www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Komentarze do artykułów / Jak napisać zgodę do opinii biegłych lekarzy sądowych? (15112 - wyświetleń)
- Autor akkrawiec Dodany 2009-11-19 12:19
Jak napisać zgodę do opinii lekarzy biegłych sądowych Wzór. Na internecie nic nie moge znaleźć. Jedna opinia jest dla mnie przychylna i sie z nią zgadzam, ale druga niestety nie, ale też się zgodzę z ich opinią.
Nadrzędny - Autor siwek Dodany 2009-11-19 12:48
Jak się zgadzasz,to po co pisać.
Nadrzędny - Autor akkrawiec Dodany 2009-11-19 13:04
Muszę ponieważ dzwoniłam do sadu i kazała mi napisać zgodę w dwóch egzemplarzach i dostarczyć do sądu. Moja zgoda jest podstawą do tego aby mogli nadać bieg mojej sprawie. Termin rozprawy końcowej .
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2009-11-19 14:24
Bardzo ciekawe...
Nie-wniesienie sprzeciwu raczej skutkuje w takich sprawach właśnie nadaniem biegu sprawie i uznaniem tego, co jest. Słyszał ktoś o takiej praktyce?
Nadrzędny - Autor akkrawiec Dodany 2009-11-19 19:33
Najwyraźniej słyszał Sąd wysyłając pisemko, że doręcza odpis opinii biegłych i ja mam się zobowiązać do ustosunkowania się do jej treści w terminie 14 dni.
Nadrzędny Autor Mistrz Dodany 2009-11-20 16:02
Ja przy opinii też miałem adnotację, że jeśli nie zgadzam się z nią, to w ciągu 14 dni mam się od niej odwołać. Była dla mnie korzystna, więc nie pisałem i sprawa miała swój bieg...
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2009-11-20 17:19
Oczywiście, mogę się mylić, ale być może jednak i autorka "ma tak jak to zwykle mają wszyscy" - i chodzi o to, że otrzymała czas na ewentualne odwołanie się i ustosunkowanie, ale brak reakcji będzie oznaczał zgodę z opinią biegłych. No, chyba że, oczywiście, Ty się z tą opinią nie zgadzasz - wówczas należy to opisać. Ale brak takiego pismnego odwołania zwykle nie ma wpływu na tok sprawy (po prostu nie ma ku temu powodu prawnego).
Nadrzędny - Autor akkrawiec Dodany 2009-11-20 21:18
Dzwoniłam do sekretariatu sądu i pani poinformowała mnie, że wskazane by było napisać zgodę do treści tej opinii. Mówiła, że sąd inaczej na to patrzy jak się napisze taką zgodę do opinii.
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2009-11-20 21:51
:-)
A nie mówiła przypadkiem także ta sama pani, że to (mniej lub bardziej niewinne) manipulowanie stroną sprawy...? Napiszesz - zamykasz sobie trochę pole manewru.
Krótko: skoro się ze wszystkim zgadzasz - nic nie stoi na przeszkodzie, więc pisz.
Ale jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości - nie rozumiem wahania.

No i ostatnia sprawa: taka sugestia "pani z sekretariatu" to podważanie niezawisłości sądu, jak dla mnie...
Nadrzędny - Autor akkrawiec Dodany 2009-11-20 22:04
Drwisz sobie człowieku z ludzkiego losu czy co? Jeśli ktoś nie jest do końca pewien to po to są fora różnego rodzaju, aby się dowiedzieć na nurtujące człowieka problemy. Jeżeli uważasz, że zjadłeś wszystkie rozumy to się mylisz!!!!! Ciesz się, że ciebie nie spotkała żadna kara niepełnosprawności. Bardzo grzecznie proszę nie wypowiadaj się już więcej na moim wątku!!!!!
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2009-11-21 16:29
Co prawda miałam inną sprawę ale padło wtedy takie zdanie: Jeśli wyślemy list do...to coś się dzieje i dokumenty od razu nie idą do archiwum. Ja zaś chcałam by akta dłużej poleżały na "biurku" więc odpisałam zadając parę pytań z prośbą o odpowiedź. Mija drugi tydzień ja spokojnie czekam. List poszedł poleconym wiec odpisać muszą. W/g mnie furtka zawsze musi być uchylona, ale to moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2009-11-21 22:16
Jeśli już - moja wypowiedź mogła zostać odebrana co najwyżej jako lekko sarkastyczna, ale absoulutnie nie wobec autorki wątku lecz pani z sądu, na którą się powołałaś. Nie miałam najmniejszego zamiaru urazić Ciebie - bo i po co? Przepraszam, jeśli niejasno się wyraziłam.
Swojej niepełnosprawności nie uważam za karę - to fakt. Jeśli Ty swoją traktujesz inaczej, nie dyskutuję.
Pytałaś - napisałam, co sądzę i wiem. Nie mam pojęcia, jakiej innej informacji się spodziewałaś, skoro stwierdzenie faktów Ciebie nie satysfakcjonuje (ale nie musi). Przypuszczam, że się zupełnie nie zrozumiałyśmy, ale po co ta agresja...?
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-11-22 12:09
Bluengel ja nie pisałam pod twoim adresem. Przepraszam jeśli tak mnie odebrałaś. Opisałam tylko swoją sprawę "uchylonej furtki" :-)
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2009-11-22 12:48
Ella, to było do autorki wątku:) Przepraszam, nie doprecyzowałam:)
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2009-11-22 16:01
Nie martw się bluengel . Dzięki za odpowiedź. :-)
Nadrzędny Autor Pustynia Dodany 2009-11-30 00:27
Jeżeli otrzymujesz takie zobowiązanie, to wystarczy że napiszesz, że nie kwestionujesz treści doręczonej Ci opinii. To wystarczy.
Zasadniczo, jeżeli niczego nie napiszesz, to Twoje milczenie i tak będzie potraktowane przez Sąd jako zgodzenie się z tą opinią.
Jeżeli nie reprezentuje Cię zawodowy pełnomocnik, to i tak nikt nie może zabronić Ci ustosunkować się do opinii również później, np. na rozprawie, czy podnieść do niej zarzutów ustnie lub na piśmie później, jeżeli coś wyda Ci się ostatecznie niejasne. Tyle tylko, że jeżeli Sąd o tym wie przed wyznaczeniem terminu rozprawy, to może lepiej zaplanować swą pracę i na taki termin od razu zaprosić biegłego, żeby wyjaśnił podniesione wątpliwości.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych bataliach, nie tylko sądowych.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Komentarze do artykułów / Jak napisać zgodę do opinii biegłych lekarzy sądowych? (15112 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill