Witajcie mam pytanie:
10 stycznia ZUS w Krakowie przyznał mi świadczenie rehabilitacyjne na okres 3 miesięcy od 3 lutego.
Następnie zawiadomiono mnie że zasiłek będę otrzymywać do 3 maja. Pierwszy zasiłek otrzymałam 24 lutego.
Ku mojemu zdziwieniu otrzymała wezwanie na ponowną komisję 15 lutego w szpitalu Rydygiera, na orzeczenie kazano czekać miesiąc czasu.
Następnego zasiłku spodziewałam się ok 24 marca. Dowiedziałam się w ZUS'ie 20 marca i powiedziano mi że pieniądze będą wysłane 25 marca.
Niestety pieniędzy nie otrzymałam do końca miesiąca. Wykonałam telefon do ZUSu i poinformowano mnie że ostatnia komisja cofnęła zasiłek.
Ani komisja ani ZUS nie poinformowały mnie o tym do tej pory pisemnie. Jestem zrozpaczona i nie wiem co robić. Jestem bez grosza od ostatniego zasiłku (24 lutego) mam nieopłacone czynsze, prąd gaz. Zadłużyłam się na jedzenie. Jestem samotna i nie mam się do kogo udać po pomoc. Co zrobić w takiej sytuacji, do kogo się odwoływać? Bardzo proszę o odpowiedź.