www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Komentarze do artykułów / Jacy są lekarze?? (2753 - wyświetleń)
Autor Grzegorz70 Dodany 2010-05-17 05:00
Opiszę Wam moją historię.
Od dziecka byłem nadpobudliwy. W podstawówce jeszcze ok , natomiast liceum to dla mnie 4 lata bardzo trudne. Słabe wyniki w nauce i głupie komentarze nauczycieli. A tarczyca spowalnia myślenie i żebym się leczył dziś bym był lekarzem.
Od zawsze miałem kłopoty z żołądkiem. Badanie były w normie , ba super.
W roku 95 nastąpiła ekspansja choroby. Zaparcia i potworne biegunki jednoczesnie , wymioty. Lekarz skierował mnie do szpitala. Badanie - kolonoskopia , gastroskopia , sonda dwunastnicy i żołądka i inne cuda wianki. Wyniki takie , że mogę iść do wojska. Więc skierowanie do psychiatry. Leczenie - doxepin , amizepin , pernazyna. Troszkę się to uspokoiło.
Nawrót choroby nastąpił  8 lat później. Tym razem , już prywatnie wizyta w najlepszej klinice w Warszawie , badania takie jak wyżej. Oczywiście nic nie wykazały. Znów psychiatra a jego diagnoza - zespół nadwrażliwości jelita grubego. Leczenie - leriwon i haloperidol. Zmieniłaem lekarza , bo te leki mi nie pomogły. Drugi daje seroxat , zyprexa , fewarin. Znowu trochę spokoju.
W roku 2007 urodziła mi się Marysia. Jak to dziecko - nie śpi , ja też. Płacze - siedzimy pół nocy. Potworne zmęczenie bóle głowy. Pierwsze wyniki badania TSH - prawie 70 , norma 4,8. Zaczynam kurację w poradni i biorę euthyrox. Lekarz źle ustawił leki - z niedoczynności wpadam w nadczynność.
Idę prywatnie do profesora - jedno usg tarczycy i jamy brzusznej. Mam guz w nadnerczy. Lekarz stwierdza , że taka moja uroda. Żadnych specjalistycznych badań. Miesiąc temu tsh 2, 5 - teraz prawie 7.
Znalazłem chyba wreszcie normalnego lekarza na kasę chorych, mam dziś szpital. Badania - ginekomastia , bo rosną mi cycki , mammografia , krzywa cukrowa , konsultacja z neurologiem.
Wiecie po co to piszę? Bo pali mnie furia na lekarzy. Urodziłem się bez prawego płata tarczycy , lewy jest minimalny. Przez prawie 20 lat nikt mi nie dał skierowania na badanie pod kątem tarczycy. Nawet lekarz , który leczył moja mamę na ten wredny gruczoł. Leczyli mnie psychotropami. A bóle głowy , senność , zaburzenia słuchu? Odpowiedź - proszę nie szukać chorób. A wystarczyło zrobić badania. Nic więcej.
Myślałem , że mam uczulenie na proszki do prania , kupowałem niemieckie oryginały. A endokrynolog mówi , ze sucha skóra też jest od tarczycy.
I paradoks kochani. Po powrocie ze szpitala pobuszuję w necie o tych wynikach , postawie sobie sam diagnozę i pójdę do lekarza po receptę!!!!
Wiecie co? Dziadostwo. Jestem sprawny fizyznie , żyłem aktywnie. Kocham ruch. Wielu z Was moi drodzy pomyśli co ja piszę. Ale ja , choć jestem raczej pogodny , to jestem wrakiem człowieka. Schudłem w krótkim czasie 30 kilo. Nie mam siły chodzić. I teraz nie umiem się z tym pogodzić. Wiem , że wiele z Was ma o niebo gorzej. Ale musiałem się wypisać.
Chciałem sie Was zapytać jakie macie doświadczenia z lekarzami. Czy tez tak Wam się przysłużyli do " poprawy" zdrowia? Piszcie.
Moderatora proszę , by nie zdejmował tego postu. Lekarze w Polsce są słabi i trzeba o tym pisać.
Do zobaczenia.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Komentarze do artykułów / Jacy są lekarze?? (2753 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill