> Chciałabym się zapytać czy Waszym zdaniem powinnam się odważyć i wsiąść samodzielnie.
Wydaje mi się, że to nie jest pytane przy którym można się kierować opinią forum.
Ale gdybym miała coś radzić: spróbuj kilka (-naście, -dziesiąt, wedle potrzeby) razy wsiąść w towarzystwie drugiej osoby, które
nie będzie Ci asystowała i której funkcją jest tylko zareagowanie gdybyś się np. przewróciła. Jeżeli pójdzie Ci dobrze, to być może uda Ci się potem dojść do takiego przekonania, że tę funkcję ostrzegawczą mogą też pełnić inni wsiadający (nie umówieni znajomi czy rodzina, ale każdy kto czeka na przystanku lub siedzi w środku),a niczego innego już nie potrzebujesz.
Co do autobusów - może warto próbować wejściem koło kierowcy? Wtedy masz wysoką szansę, że on Cię widzi i np. nie odjedzie sprzed nosa.
PS. Jeśli wolno zapytać: czy Twój lęk ma tylko skutki psychiczne (po prostu się boisz), czy wpływa też na to jak funkcjonujesz?