Drogi forumowiczu,
otóż... nie da się ciastka zjeść i nadal go mieć. Nie bardzo wiem, czego jeszcze oczekujesz, bo fakty jakby kojarzysz:)
Nie pojmuję Twoich wątpliwości. Uprzejme poinformowanie PIP jest anonimowe i skoro dotyczy akurat w tej sytuacji większej liczby pracowników, nie będzie łatwo szefowi udowodnić, kto doniósł - a więc nawet tu sprawa jest uproszczona.
Oczywiście, cała zabawa polega na tym, aby przynajmniej większość samych zainteresowanych grzecznie acz stanowczo poinformowała PIP i szefa o nieprawidłowościach, prosząc o natychmiastowe powrócenie do stosowania się do przepisów. Wiadomo, że jeśli wychyli się jakiś jeden nierozważny, jedynym widocznym efektem będzie, naturalnie, puste miejsce po nim przy stanowisku pracy.
No i nie jestem wcale pewna, czy szef mógł Ciebie bezkarnie (oczywiście, mam na myśli brak Twojej zgody) przenieść na gorzej płatne stanowisko w tej sytuacji - też bym to sprawdziła w PIP.
Pamiętaj: najprostsze rozwiązania są najlepsze.