Dyzio wieczny marzyciel. Postać uwieczniona przez (sylwek dzięki)
J U L I A N T U W I M
Położył się Dyzio na łące, Przyglądasię niebu błękitnemu Imarzy: "Jaka szkoda, że te obłoczki płynące Nie są z waniliowego kremu... A te różowe -Że to nie lody malinowe... A te złociste, pierzaste -Że to nie stosy ciastek... Iszkoda, że całe niebo Nie jest z tortu czekoladowego... Jaki piękny byłby wtedy świat! Leżałbym sobie, jak leżę, Na tej murawie świeżej, Wyciągnąłbym tylko rękę Ijadł... i jadł... i jadł..."