Nie chciałam, by ktoś źle mnie zrozumiał pisząc to, co napisałam. Chodziło mi po prost o to, że nikt z nas nie wybiera sobie życia, jest ono po prostu jakie jest. Każdy człowiek bez względu na to, czy jest sprawny czy nie ma troski, zmartwienia itd., nie ma po prostu osoby która by ich nie miała. Jednak po mimo tego tak naprawdę bardzo wiele zależy od nas, bo po prostu możemy się użalać że jest źle i w ogóle i do niczego to nie doprowadzi, a możemy się starać tak jak potrafimy zmienić coś, chociaż może ta zmiana będzie tylko w niewielkim stopniu.
Ktoś napisał, że ludzie piszą na forach prosząc o wypełnienie ankiety, a wy"gówno" z tego macie oni natomiast papierek i zaliczenie studiów. W ten sposób pisząc wkładacie wszystkich do jednego worka. Ja dobrze wiem, że zarówno proszenie kogoś o wypełnienie ankiety jak i wypełnienie jej nie jest proste. Pisząc, że" gówno za to macie" nasuwa mi się pytanie, gdzie jest jakaś bezinteresowność ludzka? Każdy musi mieć coś za coś, a później ludzie dziwią się że jedni drugim nie chcą pomagać. Jeśli jedni drugich uczą takiej postawy to czemu tu się dziwić. Ja nie leże plackiem, tylko szukam osób które pomogłyby mi w wypełnieniu ankiet w róźnych środowiskach. Pisząc na tym forum, traktowałam to jako jedną z możliwości pomocy w tym. Ktoś ocenia nas wszystkich tak samo jak byśmy byli takimi paserami prosząc tylko by nam ktoś je uzupełnił. Nie to nie nikogo do niczego nie zmusicie. Nie zgodzę się z opinią, że nie mamy pojęcia jak wygląda Wasze życie. Ja nigdy nie unikałam kontaktu z osobami niepełnosprawnymi, bo dla mnie jesteście normalnymi ludźmi. Piszą pracę na temat " Barier osób niepełnosprawnych" nie robię tego by mieć głupi papierek, pracę dedykuję mojemu tacie, który zmarł 3 lata temu na nowotwór lewego oczodołu( chorował na raka prawie całe moje życie) i miał poważne problemy ze wzrokiem, dlatego to jest dla mnie ważne, bo gdyby nie było to nie poprosiłabym nawet Was o pomoc. Dziękuję tym, którzy zechcieli wypełnić moją ankietę i przepraszam tych, którym przez to sprawiłam problem.