U mnie nawet daty operacji były pozmieniane (nawet o 10 lat), co akurat miało wiążącą sprawę, czy było w czasie czy nie i czy udana czy nie, choć przecież karty ze szpitala były.
mi się zdarzyło
złożyłem wniosek o rentę socjalną do zusu a ten mi nie przyznał, więc poszliśmy z mamą do prawnika, żeby napisać odwołanie do sądu ( ale nie pamiętam do którego) i powołaliśmy biegłych sądowych ( w tym czasie wysłaliśmy pismo do zusu tzw" do wiadomości" czyli po prostu pisemnie poinformowaliśmy zus, że będzie sprawa sądowa). Pani biegła sądowa normalnie mnie uzdrowiła bo: nagle się okazało, że mam obuoczne widzenie ( a nigdy w życiu nie miałem i nie mam ), miałem operacje na oko a ona napisała ze po wyjściu ze szpitala wszytko jest prawidłowe ( a ciągle mam zeza ) po prostu cuda jak to przeczytałem to byłem w szoku, ale na moje szczęście w tym czasie jak badał mnie biegły sądowy dostałem z zusu decyzje zamienną, że renta mi się należy na stałe ( jak to napisali " w związku ze zmianą wykładni przepisów ") a dodam tylko ze wtedy przepisy wcale się nie zmieniły. Dlatego z ZUSem trzeba twardo i odwoływać się do ostatniej możliwości, a jak ktoś nie wie jak to iść do prawnika, w moim przypadku to się opłaciło