www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Turystyka i rekreacja / TURYSTYKA DLA WSZYSTKICH (11206 - wyświetleń)
- Autor kleo333 Dodany 2010-09-17 15:51
Rozwój turystki osób niepełnosprawnych wymaga podjęcia działań przez różne instytucje prywatne i państwowe, które nie tylko zabiegać będą o likwidację barier urbanistycznych, architektonicznych i komunikacyjnych. Konieczne jest podjęcie działań aktywizujących ludzi niepełnosprawnych, poprzez poprawę warunków bytowych oraz uświadamianie im i społeczeństwu, że mają równe prawa w dostępie do rozrywek.http://www.zrobmy-to-razem.pl/articles/76/turystyka-dla-wszystkich/
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-09-17 17:01
kleo333 nie wiem skąd ty to wszystko ściągasz, ale w życiu realnym wygląda to całkiem inaczej. Znam turystykę z realu jako sprawna i jako już ON. Jeśli obniżą krawężniki poszerzą drzwi i dostosują nawet łazienki, piętra itp dla ON to ich a raczej nasz dochód jest tak niski, że niejednego nie stać tylko na turystykę palcem po papierowej mapie bo o zgrozo nie każdy ON posiada komputer.
Nadrzędny - Autor barnaba24 Dodany 2010-09-18 15:00
Ja bym dodał, że często obiekty ogłoszone jako dostosowane do niepełnosprawnych to zwykła ściema.

Kolega dzwoni do pensjonatu i pyta się o parę rzeczy. Okazuje się, że co prawda do pensjonatu wjedzie, do pokoju i łazienki też. Więc powinno być dobrze. Ale w pokoju na wózku się nie obkręci, brak jest podnośnika, którym mógłby się przesadzić z wózka na łóżko czy do łazienki (ta z resztą jest mała). Kolega się zatem pyta, to dlaczego obiekt nazwany jest jako dostosowany. I co słyszy w słuchawce ...... pi, pi, pi, pi

Tak wygląda szara rzeczywistość.
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2010-09-24 10:37

>Ja bym dodał, że często obiekty ogłoszone jako dostosowane do niepełnosprawnych to zwykła ściema.<


Ale to się zmienia na plus dla nas, wózkowiczów i nie tylko... Dobrych parę lat wstecz w Zakopanym wchodzimy do domu prywatnego, pytamy o kwatery, płacimy zadatek i pani po załatwieniu  wszystkich czynności meldunkowych mówi  "Tylko przed wejściem do pokoju zdejmijcie buty, bo podłoga  cyklinowana...

Pewnie dlatego, że jesteśmy widoczni nie tylko na ulicy, ale i w biurach turystycznych .Pamiętam jak polska przedstawicielka biura turystycznego, pracująca za granicą 'pogadała' sobie z naszą pilotką , na wiadomość, że robi jakieś problemy z wycieczką fakultatywną do Wenecji osobie niepełnosprawnej, poruszającej się wózkiem .Chodziliśmy swoimi ścieżkami, ale po Wenecji . Pewnie bym tego nie zobaczył gdyby nie pani polka przedstawicielka i moja żona .
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-09-18 17:48
barnaba co do wielkości pokoi masz rację Co zaś do podnośników już nie. pensjonaty czy osrodki wczasowe a także sanatoria nie mają obowiązku mieć pdnosników. Są jednak tkz szpitale sanatoryjne nie tylko z PCPR, NFZ ale także i prywatnie można pojechać gdzie są tkz noszowi. Ci wspomagają tych którzy nie są sami przy sobie wykonać wielu czynnosci. Ich czas pracy sięga o ile pamiętam ( mogę się mylić o 1-2 godz.) do 22ej.
Nadrzędny Autor turystyka-on.pl Dodany 2010-10-12 10:21
zgadzam się z ella
u mnie na stronie (adres w logine) są pokoje sprawdzone osobiście przeze mnie lub moich znajomnych, bo większość oznaczonych przez właścicieli jako dostępne dla ON w rzeczywistości takie się nie okazywały. Mogę z czystym sumienie powiedzieć, że ok 30% z opisywanych jako dostępne takie faktycznie jest, reszta to pokoje ewentualnie na parterze ale bez możliwości lub ewentualnie po wielu kombinacjach niedostępne dla osoby na wózku.
Nadrzędny Autor barnaba24 Dodany 2010-10-21 13:59
Zgadzam się z Tobą Ella - podnośniki nie są standardowym wyposażeniem ośrodków wypoczynkowych. Trudno się dziwić skoro takie urządzenie kosztuje po 5-6 tys. zł.
Gdyby na wczasy chciało jechać 10 osób z opiekunami to musiałoby być ze 3-4 podnośniki.

Bez takiego urządzenia wyjazd na wczasy nie ma sensu. Kto taką osobę będzie przesadzał do toalety, na wózek z wersalki itp. Takie wczasy bez podnośnika to jeden wielki koszmar.

Przecież jest wiele osób, który czy to po chorobie czy po wypadku są sparaliżowane i tylko opiekun może koło nich coś zrobić. W domu natekie urządzenia pewnie są, więc to nie problem. A tu czytasz ośrodek dostosowany, jedziesz i widzisz tak naprawdę jest jakiś podjazd czy coś w tym rodzaju i to całe "dostosowanie" obiektu.

Dastępna kwestia to wielkość pokoi, które są raczej małe, więc nawet jakoś ktoś chodzi o kulach czy balkoniku to jest mega problem.

Tylko pierwotną kwestią jest problem z dojechaniem do ośrodka. jak masz auto to problemu raczej nie ma - pakujesz manatki i po sprawie. Ale jak musisz korzystać z pociągu z przesiadkami i autobusu? Jeden opiekun, bagaż i zupełnie niesprawna osoba? Ja sobie nie potrafię wyobrazić takiej podróży.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-10-21 18:59
barnaba24 ty chyba nie widziałeś podnosnika i chorego leżącego. Podnośnikiem można podnieść i opuścić chorego z wózka na łózko i odwrotnie ale WC to już raczej pampers ewentualnie basen. Mało który chory usiądzie na muszli WC. Te urządzenia nie są tak obudowane by chory mógł na niej posiedzieć. Poza tym WC jest o wiele za małym pomieszczeniem w mieszkaniu jak i w ośrodku. Podnośniki są wielkie i ciężkie. Nie nadają się do transportowania w autach osobowych.
Nadrzędny - Autor barnaba24 Dodany 2010-10-21 23:21
No właśnie dlatego mówię, że takie urządzenia powinny być na miejscu w hotelach czy ośrodkach wypoczynkowych, które są uznane za dostosowane dla niepełnosprawnych - jeśli nie w kazdym pokoju, to przynajmniej parę w wersji mobilnej (chyba coś takiego jest?).

Nie wiem ile takie urządzenia ważą i jaka jest ich objętość, ale na pewno nie ważą po 2-3 kilogramy i nie da się ich zapakować do reklamówki.

Co do WC to nie wiem jak tam sprawa wygląda, więc nie zabieram głosu.

Sęk w tym, że z tymi hotelami dostosowanymi dla niepełnosprawnych jest jak z hotelami w katalogach wakacyjnych - plaże, ciepłe morze, fajne pokoje. Na miejscu okazuje się, że morze jest gdzieś "tam", plaża też koło wysypiska śmieci, a w pokoju są goście łążący po ścianach (karaluchy czy inne stwory). I tu jest problem - kupujący i sprzedający wypoczynek mają odmienne wyobrażenie o tej samej rzeczy. Dlatego tylko znajomi lub inni niepełnosprawni mogą powiedzieć czy w danej miejsce takie osoby mogą jechać. I tu jest kolejny problem. Skoro niepełnosprawni nie jeżdzą na wakacje w obawie przed niedostosowanym obiektem, to nie ma rzetelnej bazy informacji. No i koło się zamyka.
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2010-10-22 10:54
Nie widziałem osób niepełnosprawnych leżących w łóżku, korzystających z możliwości wypoczynku jakim jest hotel, ale wózkowiczów tak ...W hotelach o wyższym std. są pokoje dla osób niepełnosprawnych - korzystałem z takiego . Oprócz uchwytów przy wannie(prysznic byłby ze wszech miar - dla mnie korzystniejszy)niczym nie różnił się od innych pokoi był duży i przejezdny wózkiem . WC było bez uchwytu, więc trzeba było się skupić ;-).Podjazdy umożliwiające wjazd i zjazd z hotelu były, ale nie wszystkie sam bym pokonał- za strome . Widziałem kilku wózkowiczów i największą barierą z jak się tam spotkałem to bariera językowa :-((...Młoda dziewczyna z matką- Palestynki, Francuz z żoną- chyba i ja z zoną . Integrowaliśmy się słuchając muzyki i sepleniąc angielskim , wspomagając się rekami :-).Europa jest pewnie bardziej cywilizowana i niepełnosprawność jest jej nieobca, chociaż będąc w Wenecji nie był bym do końca pewien ...Wszechobecne mosty i mostki ze schodami po których trudno się przeprawić wózkiem i ubikacje(muszle z odciskami na stopy)- coraz to mniej widziane, ale jak mnie przypiliło w Padwie i weszliśmy do przypadkowego sklepu prosząc o możliwość skorzystania z WC to musiałem zrezygnować widząc taką muszlę . Na plaży zaś najczęściej używana ubikacja była dl ON bo była Z normalną muszlą wszystkie inne były "turystyczne" z odlewami na stopy ;-)). Ale się rozpisałem, już spaaadam ;-).Pozdrawiam :-).
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-10-22 17:06
No cóż zgadzam się z Amalianem. też nie widziałam osób leżących w łóżku hotelowym. Amalian wszędzie jest ok gdzie nas nie ma albo jesteśmy na "chwilkę na parę dni" :-)

barnaba24 wyłącz wyobraźnię bo zagalopowałeś się ciut za daleko. Nie wszystko musi być dla ON.
Nadrzędny Autor barnaba24 Dodany 2010-10-22 20:40
Nie chodzi mi o to. Są osoby chore np. na SM, które w późniejszym stadium choroby w żaden sposób nie są wstanie wykonać wielu czynności - mogą siedzą ale pod warunkiem że są czymś przypięci. Tacy ludzie nie mają szansy nigdzie pojechać, a zapewne też by chcieli. Na ironię losu ima jesteś bardziej chory tym mniej dofinansowania dostajesz - NFZ daje na wypoczynek, ale takie osoby z tego wsparcia nie skorzystają, bo chyba że rodzina ma samochód i inne udogodnienia.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-10-23 18:48
Barnaba nie wiem po co ci te informacje ale częściowo ci odpowiem. Skąd wiem? Mam przyjaciół - małżeństwo które pobrali się mając SM. Dziś mężczyzna nie chodzi ona jeszcze tak. On siedzi, ale muszą korzystać z podnośnika. Ich odpoczynek to w pobliskim miasteczku szpital rehabilitacyjny. Tam jest jeden podnośnik i tam ich dowozi karetka ewentualnie wóz ufundowany z PFRON dla celów dla ON. O wyjazdach nad morze czy też dużo dalej mogą nie marzyć bo on musi jechać leżąc. A to raczej nierealna podróż.
Myślę że więcej kto inny za mnie tu napisze :-)
Nadrzędny Autor barnaba24 Dodany 2010-10-24 16:26
O właśnie o takie osoby mi chodzi Ella. Dla nich wyjazd na morze, czy nawet nad jakieś fajne jezioro, to nie kłopot tylko nieosiągalne marzenie. Wiem, że SM na różne stadia rozwoju, ale w przypadku zaawansowanej postaci tacy ludzie są skazani praktycznie tylko na to co mają koło siebie. Oczywiście nie ograniczam się tylko do SM, bo jest wiele różnych chorób degradujących organizm, czasem przyczynia się do tego lekarz.

Myślę, że powinien być przynajmniej jeden czy dwa ośrodki wypoczynkowe (już nie mówię rehabilitacyjne), gdzie takie osoby mogłyby spędzić jakieś wakacje - letnie, zimowe, jesienne jakiegolwiek, aby tylko choć na tydzień wyrwać się z codziennego życia. A takich ośrodków nie ma i to chyba jest najbardziej żałosne w tym całym systemie na które NFZ wydaje ogromne pieniądze. Ci najbardziej potrzebujący są bez wsparcia. Jak to możliwe? Ja na to nie znam odpowiedzi.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-10-24 17:01
Nie wiem czy żałosne ale trzeba by z takimi osobami porozmawiać osobiście. Czy wolą być w domu, w pobliżu domu, czy jechać gdzieś tam gdzie jest ślicznie, ale i nierealnie dla nich no bo kto i jak ma im to pokazać. Podejrzewam, że prywatnie za kasę dużą kasę napewno takie mrzonki daje się zrealizować ale nas ON na to nie stać. Moi przyjaciele blisko domu jeżdżą do szpitala rehabilitacyjnego i jak twierdzą 3 tygodnie im dość i 4ech by nie chcieli. Wiem ze swego punktu widzenia że jak mam być przykuta do łóżka to wolę być we własnym domu przy własnych "śmieciach".
Nadrzędny Autor 12345 Dodany 2011-01-13 14:28
witam  serdecznie

posiadam  dom  nowy i  otoczenie  całkowicie  zaprojektowany   zgodnie  z  przepisami  dla   niepełnosprawnych.-  sprawdzony.

Baza  noclegowa  do    zwiedzania   całej  małopolski. Blisko   krakowa,  wieliczki  ,  wadowic....
mozna  odpoczywac  ;  przyroda,  las  ,sad.  zwierzeta . ,mała  plaza, ....własne  wyroby  spozywcze.....

szczegóły  na    www.michal_murzyn.republika.pl

ZAPRASZAM   .  

mile  widziane   jest  wynajecie  całego   domu  dla  grupy  przyjaciół   --  cena  nizsza.

POZDRAWIAM
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Turystyka i rekreacja / TURYSTYKA DLA WSZYSTKICH (11206 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill