www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Niedopuszczenie do pracy przez Medycynę Pracy przy II z ZUS (17647 - wyświetleń)
- Autor moniq5 Dodany 2011-01-29 11:55
Serdeczna prośba i zapytanie. Czy ktoś z Państwa pracuje przy orzeczeniu ZUS o całkowitej niezdolności do pracy. I czy nie mieliście Państwo kłopotów z Medycyną Pracy.
Ubiegałam się o przedłużenie świadczenie rehabilitacyjne z ZUS. Po trzymiesięcznym oczekiwaniu na decyzję odmówiono mi świadczenia rehabilitacyjnego i  przyznano mi całkowitą niezdolność do pracy. W czasie gdy oczekiwałam na decyzję ZUS mój stan zdrowia się poprawił. Lekarz specjalista wystawił mi zaświadczenie, że mogę powrócić do pracy. Pracodawca chce mnie przyjąć z powrotem pomimo otrzymanej renty i moich problemów zdrowotnych. Z tym, że w niepełnym wymiarze, do tej pory pracowałam na cały etat teraz na pół. ZUS także daje możliwość pracy przy takim orzeczeniu.
Problem mój polega na tym, że do pracy nie chce mnie dopuścić lekarz medycyny pracy. Mam prawo odwoływać się do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy. Jednakże to potrwa. I tu jest największy problem. Pracodawca mimo najszczerszych chęci nie może mnie przyjąć, nie może dać mi zaległego urlopu ani urlopu na żądanie, ponieważ po długotrwałym zwolnieniu musi mnie dopuścić do pracy ta nieszczęsna Medycyna Pracy. 1 lutego powinnam stawić się do pracy, ale jest to niemożliwe. I co mam zrobić???? Przecież będą musieli mi wstawić, że nie stawiłam się do pracy. Zakład pracy mógłby teoretycznie rozwiązać umowę ze mną a później ponownie mnie zatrudnić. Ale to by było ze szkodą dla obu stron. Pracodawca musiałby wypłacić mi odprawę jako osobie odchodzącej na rentę jak i wypłacić mi ekwiwalent za zaległe urlopy. Z kolei ja traciłabym prawa nabyte jako wieloletni pracownik.
Wiem, że ZUS nie informuje pracodawcy o przyznaniu renty i podobno niektórzy po prostu nie informują o tym zakładu pracy. Tylko w takim wypadku na jakiej podstawie jest naliczana wysokość renty. Może jak ktoś ma bardzo długi staż pracy i dobrze zarabiał może sobie na to pozwolić..???

PS.Przeniosłam wątek z Praca.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2011-01-29 20:08
Wkleję tu ten link.Poczytaj. W/g mnie (nie znam się na tych nowych przepisach) można podjąć pracę zawieszając część lub całkowite pobieranie renty a napewno dodatek pielęgnacyjny. To zależne jest od osiąganych dochodów. Piszę to bo moja znajoma z takim wpisem pracuje w Spółdzielni Inwalidów "za biurkiem" Nie znam dokładnie jej obowiązków.
http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/16989
Nadrzędny - Autor GOCHA1980 Dodany 2011-01-29 21:20
zawieszenie renty tu nic nie da bo lekarz nie wystawia zgody na prace
Nadrzędny - Autor moniq5 Dodany 2011-01-29 21:54 Zmieniony 2011-01-29 22:04
Myślę, że GOCHA1980 ma rację. W pierwszym odruchu pomyślałam nawet, że odwołam się od decyzji ZUS, żeby dostać częściową niezdolność do pracy. Lekarz medycyny pracy zresztą też  mi to sugerował, i powiedział że przy orzeczeniu o częściowej niezdolności dopuści mnie do pracy. Po zastanowieniu doszłam jednak do wniosku, że zapędzę się w ten sposób w kozi róg. Będę znów czekała 3 miesiące na decyzję ZUS. Nie mając żadnego dochodu, bo zrezygnuje z ubiegania się o wyliczenie renty a jednocześnie nie będę mogła pracować. A efekt pewnie będzie taki, że ZUS po moim odwołaniu zabierze mi w ogóle świadczenie. I zostanę bez pracy i bez renty...
Ale mam pytanie do Ella. Czy koleżanka tak jak ja ma orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy? Bo jeśli tak, to znaczy że Medycyna Pracy dopuściła ją do pracy. A wówczas znaczyło by to, że trafiłam na lekarza bardzo delikatnie mówiąc nieprzychylnego dla osób niepełnosprawnych.
Nadrzędny - Autor GOCHA1980 Dodany 2011-01-29 22:13
a moze lepiej isc do innego lekarza medycyny pracy?
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2011-01-29 23:04
A może zdecydować się, czego się właściwie samemu/samej chce...?
Wybacz szczerość, ale...
Gdyby tego orzeczenia Ci nie przyznali, wołałabyś na tym samym forum o ratunek, co zrobić, żeby przyznali. Skoro tak zrobili - widocznie uznali Twoje dolegliwości za istotna przeszkodę w dalszym funkcjonowaniu. I wyszli z założenia (poniekad słusznego), że nie da się być trochę w ciaży po czym stwierdzili niezdolność.
Masz rację - gdybyś wystapiła o korektę na niezdolność częściowa, istnieje duża szansa, że całkiem by Ciebie uzdrowili. Tylko czemu się tego boisz????
Skoro jesteś zdolna do pracy, nawet bez renty mozesz pracować na część etatu. Oczywiście, wówczas nie będziesz (po ewentualnym odebraniu świadczenia) pobierała jednocześnie renciny - tylko czy to jest koniec świata, skoro mozesz na siebie zarobić...?

Pewnie, możesz iść do innego lekarza, jak radzi Gocha - tylko czy to jest w porzadku...? Pozostawiam do rozważenia w samotności.
A lekarz zwyczajnie nie chce ponosić odpowiedzialności za czyjaś nieodpowiedzialność - firmujac to swoim nazwiskiem i tytułem. Ma do tego prawo. Ponieważ nie podałaś żadnych szczegółów, nie sposób odnieść się do sytuacji inaczej - nie wiemy, o jakie warunki pracy chociażby chodzi (bo tego może się obawiać lekarz).
Życiowo - rozumiem. Logicznie - nie zgadzam się z Twoim stanowiskiem. Najpierw sama orzeczenie przyjmujesz a następnie próbujesz działać sprzecznie z nim. Byłaś chora; wyzdrowiałaś - to do pracy i nie cieszyć się nia, póki się da.

Niezdolność jest dla ludzi chorych i niezdolnych do samodzielnego funkcjonowania - dlatego maja otrzymywać wsparcie z moich podatków. Pozostali powinni stosować tu inna miarę.

Pomijam, że ten lekraz może po prostu nie znać przepisów - ostatecznie może spróbuj go poedukować, jeśli uprzesz się przy swoim.
Nadrzędny - Autor moniq5 Dodany 2011-01-30 00:12
Niestety nie mogę pójść do innego lekarza, bo praca ma podpisaną umowę z określoną przychodnią.

A w odpowiedzi dla bluengel
Nie prosiłam ZUS o rentę. Nawet o tym nie pomyślałam.Przez 6 msc. byłam na świadczeniu rehabilitacyjnym. Poprosiłam o przedłużenie zasiłku, bo nie nastąpiła wtedy jeszcze taka poprawa stanu zdrowia żebym mogła wrócić do pracy. I przepraszam bardzo - to nie moja wina, że ZUS działa tak opieszale, że trzy miesiące potrzebował na podjęcie decyzji. I wtedy gdy mój stan zdrowia poprawił się i lekarz specjalista stwierdził, że mogę wracać do pracy to ZUS orzekł, że jestem całkowicie niezdolna do pracy.
Przykro mi słuchać Twoich wywodów, pewnie jak i wielu osobom na tym forum - chyba nie wiesz co to znaczy borykać się z chorobą. Cierpię na chorobę przewlekłą od 11 lat i nigdy nie starałam się o rentę. A Ci co chorują dobrze wiedzą co to znaczy. A ZUS owszem potrafi uzdrawiać to fakt - niestety medycyna gorzej sobie z tym radzi i  niestety jeszcze nie wymyślono leku, który pozbawił bym mnie schorzenia na które cierpię raz na zawsze. A na co choruję to moja sprawa, także nie spodziewaj się szczegółów.
Bardzo dziękuje za radę : wyzdrowiałaś wracaj do pracy. Czy dość uważnie przeczytałeś mój pierwszy post. Problem polega na tym, że nie mogę podjąć pracy pomimo że pracodawca, chce mnie przyjąć (bo ceni mnie jako pracownika pomimo moich problemów ze zdrowiem). Ale też nie może czekać na moje potyczki z ZUS. Nawet jeśli bym zdecydowała, że chcę zrezygnować z renty. Nie czuję się niestety na tyle zdrowa żeby szukać nowej pracy. A zresztą niby dlaczego mam to robić skoro jestem zadowolona z obecnej.....
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2011-01-30 15:34
W Twoich i naszych wywodach została chyba opisana większość możliwych działan - nie wiem, czego jeszcze oczekujesz. Masz dane, decyzja należy wyłacznie do Ciebie.
Już mówiłam: być może Twój lekarz nie wie, że z orzeczona nawet całkowita niezdolnościa można pracować, więc warto spróbować go poedukować. Albo wybadaj sprawę pracy na umowę cywilno-prawna, której stosowanie nie wymaga aż tylu zobowiazan. Jakiej innej opcji oczekujesz?

Jeśli potrzebujesz po prostu pogadać - to chyba nie ten watek, ale z pewnościa jest to możliwe i na tym forum.

Ty nie masz wiedzy o mnie, ja o Tobie - więc takie wycieczki "ci co choruja dobrze wiedza co to znaczy" sa po prostu infantylne, ale... masz prawo.

Proszac o przedłużenie zasiłku, powinnaś była mieć świadomość konsekwencji - może nie miałaś. Ale jednak nikt inny nie ponosi tu żadnej winy - akurat w Twoim przypadku procedura chyba zadziałała wzorcowo, wbrew pozorom. ZUS to nie koncert życzen: "poproszę o takie lub inne orzeczenie". Jak w sadzie: to po tamtej stronie sa specjaliści (oczywiście, teoretycznie przynajmniej i ksiażkowo) i to oni oceniaja dany przypadek, w założeniu obiektywnie. Jeśli masz zastrzeżenia do tej decyzji - jak mówiłaś, zaskarż ja i poproś o druga. Ale, jak każdego poczynania, tego też będa takie lub inne konsekwencje - nic nie jest doskonałe...

Nie pytałam o szczególy a już na pewno nie z ciekawości - po prostu: brak danych uzasadniania wszelkie oceny i opinie. Więc warto sobie darować złośliwość:)
Nadrzędny Autor moniq5 Dodany 2011-01-30 19:56
Wybacz ale troszkę mnie poruszyło jak wspomniałaś o tych podatkach. Ale masz rację darujmy sobie te złośliwości:) Nie w tym celu zaczęłam wątek na tym forum ale także nie dlatego żeby się wygadać;)
Intencja moja była bardzo prosta. Miałam nadzieję, że odezwie się ktoś kto ma całkowitą niezdolność do pracy i jednocześnie pracuje. I podzieli się ze mną swoimi doświadczeniami z medycyną pracy. Nikt się taki niestety nie zgłosił. Choć mam jeszcze nadzieję:)
Pomimo naszych potyczek słownych:) Pozdrawiam serdecznie.
Monika
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2011-01-30 20:13
moniq5 - ja bym spróbowała u innego lekarza dostać pozwolenie na dopuszczenie do pracy. Nie mam koleżanki nr telefonu ale spróbuję czegoś się dowiedzieć jutro w spółdzielni inwalidów i odpiszę ci dopiero jutro pod wieczór.
ja mam całkowitą niezdolność do pracy ale nie mam pracy. Postaram się jutro wszystkiego dowiedzieć.
Nadrzędny Autor GOCHA1980 Dodany 2011-01-30 20:23

>>Niestety nie mogę pójść do innego lekarza, bo praca ma podpisaną umowę z określoną przychodnią.

Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2011-01-30 20:24
Czekaj cierpliwie jak się dowiem napiszę ci napewno.
Nadrzędny Autor moniq5 Dodany 2011-01-30 20:50
Bardzo serdecznie dziękuję. Czekam na informację.
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2011-01-30 21:14
Ella, jak sama napisałaś - nie bardzo zrozumiałaś temat. Piszesz o czymś innym niż Moniq.
Jest oczywiste, że z orzeczona nawet całkowita niezdolnościa, kuriozalnie, na pewno można pracować - ale nadal konieczna jest do tego rzeczywiście zgoda lekarza medycyny pracy w przypadku każdorazowego podejmowania zatrudnienia na umowę o pracę gdziekolwiek. I koniec, kropka.
Problem zaczyna się, tak jak u Moniq, gdy lekarz zgody nie wyda - bo nie musi, jeśli się obawia, że praca zaszkodzi pacjentowi. Natomiast nie jest to nadal problem natury formalnej lecz "lekarskiej". Niewydanie tej zgody nie jest naruszeniem czegokolwiek, przeciwnie - jest dopuszczalne. Inna rzecz, że to może być nie na rękę danej osobie niepełnosprawnej - ot, taki wybryk.

Natomiast nie wydaje mi się, że Moniq nie ma prawa wyboru lekarza, który wyda jej/lub nie zaświadczenie - nawet jeżeli firma ma umowę z przychodnia, chyba możesz udać się gdzieś indziej prywatnie, zapłacić i spróbować go samo. Sprawdź ten aspekt - czy musisz przynieść papier akurat z tego konkretnego miejsca, tym bardziej, że i Twojemu pracodawcy i Tobie zależy na innym rozwiazaniu.

Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2011-01-30 22:16
Wiem bluengel. Dlatego jej napisałam że spytam na jakiej zasadzie pracuje moja koleżanka a też ma zakaz. Wiem też że lekarz musi lub nie podpisać zgodę a to już grubsza sprawa.
Tu wkleję właściwe forum na ten temat; http://forumprawne.org/zabezpieczenie-spoleczne/78755-calkowita-niezdolnosc-do-pracy-praca-2.html
Bluengel pracowałam dość długo i ciemna nie jestem :-)

Miłej nocki życzę :-)
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2011-01-30 22:46
Ella, nigdzie nie twirdziłam, że jesteś ciemna czy jasna:)
Sama napisałaś, że nie pracujesz majac orzeczona niezdolność, a więc się nie orientujesz. Fakt, że kiedykolwiek pracowałaś niewiele tu - wybacz - wnosi. Podobnie zreszta, jak podany kolejny link, gdzie jest mowa jedynie o podstawowej rzeczy czyli badaniu przez lekarza medycyny pracy... Nadal nie ma nic o tym, jak ewentualnie takie zaświadczenie przeskoczyć. Moim niedouczonym zdaniem - tylko innym lekarzem, o ile poprzedni zakazu nie wydał na piśmie. Ale, z trzeciej strony, teoretycznie, od każdej decyzji w naszym ustroju powina być szansa odwołania się, więc może spróbować? Ha, tylko do kogo? Nie wiem, czy zwykła PIP by tu czegoś nie podpowiedziała jeszcze.
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2011-01-30 23:16

>Wiem też że lekarz musi lub nie podpisać zgodę a to już grubsza sprawa.>


Nie uważasz że czasem warto się wczytać. Wkleiłam link z forum gdzie ta dyskusja trwa. Każde forum ma swoje tematy. Nie wklejałam go bo tam jest odpowiedź. Wkleiłam go po to, że tam można pytać, pytać i pytać na ten a nie inny temat.

Nie chcę być niegrzeczna ale czytając Twoje posty czasem mnie wkurzasz. Nie zawsze piszesz wprost ale dajesz do zrozumienia że masz się za znawcę. Ok ja się i tak wycofuję.

To forum ON jest takie ogólne dlatego są tu spięcia ale są też takie gdzie trzymają się ściśle tematu.

Życzę spokojnej nocy
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2011-01-31 14:53
Odpowiedzi są uzyskane od lekarza medycyny pracy w Spółdzielni Inwalidów.
Moniq5

>. Po trzymiesięcznym oczekiwaniu na decyzję odmówiono mi świadczenia rehabilitacyjnego>


i przyznano mi całkowitą niezdolność do pracy     ---- ten zapis mało ważny --- z tym można pracować.

>Lekarz specjalista wystawił mi>


zaświadczenie, że mogę powrócić do pracy --- bardzo ważne zaświadczenie --- Lekarz medycyny pracy nie powinien ci zabraniać podjęcia pracy. Jeśli nadal jest tak jak piszesz w pierwszym poście postaraj się o zaświadczenie od lekarza u którego się leczysz - czyli specjalisty twojej choroby (lekarz pierwszego kontaktu jest mało brany pod uwagę w twojej sprawie) o zaświadczenie o poprawie zdrowia i nadaniu się do dalszej pracy. W tym przypadku lekarz medycyny pracy jeśli odmówi robi to złośliwie.
Te informacje masz jak powyżej a więc całkowicie zgodne z przepisami ON.
Nadrzędny Autor moniq5 Dodany 2011-01-31 16:59
Czasem też odnoszę wrażenie, że bluengel czuje się wszechwiedzący;)

Ale do rzeczy.
Bardzo dziękuję Ella za informację.

Rozmawiałam dziś z pracodawcą. Miałam nadzieję, że wyrazi zgodę abym przyniosła zaświadczenie od niezależnego orzecznika. Niestety:((Powiedziano mi, że nie mogę sobie zapłacić za badania, bo oni są zobligowani kodeksem pracy do pokrycia kosztów. I muszę wykonywać badania w jednostce z którą mają podpisaną umowę. Nie wiem może chodzi o jakieś przetargi - nie wiem, nie wyjaśniono mi tego.

Mam zaświadczenie od lekarza prowadzącego - lekarza specjalisty, (u którego zresztą leczę się od 6 lat), o poprawie stanu zdrowia. Zresztą to ten sam lekarz wystawiał mi zaświadczenie o stanie zdrowia gdy ubiegałam się o świadczenie rehabilitacyjne.

Wychodzi na to Ella, że to chyba  faktycznie zła wola lekarza medycyny pracy. Co choćby potwierdza fakt, że dopuszczano mnie do pracy po pobytach w szpitalu, z tym samym schorzeniem i na to samo stanowisko pracy.....

Ale jest światełko w tunelu:)))
Mogę nie stawić się jutro w pracy. Byłam dziś u mojego lekarza i dał mi zwolnienie lekarskie. Jest to zwolnienie bezpłatne ale zapewnia usprawiedliwioną nieobecność w pracy:))
I druga dobra wiadomość. W przychodni jest więcej niż jeden orzecznik. A że mam zwolnienie nie muszę jutro iść, do tego który mi odmówił (i do którego byłam zapisana). Całe szczęście, że nie dał mi odmowy na piśmie:))
Teraz przede mną tydzień oczekiwania, bo dopiero w przyszły poniedziałek mam wizytę. Trzymajcie kciuki, żebym trafiła na rozsądnego lekarza.

A i faktycznie jak sugerował/a bluengel  jest możliwość odwołania.
Dowiedziałam się, że można odwołać się do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy. Dzwoniłam do nich. Powiedzieli, że gdy dostanę odmowę na piśmie, to mogę zwrócić się do nich z odwołaniem. Wówczas oni, zażądają od lekarza aby uzasadnił swoją decyzję. No i dopiero wtedy wezwą mnie na swoją komisję.
Wolałabym tego uniknąć, ale oczywiście jeżeli dostanę odmowę będę się odwoływać. Muszę walczyć o pracę, bo jest dla mnie bardzo ważna.
Bardzo dziękuję za pomoc. Pozdrawiam serdecznie.
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2011-01-31 18:27
Moniq5 zawsze jak obiecam daję odpowiedź z pierwszej ręki. Jeśli zaś nie jestem w stanie dać tej odpowiedzi odpisuję że nie wiem.

Trzymam kciuki za ciebie i za szybkie załatwienie sprawy.
Pozdrawiam cieplutko :-)
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Niedopuszczenie do pracy przez Medycynę Pracy przy II z ZUS (17647 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill