www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Kto mi pomoże? (6198 - wyświetleń)
- Autor marek1128 Dodany 2009-11-16 11:05
Witam.
Potrzebuję informacji do mojej pracy i nie mogę sobie poradzić, ktoś może mi pomóc odpowiedzieć na poniższe pytania?

1. Uprawiane dyscypliny sportowe przez osoby niepełnosprawne (w procentach)
2. Wiek osób niepełnosprawnych aktywnych fizycznie.
3. Czy są jakieś strony na których można znaleźć statystyki na temat osób niepełnosprawnych uprawiających sport?

Będę wdzięczny za pomoc.

Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-11-16 11:25
Wystarczy w wyszukiwarce wrzucić "sport niepełnosprawnych". Właśnie to zrobiłam i ukazało się wiele okien. Myślę, że znajdziesz tam to co Cię interesuje. Pozdrawiam i życzę miłej lektury. :-))))))))
Nadrzędny - Autor marek1128 Dodany 2009-11-16 11:28
No okien jest wiele, ale nie pisał bym tu jakbym coś tam znalazł ;-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-11-16 11:31
Nie wiem czy tam coś jest, bo nie czytałam. Chciałam Tobie w ten sposób pomóc. Tym bardziej, że pytałeś o strony na ten temat.  Nie wiem co już przeczytałeś i gdzie szukałeś. Pozdrawiam. :-)
Nadrzędny - Autor marek1128 Dodany 2009-11-16 11:32
Szukałem, dlatego piszę tutaj, dzięki za dobre chęci, ale nic tam nie ma co by mnie interesowało.
Pozdrawiam.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-11-16 11:33
:-)
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2009-11-16 11:50
Hm..., pytanie coś cokolwiek "tendencyjne":-)
Moim skromnym zdaniem (a trochę w tym temacie siedzę):
- nie ma takich danych, bo nikt tego nie bada (szczególnie ci, którzy powinni - np. PZSN "START", PKPAR czy Min. Sportu)
- wiek możesz sobie sam określić, tu akurat nie potrzeba badań. Ludzie w każdym wieku są aktywni:) A żadnym odkryciem nie będzie podanie, że najczęściej dotyczy to wieku do 40 r.ż. a bardziej dzieci i młodzieży
- obawiam się, że najlepiej będzie, jeśli w ramach swojej pracy zbudujesz chociaż zręby takich statystyk przeprowadzając badanie/ankiety czy cokolwiek.
Wszak taka korzyść z tych "prac" powinna wynikać.

Proponuję jednak, mimo wszystko, zgłosić się do "START-u" i pomolestować. Oni wiedzą aczkolwiek - czy powiedzą to akurat wątpię:)

Pzdr.
Nadrzędny - Autor marek1128 Dodany 2009-11-16 11:52
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

Pozdrawiam.
Nadrzędny Autor dobrosia Dodany 2009-11-21 14:47
Chcialam pomoc studentce w pisaniu pracy magisterskiej o osobach niepelnosprawnych,myslam,ze cokolwiek wie o nas,mylilam sie."Przegonila"mnie po miescie na piechote,choc wiedziala,ze mam trudnosci z chodzeniem twierdzac,ze z jednego miejsca do drugiego jest niedaleko,dla mnie to morderczy spacer,kilka dni dochodzilam do siebie.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-11-21 16:22
Dobrosia następnym razem spytaj o radę innych i nie dawaj się wrabiać. Pomagać to nie znaczy zamęczyć.

ZADAM PYTANIE TU ANKIETEROM:

JAK KIEDYŚ PISALI INNI PRACE JAK NIE BYŁO KOMÓREK DVD I KOMPUTERÓW ????????

Obecnie są już starzy ale wielu z nich jest świetnymi fachowcami. Jak im sie to udało????????

MAM NADZIEJĘ ŻE JAKIŚ ANKIETER TU SIĘ ODEZWIE.
Nadrzędny Autor siwek Dodany 2009-11-21 18:17
Pracę pisało się odręcznie i dawało komuś,aby przepisał na maszynie.Rysunki i schematy robiło się też własnoręcznie.
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2009-11-21 19:18
A teraz?
Ech siwek ale napewno żaden ankieyter(ka) sie nie odezwą poczekają aż im sie pomoże.
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2009-11-22 00:48
Ellu - przepraszam, ale to jest logiczny falstart. Z tego, że ktoś nie miał dostępu do komputera nie wynika jego doskonała fachowość. Owszem, w pewnym stopniu nadmierne poleganie na technologii może się odbić na umiejętnościach, ale czy z tego, że kiedyś np. wszystkie rzeczy tłumacz sprawdzał w swoim księgozbiorze/miejskiej bibliotece albo dzwoniąc do znajomych fachowców powoduje, że współcześni tłumacze, korzystający z Internetu (wtedy kiedy jest to wystarczające) są z definicji gorszymi fachowcami? Wedle tej zasady jeżeli rolnik korzysta z traktora to jest mięczak, bo powinien używać zaprzęgu.

Z punktu widzenia badań statystycznych istnienie Internetu i komputera może znaczne ułatwiać pracę badawczą (pomijając fakt, że magisterka niekoniecznie ma wiele wspólnego z prawdziwym badaniem), bo pozwala zebrać więcej odpowiedzi czyli większą i statystycznie bardziej reprezentatywną próbę.

Rozumiem i szanuję, że kogoś tutejsze prośby drażnią - bo rzeczywiście czasem sprawiają wrażenie ruchu po najmniejszej linii oporu, a poza tym pytający rzadko chyba zdają sobie sprawę, że da nich to pytanie jest jedynym takim, a użytkownicy widzieli już ileś ankiet i pytań. Ale proponowałabym powstrzymać się przed tym skokiem intelektualnym, że jeżeli X mi się nie podoba, to X nie jest korzystne i dowodzi, że skoro korzystasz z X to jesteś mięczak. Wedle tej zasady należałoby użytkownikom tego forum wysyłać tradycyjne listy zamiast postów. :-)
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-11-22 12:05
Witaj Boginko.
Nie, nie drażnią mnie te prośby gdyby: Nie były ciągle i ciągle i ciągle tu wpisywane na forum, a i nie tylko tu. DRAŻNI MNIE ŁATWIZNA NA JAKĄ IDĄ ANKIETERZY. Tu mam problem. Dlaczego sami nie przejrzą forum nie tylko to?A jest co poczytać o jest. I proszę nie tłumacz to brakiem czasu itp. Bo sesja bo zaraz obrona, a tu tyle jeszcze brakuje do tematu.
Ktoś tu pisał pracę o amputacji a sam był po amputacji i też musiał przejść przez protezownię. Dlaczego właśnie tu pytał a nie tam o trudności itp. A na dokładkę czas mija, termin coraz bliżej i jak na złość brak odpowiedzi.
Komputer - pewnie wygoda ba może nawet luksus można wiele ściągnąć dowiedzieć się. Fakt tylko trzeba poszukać. Ja już wiem jak będzie przebiegać operacja, a z medycyną mam tyle co z zakonem ich obyczajami. No cóż czasami warto popracować. To właśnie w takich miejscach dowiaduję się o wielu zabiegach produktach wspomagających życie.
Ciekawość i naprawdę szybką odpowiedź dostanę właśnie jak sama ją znajdę Gorzej mam z informatyką. I o nią muszę pytać Ciebie przeważnie :-)
Dla domka dałam forum o nawigacji to jak podziękował? To właśnie mnie frustruje. Że komuś się nie chce i chce dostać gotowe tłumaczenie a nie poczytać innych po kolei.

Fajnie  że się odezwałaś bo dłuuugo Cię tu już nie widziałam. Pewnie dlatego że i ja niezbyt miałam czas.

Pozdrawiam cieplutko bo u nas znów chmurno :-)
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2009-12-01 19:47

> Dlaczego sami nie przejrzą forum nie tylko to? A jest co poczytać o jest.


Nie mam zamiaru zażarcie bronić lenistwa bo to nic dobrego, kiedy ktoś rzeczywiście wie, że mógł by się bardziej postarać i tego nie robi, ale:

Na tym forum, wśród użytkowników, widzę jak ludzie zamiast poszukać samodzielnie odpowiedzi w „głupim” Internecie, zadają pytania. Zarówno tacy, którzy mają tu tylko jeden post, jak i stali bywalcy. Ot choćby tak na oko, 75% „informatyki” którą zdarzało mi się tutaj tłumaczyć można by uznać za wiedzę do samodzielnego uzupełnienia.  A zatem, jakby się uprzeć, to też mogłabym stwierdzić, że spora część próśb o pomoc i wyjaśnienie jest objawem „chodzenia na łatwiznę” bo ktoś zadaje pytanie, a ja spędzam czas na znajdowaniu odpowiedzi w tym samym Internecie, do którego i on ma dostęp oraz na pisaniu „rzeczy oczywistych”. I mogłabym rzucić „nie tłumacz tych użytkowników pracą, dziećmi, nieumiejętnością”.

Czy w imię walki z „chodzeniem na łatwiznę” mamy sobie może wszyscy przestać pomagać kiedy pytanie nie dotyczy dziedziny specjalistycznej i odpisywać „poszukaj w Google” albo „poczytaj forum”? Jeśli tak, to konsekwentnie – zasada nie może dotyczyć tylko studentów. Powinna dotyczyć wszystkich mało specjalistycznych  czy powtórnych pytań na forum. Bez różnicy, czy to student pyta o wypełnienie ankiety, czy stary wyga na forum o to jak robić linki z tytułami.  A jeśli nie... to czym różni się to, że odpowiada się na pytania, na które można znaleźć odpowiedź w Google od tego, że ktoś przychodzi i zadaje pytanie, na które można znaleźć odpowiedź na tym forum? Jednemu potrzebne są odpowiedzi do pracy magisterskiej, drugiemu informacje jak defragmentować dysk, a trzeciemu sposoby na przeziębienie.

Druga i odrębna sprawa: prace zaliczeniowe do tytułów zawodowych (licencjat, magister) są w przypadku nauk społecznych zdaje się często oparte na statystyce lub badaniu ankietowym. Takiej osobie odpowiedzi umieszczone na tym forum w formie dialogu mogą w czymś tam pomóc, ale nie spełniają tego właśnie warunku – bycia daną wpisaną w jakiś konkretny aparat badawczy. Innymi słowy są nieprzydatne  z definicji. Takie podejście jest być może zupełnie niepraktyczne, ale student ma na to wpływ tylko, jeżeli mógł uniknąć pisania pracy opartej na analizie ankiet i jej nie unikał. 
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2009-12-01 20:27
:-)))))) To prawda Boginko. Miłej nocki Ci dziś życzę.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Kto mi pomoże? (6198 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill