyż sprawa odbyła się w jakiś tajemny sposób,gdyż ja o niej nie wiedziałam i nei było tak, żadnych świadków.To jakiś koszmar.Od wyroku Sądu już sie odwoływałam,gdyż stan zdrowia mi na to nie pozwolił,a z resztą,po takim potraktowaniu przez Sąd nie wierzyłąm juz w żadną uczciwość.Milczałam więc i spałam z duszą na ramieniu.Teraz tj,23.03.2009r otrzymałąm od Gminy pismo,ze w związku z moim nieodwołaniem uznają,ze chce załatwić sprawę polubownie i przyznano mi jakiś pokój socjalny w miejscowym slamsie.Tam gdzie mieszkają osoby z nałogami i w ogóle trudne środowisko,ale też nie ma tam żadnych warunków.Dio klatki prowadza schody bez poręczy,nie jest to mieszkanie ,ale jakieś pomieszczenie.Łaskę m i Gmina dosłownie robi.Moje mieszkanie ma 51mkw i balkon.Są to 3 pokoje,łazienka i winda.I tak mam kłopot,bo mam problem z parkingiem. Jeżeli ktoś mi jest w stanie pomóc,toproszę o informację,gdyż ja już nie mam sama możliwości,ani pieniędzy na prwanika.Zresztą,dwukrotnie zapłąciłam i zostałam tylko oszukana. Na wszystko mam dokumenty.Brardzo proszę o pomoc,bo inaczej chyba na ulicy wyląduję lub w jakiejś klitce bez żadnych warunków do życia. Mam rente socjalną ,z której ledwioe się utrzymuję.Chciałabym zacząć normalne,spokojne życie i podjąć jakąś parę,na którą również mam pomysł,ale w tej sytuacji ,gdy nei znam ,ani dnia,ani godziny,żyć już mi się n ie chce.Zaszczuli mnie i zamęczyli takim traktowaniem i postępowaniem.
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2009-03-26 22:39
Nie piszesz, z jakiego powodu dostałaś w ogóle decyzję o eksmisji.
Meldunek nie daje prawa do lokalu komunalnego. Oczywiście, dzieci mogą mieć takie prawo, jeżeli mieszkały z rodzicami w chwili śmierci i były zameldowane - z Twojego postu nie wynikają jasno daty.

A problem główny - niestety, trudno będzie kogoś wzruszyć opowieścią, że nie odwołałaś się od niekorzystnego wyroku z takich czy innych powodów... Zaniechałaś własnej obrony i teraz naprawdę sprawa nie wygląda dobrze.

Jak ktoś "konkretnie" może Ci pomóc w anonimowej sieci - dając mieszkanie czy jak? Twój post świadczy o tym, że rozumiałaś sytuację, ale liczyłaś, że jakoś to będzie. No i jest. Jakoś.

Owszem, jeśli jest tak, jak rozumiem - gmina być może nawet rzeczywiście robi Ci tę łaskę... bo nie wyrzuca na bruk. I może się okazać, że - jeżeli nie użyjesz racjonalnych narzędzi oraz argumentów oraz nie okażesz pokory, i tej łaski nie będziesz mogła odrzucić...

A rzeczowo - masz dostęp do netu, więc szukaj w najbliższej okolicy bezpłatnych porad prawnika. Nie jest tak, że wszyscy chcą Ciebie oszukać. Ty też musisz im pomóc i współpracować. Największe obowiązki wobec siebie mamy my sami - i tak teraz spróbuj, aby się nie pogrążyć bardziej.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / BARIERY architektoniczne i nie tylko / Prosze o pomoc w sprawie EKSMISJI (2834 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill