Droga Paulo
Czytam forum, owszem. Ładnie tu kiedyś pewna koleżanka ujęła, "wywołano mnie do tablicy", a więc, ja dziś skorzystam z jej słów , tak Paulo, wywołałaś mnie do tablicy.
Do krytyka literackiego Ci jeszcze daleko, a to z tego względu, iż nie pokusiłaś się o przeczytanie wszystkich wpisów z mojej obecności na forum.
Pytasz czemu milczę ? gdybyś przeczytała wszystko znalazłabyś pewien wpis .
Nie potrzebna była aluzja do lidian, temat na mój temat tak niechcący zaczęła.
Lidian napisała co chciała o mnie napisać, wyraziła najzwyczajniej swoje myśli w stosunku do mnie, może ? bo tego nie wiem, przykszy jej się, może Ona rozumiała moje linijki zdań.
Co do wpisów w kąciku ale i nie tylko w kąciku poezji. Krytykowałaś i innych , jednak wypowiedzieć mogę się wyłącznie za siebie.
Nie pisałam na forum tylko o sobie, choć w pewnej mierze zawarte we wpisach słowa, zdania, treści dotyczyły także i mnie.
Różnicą Miedzy moim pisaniem a Twoim czytaniem jest to, iż opisywałam stan milionów ludzi chorych, a nie tylko własny .
Bo czymże jest ? przytoczę tylko jeden fragment , cyt:
"Zbłąkany wiatr zaszeleścił
różami,
Bluszcze ogrodowe,
splątane ze sobą, splątane w nieszczęściu .
Tajemne szlaki kreślą
w staraniu przed śmiercią przestrach rozcinają
Wiatr im przygrywa, cisza je dopieszcza
Czy ta noc zmartwień się skończy ?
Róże schną
i moja róża schnie ...
i twoja róża schnie
Te czerwone pąki,
liście rozszarpane na strzępy .
Chłód otoczenia zniszczy róże
Umrą.
Umrą róże.
Aniele który przyjdziesz
Użycz swych piór
białych czystych ciepłych ochronnych
Proszę , tak bardzo proszę
Otul mnie , nas , jak możesz najlepiej
Obłóż korzenie róż kopczykiem
Proszę daj szansę żyć różom
daj szansę zdrowiej żyć każdemu z nas
Proszę daj szansę na kolejny
dobry kwietny rok
Proszę daj ........."
Zapoznaj się z życiem ludzi, tych którzy są przykuci do łóżka latami, tych którzy płaczą na bezradność wobec choroby i np. żegnają przedwcześnie swe dzieci.
Zapoznaj się z polskim stanem życia ludzi, stanem lecznictwa.
W którymś momencie napisałaś, iż przyjeżdżasz na wakacje w Bieszczady, czyli mieszkasz na co dzień gdzie indziej, nie w Polsce, nie znasz więc dokładnie wszystkich zagadnień w naszym kraju.
A może następne wakacje spędzisz w hospicjum ? otworzą Ci się oczy bardzo szeroko.
Napisałaś o wrażliwości .Obraziłaś wszystkich tych, tu na forum, a jest ich spora grupa, łącznie z rodzicami dzieci ON , którzy mają wrażliwość i odwagę czytać różną poezję, prozę, artykuły prasowe różnych autorów, którzy mają siłę oglądać filmy z cyklu "okruchy życia", i tych którzy pracują przy chorych.
Właśnie dzięki tym ludziom, o wrażliwości w mniejszym bądź większym stopniu, Osoby Niepełnosprawne mogą pozyskać wsparcie, zrozumienie i INTEGRACJĘ w otoczeniu.
Dzięki tym ludziom, powstaje wolontariat, fundacje, stowarzyszenia i wiele innych akcji na rzecz drugiego, słabszego człowieka. Dzięki tym ludziom wrażliwym, aczkolwiek nieraz nam obcym, płynie magia serc, magia, iż powstaje nieraz cud dobroci, cud ozdrowienia wielu ludzi.
Życzeniem moim jest, cichym życzeniem, aby zarozumiałych niereformowalnych, zimnych ludzi ubywało.
Taka mała konkluzja na marginesie. Piszę na forum ON, więc odniosę się do : Czy lekarz, pielęgniarka, matka, ojciec, dziecko....... i tu lista długa osób, bez wrażliwości wypełnią dobrze swoje zadania wpisane w życie ?
Z poważaniem dla Ciebie Paulo i Wszystkich Czytających
Ewa - osoba niepełnosprawna od pewnego czasu, ale także długoletni pracownik Służby Zdrowia, osoba która, powiedzmy zna dwie strony medalu.