www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / BARIERY architektoniczne i nie tylko / Kto nie płaci, ten nie zwiedza (5972 - wyświetleń)
- Autor OWSIAN Dodany 2009-06-21 12:59
Jestem inwalidą starej daty i jakoś nie zanosi się na to, bym przestał nim być. Ma to ten plus, że nie muszę martwić się tym, co by to była za tragedia, gdybym nagle wyzdrowiał, gdybym nagle zaczął być zgodny z normami UE, konweniujący z jej ustaleniami w temacie PARAMETRY ZDROWEGO CZŁOWIEKA.

Jako człek niestandardowej powierzchowności, jako pełnej krwi inwalida kategorii niewesołej, lubię sobie być facetem mobilnym. Zaraziłem się albowiem pasją zwiedzania naszego pięknego kraju i w celu odbywania wycieczek do ciekawych miejsc, byłem TU i TAM. A zwłaszcza - TAM.

Ostatnio zawadziłem o Malbork. Jak wiecie, Malbork słynie z posiadania największej dekoracji do filmu o Krzyżakach. I ja ten obiekt obejrzałem. A com widział, opowiem. To znaczy, opowiem niewiele, bom widział - niewiele.

Zacznę od początku, czyli od centralnego miejsca na gotyckim zamku (nie trzeba mówić, że w dzisiejszych, komercyjnych czasach, punktem centralnym lada jakiego przedsięwzięcia, jest KASA).

Kasa, zysk, zarobek, są to teraz słowa zrozumiałe dla każdego nuworysza, a jako, że w naszym świecie, regułą jest brak jakichkolwiek reguł, przyświeca nam dewiza: KTO NIE MA FORSY, TEGO NIE MA W OGÓLE.

Wracam do tematu: żeby poznać nasze malborskie zabytki, należy uiścić opłatę. Do opłaty jest kolejka niechętnych. Bilety są umiarkowanie drogie, a dla paralityków są stuprocentowo darmowe. Z czego przez moment byłem zadowolony po zęby, bo wyciągnąłem durny wniosek, że dba się tu o sprawnych inaczej.

Lecz kaprawa rzeczywistość zrobiła mi zyg zyg, gdyż nieodpłatność zwiedzania oznacza, że płaci się tylko za to, co się zwiedzi. Zwiedziłem NIC, zatem NIC nie zapłaciłem, co w pewnym sensie jest sprawiedliwe.

Moim obecnym pojazdem jest wózek dla chodzących na niby, toteż dostałem promocyjne pozwolenie na wjazd na dziedziniec. Dalej nie dokulałem się z powodu sapki oraz średniowiecznej autostrady.

Po mieszkaniu, po asfalcie jeździć umiem i jadę nawet. Natomiast po kocich łbach jedzie mi się fatalnie i jestem ze swoim wehikułem co chwila nie tam, gdzie chcę. Wszystkie płyny mózgowe obijały mi się o górny dekiel, a pod wpływem nieustannych wstrząsów, obluzowany żołądek latał mi od pępka po gardło (aż prosi się o położenie ściągalnego, gumowego pasa do bezwstrząsowej jazdy wózkiem).

Droga po tego rodzaju kobiercu, dobra jest dla ludzi na odsysającej diecie. Starczy grubasa przewieźć parę razy przez zamkowy dziedziniec, by mieć gwarancję, że odprysną z niego wszystkie tłuszczowe poduszki, a kalorie dostaną drgawek.

Tak więc moja historyczna podróż skończyła się przekleństwem. Nie chcę Was zanudzać tym, czego nie zobaczyłem. Powiem Wam tylko: BARIERY ISTNIEJĄ NADAL! Pomimo dobrych chęci, pomimo coraz większej życzliwości zdrowych, niezależnie od biletowej kosmetyki, człowiek na wózku NIE MA SZANS wjechać do wnętrza zamku.

ps.

Nie chodzi mi o unowocześnienie zabytku, zainstalowanie wind, poręczy i innych udogodnień. Chodzi mi tylko o położenie dywanika na zamkowym dziedzińcu. Gładkiej wykładziny umożliwiającej bezwstrząsowe wjechanie na  plac. Takiej, jaka jest zamontowana w Ustce. Ułatwiającej wózkowiczom wjazd na środek nadmorskiej plaży.
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2009-06-21 13:37
Wiem ,bo juz kiedys mówili o tym w TV,ŻE SĄ TAKIE PLANY ,I by tylko ich realizacja nastapiła w miarę szybko
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2009-06-21 14:14
Hm, ten tekst już niedawno był tutaj publikowany... Po co odgrzewać kotlety...?
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2009-06-21 16:06
nie ja go zaczęłam odpowiedziałam na post i tyle
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2009-06-21 16:47

> ten tekst już niedawno był tutaj publikowany


Tak konkretnie to tutaj (klik).
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-06-21 18:24
O co tu chodzi? Malta odpowiada ale ja tekstu głównego nie mam.? Nie rozumiem choć pamiętam o tym temacie. ktoś kiedyś drążył sprawy zwiedzania zabytków. Wiem bo odpisywałam. Jest jednak małe ale. Ok ON tez ma prawo coś zwiedzić ale dlaczego mają wszystko nam przystosować? A co maja powiedzieć ci co nigdy nie wstaną z łóżka i nie wyjdą na własne podwórko mimo że mieszkają na parterze bez schodów? O co oni mają walczyć. Czy czasami ON nie za dużo chce?
MACIE PRAWO OBALIĆ MNIE NA 4 ŁOPATKI CHOCIAŻ MAM TYLKO DWIE :-)))))))
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-06-21 19:47
Ella nie masz postu, bo zablokowałaś u siebie osobę, która go napisała. Widzisz tylko odpowiedzi. :-)
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2009-06-21 20:30
Lidka jesteś super ze odblokowałaś moja sklerozę :-)))))))))))
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2009-06-22 15:22
I CAŁY CZAS CHODZI TU OTO ABY SIĘ ZINTEGROWAĆ ABY JEDN DBAŁ ODRUGIEGO MNIE PAN BÓG NARAZIE JESZCZE TROSZKĘ POZWOLIŁ CHODZIĆ LECZ MIAŁ CHYBA JAKIŚ PLAN ZWIĄZANY Z MOJĄ OSOBĄ BYĆ MORZE JA ZROZUMIAŁEM TEN PLAN I TERAŻ KIEDY PRZYTRAFIŁA MI SIĘ HISTORIA PODOBNA DO TWOJEJ KIEDY JEZDZIŁEM NA WUZKU KUSTOSZA ABY ZAGRAŁ NA TAKIM INSTRUMĘCIE JAK HARMONIJKA USTNA WZIĄ DO RĘKI POOGLĄDAŁ I POWIEDZIAŁ ŻE WIDZI TO PIERWSZY RAZ WTEDY GO POPROSIŁEM ABY MNIE ZEPCHNA ZE SCHODÓW ABYM LECIAŁ NA ŁEB NA SZYJĘ NIE CHCIAŁ A NA KOŃCU ZADZWONIŁEM DO PCPR I STAROSTWA OPISAŁEM HISTORIE JAKA MNIE SIĘ PRZYTAFIŁA ZA TYDZIEŃ ZROBILI PODIAZDY TAK ŻE PRAWIE JEST DOBRZE A TEN IDIOTA JUŻ TAM NIE PRACUJE NIE PODAM CI TERAZ MIEJSCOWOŚCI GDYŻ JEST COŚ WIĘKSZEGO DO ZAŁATWIENIA JEŚLI SĄ LUDZIE KTÓRZY PRACUJĄ NP W INSTYTUCJACH PAŃSTWOWYCH BEZPOŚREDNIO ZWIĄZANYMI Z ON I PRAWIE NIC NIE DZIAŁAJĄ W KIERUNKU POLEPSZENIA NASZEGO ŻYCIA TO CO MY MORZEMY ZROBIĆ WYDAWAŁOBY SIĘ ŻE NIC LECZ JES TO BŁĘDNA TEORIA BO MORZEMY SZUKAM SPRZYMIERZEŃCÓW ABY MORZNA BYŁO TO ZMIENIĆ W TEN SAM SPOSUB CO JA ZROBIŁEM Z KUSTOSZEM TU TRZEBA TROCHĘ INACZEJ JA MAM POMYSŁ I MOGĘ ZACZĄĆ OD SIEBIE JUŻ W KRUTCE STAJĘ NA KOMIŚJE O PODWYRZSZENIE STOPNIA MÓWIĄ IŻ  KOŃCZY SIĘ W SĄDZIE I NIEWIADOMO CZY PRZYZNAJĄ NIE CHODZI MNIE O KASĘ LECZ O TO BY CO NIEKTÓRYCH WYELEMINOWAĆ Z NASZEJ SPOŁECZNOŚCI I ABY PRZEZ CHWILĘ KTOŚ SIĘ POCZUŁ JAK KALEKA A BYĆ MORZE ZROZUMIE
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2009-06-22 15:48
NIE JESTEM ZACHWYCONA TWOIM POMYSŁEM. WEJŚĆ WESZŁEŚ NAWET WÓZEK WNIOSŁEŚ BO JAKIM CUDEM ZNALAZŁEŚ SIĘ NA PIĘTRZE? NIE MUSIOSZ PODAWAĆ MI TEJ MIEJSCOWOŚCI. TO MI NIE POTRZEBNE. SWOIM CHYTRYM PODSTĘPEM POZBAWIŁEŚ NIEWŁAŚCIWĄ OSOBĘ PRACY. TYM RAZEM WSTYD MI ZA CIEBIE.

JAKIM CUDEM WESZŁEŚ NA PIETRO BY WYMÓC NA KUSTOSZU BY ZEPCHNĄŁ CIĘ ZE SCHODÓW?

ODPOWIEDZ MI NA TO PYTANIE A NIE CHWAL SIE WYWALANIEM LUDZI Z PRACY.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / BARIERY architektoniczne i nie tylko / Kto nie płaci, ten nie zwiedza (5972 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill