Autor Ella
Dodany 2009-11-21 16:29
Co prawda miałam inną sprawę ale padło wtedy takie zdanie: Jeśli wyślemy list do...to coś się dzieje i dokumenty od razu nie idą do archiwum. Ja zaś chcałam by akta dłużej poleżały na "biurku" więc odpisałam zadając parę pytań z prośbą o odpowiedź. Mija drugi tydzień ja spokojnie czekam. List poszedł poleconym wiec odpisać muszą. W/g mnie furtka zawsze musi być uchylona, ale to moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.
Jeśli już - moja wypowiedź mogła zostać odebrana co najwyżej jako lekko sarkastyczna, ale absoulutnie nie wobec autorki wątku lecz pani z sądu, na którą się powołałaś. Nie miałam najmniejszego zamiaru urazić Ciebie - bo i po co? Przepraszam, jeśli niejasno się wyraziłam.
Swojej niepełnosprawności nie uważam za karę - to fakt. Jeśli Ty swoją traktujesz inaczej, nie dyskutuję.
Pytałaś - napisałam, co sądzę i wiem. Nie mam pojęcia, jakiej innej informacji się spodziewałaś, skoro stwierdzenie faktów Ciebie nie satysfakcjonuje (ale nie musi). Przypuszczam, że się zupełnie nie zrozumiałyśmy, ale po co ta agresja...?
Bluengel ja nie pisałam pod twoim adresem. Przepraszam jeśli tak mnie odebrałaś. Opisałam tylko swoją sprawę "uchylonej furtki"
Ella, to było do autorki wątku:) Przepraszam, nie doprecyzowałam:)
Autor Ella
Dodany 2009-11-22 16:01
Nie martw się bluengel . Dzięki za odpowiedź.
Jeżeli otrzymujesz takie zobowiązanie, to wystarczy że napiszesz, że nie kwestionujesz treści doręczonej Ci opinii. To wystarczy.
Zasadniczo, jeżeli niczego nie napiszesz, to Twoje milczenie i tak będzie potraktowane przez Sąd jako zgodzenie się z tą opinią.
Jeżeli nie reprezentuje Cię zawodowy pełnomocnik, to i tak nikt nie może zabronić Ci ustosunkować się do opinii również później, np. na rozprawie, czy podnieść do niej zarzutów ustnie lub na piśmie później, jeżeli coś wyda Ci się ostatecznie niejasne. Tyle tylko, że jeżeli Sąd o tym wie przed wyznaczeniem terminu rozprawy, to może lepiej zaplanować swą pracę i na taki termin od razu zaprosić biegłego, żeby wyjaśnił podniesione wątpliwości.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych bataliach, nie tylko sądowych.